Reklama

Bryki z kazań niedzielnych

Wspomnienia kolędowe

Skończył się już czas chodzenia po kolędzie. Dla każdego kapłana jest to okazja do bliższych kontaktów z tymi, których czasem widzi się z wysokości ambony lub zza ołtarza. W gronie kapłańskim lubimy często dzielić się tymi doświadczeniami. Oczywiście, nie jest to żadne obgadywanie, bo przy zachowaniu wielkiej dyskrecji opowiadamy o sytuacjach, które są czasem symbolem różnych cech polskiej religijności. Postanowiłem kilka z takich sytuacji ocalić od zapomnienia i wpisać je w cykl bryków niedzielnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamo, ale ty tak nie żyjesz!

W jednym z domów matka dorastającego chłopaka chciała najwidoczniej wykorzystać wizytę kapłana do kolejnego upominania swojego syna. „Niech mu ksiądz nagada! Uczyć się nie chce, włóczy się po nocach, do kościoła wcale nie chodzi i coraz częściej zagląda do kieliszka!” - po takiej litanii pani domu oczekiwała, że znajdzie w księdzu sojusznika. Zanim jednak kapłan się odezwał, chłopiec spojrzał swojej matce w oczy i powiedział spokojnie: „Mamo! Ale przecież ty sama tak nie żyjesz, jak mi karzesz”.

No i co z tym Pismem Świętym?

Rodzina zebrała się w komplecie. Na stole, mimo wcześniejszej prośby proboszcza, zabrakło egzemplarza Pisma Świętego. Ksiądz zapytał więc prosto z mostu: „A Pismo Święte to Państwo czytacie?”. „O nie, w tym roku jeszcze nie zaprenumerowaliśmy!” - odpowiedziała pewnym głosem gospodyni domu, nie zrażona ogromnymi ze zdziwienia i hamowanego śmiechu oczyma kapłana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niezbity argument przeciwko czystości

Reklama

To był już ostatni wieczór mojego kolędowania po akademikach. Diabeł jakby się mścił za to, że w tym roku tak dużo studentów zaprosiło księdza po kolędzie. Ostatni wieczór był więc próbą kapłańskiej wiary i mądrości. Najpierw trafiłem na alkoholową imprezę, a potem, na kilkanaście odwiedzonych w tym dniu pokoików, aż w siedmiu spotkałem pary mieszkające razem bez ślubu. W głowie miałem całą masę argumentów przeciwko takim przedślubnym praktykom. „Dlaczego razem mieszkacie? Przecież nie jesteście po ślubie?” - zapytałem, licząc na poważne kontrargumenty. „No, a jak sobie to ksiądz wyobraża inaczej, przecież my mamy wspólną drukarkę!” - odpowiedział chłopak. I w tym miejscu rzeczywiście mnie zagiął.

Z telewizorem w tle

Włączony telewizor to istna plaga podczas wizyt kolędowych. Ludzie już czasem w ogóle nie pamiętają, że należy przynajmniej na czas odwiedzin kapłana wyłączyć to gadające pudełko. Zdarzyło się raz na kolędzie, że na widok wchodzącego kapłana gospodarz sprawnie zapalił świeczkę postawioną obok krzyża na pięknie nakrytym białym obrusem stole. Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie grający w tle telewizor. Ksiądz tuż przed modlitwą zwrócił się do domowników: „A może byśmy tak zgasili na chwilę?!”. Pan domu bez zastanowienia zdmuchnął palącą się na stole świeczkę.

Pozory pobożności

W pokojach akademickich mam czasem kłopoty z kierunkiem patrzenia podczas modlitwy. Na ścianach często można zobaczyć rozebrane pary i kalendarze, które bliskie są już klasycznej pornografii. W jednym pokoju aż mnie poraziło. Trzech chłopaków z politechniki, a ściany pięknie wymalowane. Wprawdzie nie było krzyża, ale za to powieszone zostały dwie zieloniutkie paprotki. Poczułem wielką ulgę i zacząłem się modlić. Już po pierwszej „zdrowaśce” wzniosłem oczy ku górze. I mało nie straciłem wzroku. Caluteńki sufit wyklejony był gołymi paniami. Tak to można się pomylić, kierując się pozorami.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Syria: dramatyczny spadek obecności chrześcijan

2025-12-18 08:27

[ TEMATY ]

Syria

chrześcijanie

Vatican Media

Po prawie 14 latach wojny chrześcijaństwo w Syrii przetrwało, ale jest dramatycznie osłabione. Nowy raport organizacji L’Œuvre d’Orient, cytowany przez portal Zenit, pokazuje skalę kryzysu: w ciągu 14 lat liczba chrześcijan spadła o 84 procent. To jeden z najszybszych demograficznych upadków wspólnoty religijnej na świecie.

„Istniejemy. Nie chcemy umrzeć i zostać zapomniani” – mówi Elias, młody student medycyny z Damaszku. Jego słowa streszczają lęk tysięcy syryjskich chrześcijan. Wielu z nich nie czuje się już u siebie. „Nie rozumiemy, dlaczego nie jesteśmy akceptowani, skoro chrześcijanie zawsze starali się kochać wszystkich” – dodaje Firas z tej samej parafii w Damaszku.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia

2025-12-17 10:01

[ TEMATY ]

Teobańkologia

Red.

Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.

"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Milczenie jest lekiem na niewiarę

2025-12-18 23:16

Biuro Prasowe AK

Podczas rekolekcji przed swoim ingresem do katedry na Wawelu, kard. Grzegorz Ryś wskazał na postawę kapłana, który powinien być „dla ludzi”. Podkreślił także, że milczenie jest lekarstwem na niewiarę. - To bardzo piękna podpowiedź, by tak jak dbamy o liturgię, zadbać o milczenie, które jest lekiem na niewiarę – mówił metropolita krakowski-nominat.

Na początku metropolita krakowski-nominat nawiązał do oryginalnego zapisu rodowodu Jezusa z Ewangelii św. Mateusza. – Pierwszą księgą jaką Bóg pisze, jaką Bóg się posługuje, pierwszą księgą jest zawsze człowiek – mówił, przywołując przykład dziecka, które dostaje pierwszą lekcję od swoich rodziców. – Bóg przemawia do dziecka najpierw przez osoby rodziców, a potem dopiero przez wszystkie książki, jakie będzie miało czas czytać w życiu. Rekolekcje są pewnie po to, żebyśmy byli czytelni, żeby ludzie mogli nas czytać – zauważył.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję