15 stycznia 2017 r. w kościele Najświętszego Zbawiciela odbył się spektakl słowno-muzyczny pt. „Jasełka na strychu” Piękne przedstawienie owiane tajemniczością, podtrzymujące emocje widzów przykuwało uwagę wszystkich zgromadzonych w świątyni nawet tych naprawdę malutkich, trzymanych w ramionach rodziców. Jasełka w wykonaniu młodych artystów ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Blachowni pozwoliły nam dorosłym cofnąć się do własnego dzieciństwa, do ulubionych przedmiotów, które mocą wyobraźni stawały się naszymi przyjaciółmi. Prawie każdy z nas pamięta ten czas dzieciństwa, kiedy tak bardzo chcieliśmy stać się dorośli. Na strychu szukaliśmy ukrytych „skarbów”, którymi byliśmy zafascynowani. I nadeszła upragniona dorosłość - czy nadal jesteśmy tak zafascynowani? A może czujemy zmęczenie, ciągły niepokój i ciążącą odpowiedzialność za najbliższych?
Akcja "Jasełek na strychu" toczy się w magicznym miejscu, jakim jest strych pewnego domu, do którego na Święta Bożego Narodzenia trafia Pola i Maks. Strych tego domu jest pełen gratów, wśród których znajdziemy wiklinową skrzynię, stary wieszak oraz fotel, „skrzydła anioła”, sianko, kije, „koronę” jak się potem okazało, przedmioty te żyją, a do tego znają bardzo dokładnie historię narodzenia Pańskiego, którą ze szczegółami opowiadają głównym bohaterom – Poli i Maksowi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzięki połączeniu niemal profesjonalnej gry aktorskiej z nagranymi głosami oraz kolędami, widowisko było wciągające i interesujące. „Jasełka na strychu“ w bardzo zgrabny sposób łączyły przedstawienie jasełkowe z ukazaniem tego, że stare przedmioty mają swoją wartość. Ważne jest też przesłanie, że niczego nie należy od razu skreślać, a słowo „przepraszam“ ma wielką wartość. Cudowność świętowania Bożego Narodzenia ukazana została podwójnie: religijnie oraz poprzez niezwykłość wydarzeń. To właśnie dzięki nim młody chłopak zrozumiał swoje błędy i przeprosił. Oczywiście przedstawienie było głównie jasełkowe, tak więc nie zabrakło postaci znanych z Biblii. Widzowie zobaczyli przepełnione nastrojową muzyką sceny: zwiastowanie, poszukiwanie wolnej gospody i narodziny w stajence, a także reakcję pasterzy i króli. Pasterzom ukazał się anioł, natomiast królom - tańcząca gwiazdka.
Wsłuchując się w bożonarodzeniową opowieść, mogliśmy jak za dawnych lat uwierzyć w świat, tym razem już nie zmyślony, ale w świat sprzed tysięcy lat, świat, na który przyszedł nasz Zbawiciel Jezus Chrystus.