Reklama

Imię kolegiaty

W związku z odbudową świątyni na głogowskim Ostrowie Tumskim wzrasta zainteresowanie jej dziejami. Jedną z ciekawszych i dyskusyjnych kwestii jest problematyka związana z wezwaniem (wezwaniami?) tej najstarszej kolegiaty na Śląsku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obiekt fascynacji

Reklama

Patrząc na odbudowywaną kolegiatę, aż trudno sobie wyobrazić, że jeszcze kilkanaście lat temu niewielu osobom mogło przejść przez myśl, że ten niezwykły zabytek zostanie podniesiony z ruin. Obiekt ten nie tylko został uratowany przed całkowitym zniszczeniem, ale stał się ozdobą całego miasta i celem wędrówek wiernych i turystów... Oczywiście, przeglądając archiwalne fotografie czy ryciny, trudno zapomnieć o dawnej świetności i splendorze tego kościoła, który przez wieki był niestrudzenie duchowo oraz materialnie wzbogacany. Szkoda, że tak niewiele z tego dziedzictwa przetrwało...
Po 1945 r. wieża i zgliszcza imponującej niegdyś świątyni - niczym wyrzut sumienia - nadal górowały nad miastem. Frapowały przechodniów, ciekawiły szabrowników, niepokoiły „władzę”... Nie brakowało też osób, których zwyczajnie ten sakralny obiekt fascynował. Kolegiata doczekała się opracowań publicystycznych, popularnonaukowych i naukowych, lecz - jak dotąd - nikt nie podjął się dzieła całościowego, wyczerpującego ujęcia historii tego kościoła (i istniejącego przy nim ośrodka) w formie monografii. Wśród badaczy i znawców tematu wymieńmy m. in.: Jerzego Sadowskiego (dokonał pierwszego opracowania zarysu dziejów tej świątyni), Janusza Chutkowskiego (autora dwutomowych Dziejów Głogowa), ks. Henryka Gerlica (znawcy dziejów głogowskiej kapituły), prof. Olgierda Czernera (kustosza kolegiaty), Antoniego Boka (publicysty) oraz ks. Aleksandra Walkowiaka (autora pracy poświęconej bibliotece kolegiackiej).

Jakie wezwanie?

Wielkiemu dziełu odbudowy kolegiaty, niestrudzenie prowadzonemu przez ks. prał. Ryszarda Dobrołowicza, wciąż towarzyszy też żywe zainteresowanie dziejami tego obiektu. Przykładem na to z ostatnich miesięcy jest niewątpliwie reakcja na informację o odnalezieniu „Madonny z Dzieciątkiem” Łukasza Cranacha Starszego. Obok tego typu wydarzeń w zaciszu pracowni historycy badają i analizują dzieje, przeglądając to, co przetrwało wojenną zawieruchę i próbując odtworzyć zapomniane losy... Wygląda na to, że w trakcie swojej pracy nad historią kolegiaty na pewien ciekawy trop trafił ks. Aleksander Walkowiak. Otóż rzecz dotyczy problematyki wezwania tej świątyni. W powszechnym użyciu funkcjonuje nazwa „kolegiata Najświętszej Maryi Panny”. Oficjalnie posługuje się nazwą „kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny” - to wezwanie zresztą odnosi się również do ośrodka duszpasterskiego. Ks. Walkowiak w oparciu o analizę dokumentacji stawia jednak pytanie: Czy jest to nazewnictwo pełne i historycznie zasadne? Spróbujmy zatem znaleźć odpowiedź i sięgnijmy do historii tego kościoła...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pod wezwaniem Najświętszej Maryi Pannny...

Wydaje się, że zagadnienie wezwania (czy wezwań) kolegiaty najdokładniej opracował wspominany już ks. Henryk Gerlic w swojej pracy: „Kapituła głogowska w dobie piastowskiej i jagiellońskiej (1120-1526)”. Idąc za tym autorem, należałoby najpierw przypomnieć, iż pierwotnie kapituła zapewne związana była z leżącym na lewym brzegu Odry kościołem pw. św. Piotra (czyli kolegiata św. Piotra?). Po przeniesieniu jej zaś na wyspę, kolegiata posiadała już wezwanie Najświętszej Maryi Panny (od 1255 r.).
Ks. Gerlic odnotowuje: „W dokumentach wystawionych później kolegiata tytułowana jest zazwyczaj bardzo prosto ecclesia Beatae Virginis Mariae lub po prostu in summo. Dopiero w 1580 r. spotykamy po raz pierwszy bliższe sprecyzowanie wezwania. Zgodnie z protokołem wizytacyjnym Brigera kolegiata nosiła wówczas wezwanie Poczęcia Najświętszej Dziewicy Maryi. W XVIII w. spotykamy się w relacji statutów głogowskich z wezwaniem Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie”. W przypisie zaś autor dodaje „ze stałego terminu odprawiania kapituły generalnej po Uroczystości Wniebowzięcia można natomiast wnosić, że średniowiecznym wezwaniem kolegiaty było Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny (jak katedry gnieźnieńskiej i lwowskiej)”.

...i św. Hieronima

Podsumowując, możemy jednoznacznie stwierdzić, iż pierwotnym wezwaniem kolegiaty było najprawdopodobniej imię św. Piotra, później zaś kolejno: Najświętszej Maryi Panny, Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (średniowiecze), Poczęcia Najświętszej Dziewicy Maryi (XVI w.) oraz Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie (XVIII w.). Na tym nie koniec, otóż: „Kolegiata głogowska Najświętszej Maryi Panny nosiła ponadto drugie wezwanie - św. Hieronima. Poświadczone zostało ono w statutach z 1749 r. Związane jest najprawdopodobniej z datą uroczystej konsekracji kościoła. Nastąpiła ona mianowicie po raz pierwszy 30 IX 1262 r., czyli w uroczystość św. Hieronima” (Ks. H. Gerlic).
Zdaniem ks. Walkowiaka, nie ulega wątpliwości, że do wybuchu II wojny światowej kolegiata nosiła jako wezwanie główne tytuł: Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Takie imię odnajdziemy w Historii diecezji wrocławskiej z 1929 r. Franza Xavera Seppelta, a urzędowa pieczęć kolegiacka w zachowanych dokumentach (z tamtego okresu) przedstawia scenę zwiastowania. Zmiana wezwania nastąpiła po 1945 r. Być może była ona zupełnie przypadkowa, mogła też wystąpić - zdaniem ks. Walkowiaka - w skutek błędnego tłumaczenia łacińskiego terminu Annuntiatio („Zwiastowanie”) jako „Wniebowzięcie” (łac. Assumptio). Takie wyjaśnienie - zwłaszcza przy możliwym zastosowaniu skrótów lub np. w skutek niewyraźnego zapisu - wydaje się dość prawdopodobne.
W świetle znanych nam faktów, wydaje się jednak zasadne rozważyć, czy nie warto by oficjalnie powrócić do wezwania, które w okresie przedwojennym nosiła głogowska kolegiata, tzn. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, a także przywrócić jej drugie imię - św. Hieronima? Choćby po to, by w ten sposób podkreślić historyczną ciągłość - mimo burzliwych dziejów i politycznych oraz narodowościowych zmian losów, a także dziedzictwa Kościoła katolickiego na ziemi głogowskiej.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polonez Boga. Królowa polskich kolęd

2025-12-23 20:07

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Tajemnica tej kolędy nie kończy się na historii. „Bóg się rodzi” nie jest tylko opowieścią o Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ani tylko o Polsce sprzed wieków. Śpiewając ją, wyznajemy coś bardzo osobistego: że Bóg wciąż może rodzić się w ludzkim sercu.

Wystarczą pierwsze słowa: „Bóg się rodzi…” – i nagle wszystko wokół się zmienia. Cichną rozmowy przy wigilijnym (a potem świątecznym) stole, ustaje brzęk sztućców, jakby ktoś nacisnął niewidzialny przycisk pauzy. Zostaje tylko dźwięk – dostojny, polonezowy, śpiew, który wciąga wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

"Osoba sprzątająca" tak, "niania" raczej nie. Nowe, absurdalne wymogi w ogłoszeniach o pracę

2025-12-23 20:54

[ TEMATY ]

język polski

PAP/Radek Pietruszka

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

„Nie powinno się na etapie rekrutacji, na etapie tworzenia ogłoszenia, definiować, czy ma to być kobieta, czy mężczyzna” - przekonywała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie TVP w likwidacji, broniąc absurdalnych przepisów dotyczących tego, że w ogłoszeniach o pracę nie będzie można określać płci szukanego pracownika.

Z powodu nowelizacji Kodeksu pracy, która ma „ograniczać dyskryminację” w rekrutacji od 24 grudnia 2025 r. pracodawcy będą musieli stosować neutralne płciowo nazwy stanowisk w ogłoszeniach o pracę.
CZYTAJ DALEJ

Betlejem: Wigilia w mieście narodzin Jezusa

2025-12-24 14:37

[ TEMATY ]

Betlejem

Fot. archiwum o. Jerzego Kraja OFM

Kard. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy, przy pięknej słonecznej pogodzie i w atmosferze radości został uroczyście wprowadzony do sanktuarium Narodzenia Pana Jezusa w Betlejem. Tegoroczne betlejemskie celebracje Bożego Narodzenia są wyjątkowo entuzjastyczne z powodu zakończenia wojny w Gazie i obchodów Roku Świętego.

Po dwóch latach na plac Żłobka w Betlejem wróciły świąteczne dekoracje, znak chrześcijańskich celebracji jubileuszowego Bożego Narodzenia i nadziei na czas pokoju. Obecni pielgrzymi oraz lokalni chrześcijanie powitali z entuzjazmem arcypasterza katolickiej wspólnoty Ziemi Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję