Reklama

Niedziela Legnicka

W świecie małżeńskiego dialogu

W ostatni wakacyjny weekend w Legnicy odbyły się rekolekcje dla małżeństw „Spotkania Małżeńskie”. Jedenastu małżeńskim parom gościny udzieliły siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus.

[ TEMATY ]

rekolekcje

małżeństwo

Ks. dr Paweł Oskwarek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatni weekend wakacji to dla wielu czas powrotu z zasłużonego wypoczynku. Dla innych, to czas przygotowywania dzieci do nowego roku szkolnego. Skończyły się wakacyjne plany, wyjazdy… Czas wracać! „Spotkania Małżeńskie”, na które przybyli uczestnicy to przede wszystkim czas ofiarowania sobie nawzajem, czas na dialog we dwoje, pełen uczuć, otwartości, szczerości, odnajdywania na nowo małżeńskiej miłości.

„To był czas, który stał się listem o naszym życiu. Czas, w którym zakochaliśmy się powtórnie” - takie słowa napełniają radością i wdzięcznością. Są potwierdzeniem, że warto i trzeba zachęcać małżonków do spędzenia wspólnie czasu w Bogu i z Bogiem, który otwiera na nowo dwoje ludzi na prawdziwy dialog serc.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Spotkania Małżeńskie” to cenny czas ofiarowany siebie sobie nawzajem. Jak to mówili kolejni uczestnicy spotkań: „Udało nam się na chwilę zatrzymać. Zrozumieliśmy, że rekolekcje to czas dla nas. On nas oczyszcza”. Ale żeby dobrze skorzystać z tej możliwości, trzeba chcieć spotkać samego siebie, popatrzeć na siebie w prawdzie i miłości. Nie można zrozumieć kogoś, kiedy nie rozumie się samego siebie. Problemem jest to, że wielu ludzi ukrywa swoje słabości, zakłada maski, staje się kimś innym. Najczęstszym powodem jest lęk przed odrzuceniem, wyśmianiem, utratą relacji z innymi. A przecież ważne jest dostrzeżenie wartości w autentycznym byciu sobą.

„Jesteśmy z dwóch różnych rodzin. Tak wiele nas różni. I śmiało mogę powiedzieć, że dawno nie mówiłam mężowi o swoich uczuciach”. Tak dzieje się w wielu małżeństwach i rodzinach. Przyzwyczajamy się do funkcjonowania w małżeństwie i rodzinie, w starych, utartych schematach. Nie mamy już chęci, sił, czasu, by wspólnie porozmawiać. Żyjemy, jak to powiedzieli kolejni uczestnicy Spotkań, „w kanonadzie SMS-ów”. Jak to zmienić? Jak zawalczyć, by codzienność mogła być znów inna, lepsza, piękniejsza, prawdziwsza? Podpowiedzi jest wiele. Z pewnością warto ich szukać. Jedną z nich jest kontakt z parami animatorów, którzy wprowadzają uczestników w tematykę 12 spotkań. Animatorami tych Spotkań byli: Halina i Leszek Michalewiczowie z Legnicy, Ada i Rafał Kołodziejowie z Bolesławca, Paulina i Łukasz Czukiewscy z Lubina. W ich świadectwach uczestnicy mogli odnaleźć konkretne podpowiedzi.

Reklama

Kluczem do dialogu jest z pewnością słuchanie i zaufanie. „Słuchanie – mówiła jedna z par animatorskich – oznacza wyciszenie siebie i otwarcie na drugiego człowieka. Prawdziwe słuchanie polega na zainteresowaniu rozmówcą, na zauważeniu nie tylko tego, co mówi, ale tego, co chce powiedzieć oraz dawaniu mu do zrozumienia, że jest naprawdę słuchany”. Czasem nie jest to łatwe. Jest bowiem wiele przeszkód, które utrudniają lub uniemożliwiają słuchanie. To min. przyjmowanie postawy pouczającego, czy też skupienie się tylko na sobie. Nie znaczy to, że nie można tego zmienić. O to właśnie chodzi w Spotkaniach.

Piękną odpowiedź usłyszeliśmy w świadectwie małżonków, którzy najpierw skorzystali z terapii, a następnie przyjechali na małżeński dialog. Mówi tak: „Pytaliśmy Boga, czy zrobiliśmy wszystko? Czy przyjęliśmy od Niego zaproszenie? To On może nam przynieść uzdrowienie. On jest kluczem do wszystkiego”.

To, co prawdziwe, jest często trudne. Trzeba o to zawalczyć. Potwierdzeniem są kolejne, piękne słowa pary małżeńskiej: „nigdy nie umieliśmy nazywać uczuć. Jednak doświadczenie Spotkań Małżeńskich pokazało, że jest to jednak możliwe. Jest radość”.

Do odkrywania radości w dialogu zachęcamy małżonków oraz pary przygotowujące się do małżeństwa. Spotkania Małżeńskie odbywają się na terenie naszej diecezji kilka razy w ciągu roku. Informacje można odnaleźć na stronie: www.spotkaniamałżeńskie.pl

„Nie wiem, czy bez tych wspólnie spędzonych chwil, oderwania się od świata, skupienia na dialogu z żoną byłbym w stanie iść tą drogą? Pewnie nie. Widzę to po trudnościach, jakie wciąż mi to sprawia. Spotkania Małżeńskie wciąż upewniają mnie, że można się tych zasad nauczyć i dają mi nadzieję zmiany na lepsze” – wyznał jeden z uczestników.

2016-09-13 16:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Hoser: zamach terrorystyczny w Brukseli znakiem pogardy dla człowieka

Zamach terrorystyczny w Brukseli jest znakiem pogardy dla człowieka – stwierdził abp Henryk Hoser. Zdaniem biskupa warszawsko-praskiego wydarzenia w Belgii powinny zmusić Europę do refleksji nad stosunkiem do jej chrześcijańskich korzeni a co zatem idzie przeżywaniem wiary, która winna wyrażać się w decyzjach i postawach, zarówno osobistych jak i publicznych.

Abp Hoser podkreślił, że dla wtorkowego zamachu nie ma żadnego usprawiedliwienia. – Śmierć niewinnych ludzi jest znakiem ogromnej pogardy dla życia i pokazuje nam, jak liczne są dziś siły infiltrujące Europę, zmierzając do jej zniszczenia. Dla niektórych jedynym argumentem jest bezbożność jej mieszkańców a wiec zaklasyfikowanie ich jako „niewiernych”. Ten atak terrorystyczny jest więc ważnym sygnałem wzywającym nas do życia integralnie swoją wiarą i religią – powiedział abp Hoser.

CZYTAJ DALEJ

"A nie mówiłem" czyli Trump

2024-06-28 14:53

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Kilka tygodni temu na okładce jednego z tygodników politycznych ukazało się duże zdjęcie Donalda Trumpa i mniejsze moje wraz z zajawką wywiadu, którego główna teza była bardzo prosta: polska prawice powinna postawić na byłego prezydenta, bo ma on bowiem wielkie szanse wygrać listopadowy wyścig do Białego Domu!

Mówiłem to w czasie, gdy urzędujący premier mojego kraju, a także dwóch wicepremierów atakowało Donalda J. Trumpa. Uznałem to wówczas publicznie za karygodne. Mogę sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której obóz rządowy „gra” na Bidena, utrzymuje z jego formacją dobre relacje (ale nie tylko na zdjęciach!) – i w cichym porozumieniu z prawicową opozycją w Polsce zostawia nam kontakty z Republikanami. Jednak atakowanie bardzo poważnego kandydata na prezydenta i prawdopodobnej Głowy Państwa – i to najbardziej znaczącego państwa na świecie! – uważałem za polityczne szaleństwo. Podkreślałem, że trzeba nie znać Trumpa, żeby coś takiego robić. Oto bowiem każdy polityk ma własną ambicję – bo inaczej nie mógłby być politykiem, jednak Trump ma niesłychanie rozbudowane ego, które każe mu – nie oceniam, stwierdzam fakt – zapamiętywać personalne ataki na niego i na tej podstawie określać stosunek do takich osób. Tymczasem większość polityków jest bardzo pragmatyczna, ma grubą skórę i potrafi "nie chcieć pamiętać", przejść do porządku dziennego, a nawet podejmować współpracę dzisiaj z tymi, którzy wczoraj danego polityka atakowali. Wiem, co mówię – bo wiem to po sobie. Trump przy wszystkich swoich wielu zaletach, jest jednak strasznym egotykiem i zamiast grubej skóry, mówiąc metaforycznie, zapisuje wszystkie ataki na niego na skórze wołu.

CZYTAJ DALEJ

300 lat posługi Kapucynów w Lublinie

2024-06-28 20:05

Ewa Kamińska

W sobotę, 29 czerwca, w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Krakowskie Przedmieście w Lublinie o godz. 18.30 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna za 300 lat obecności Kapucynów w Lublinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję