Reklama

Dylematy blondynki

Marsjańska wieża Babel?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie ma na świecie sprytniejszego stworzenia niż człowiek. I nie trzeba żadnych naukowych wywodów, by ten fakt stwierdzić. Wystarczy zajrzeć do Pisma Świętego, by w Księdze Rodzaju odnaleźć jego kod genetyczny wpisany w Boże błogosławieństwo: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1, 28). Ale zachłanność ludzka nie zna granic. Ziemia to ziarnko - jak zauważył nasz noblista, Czesław Miłosz - a kosmos taki wielki! No więc rozejrzeliśmy się nieco i zobaczyliśmy, że tyle planet dookoła, a nasza niebieska jakby zbrzydła trochę, tak że nawet srebrzysty blask księżyca nie tuszuje mankamentów. Tu straszy jakaś paskudna dziura ozonowa, tam świeci łysina po zielonych lasach Amazonii, a zamiast pluskających wesoło delfinów - jakieś cuchnące trupki w smrodliwej zupie, zwanej morzem. Nie ma co, matka Ziemia nieładnie odwdzięcza się dzieciom za ich gorliwość w wypełnianiu Bożego zlecenia.
Za to jej kuzynka! Co sprytniejsi Ziemianie już od dawna nie odrywają oczu od jej czerwonej sukienki. Kokietowali, kokietowali, aż pozwoliła zbliżyć się do siebie. I teraz ma za swoje! Podobno są już plany (nie wiem czy podpisane przez Głównego Architekta) uczynienia jej poddaną. I nikogo nie odstrasza wojownicze imię ślicznotki - Mars. Chodzi tylko o to, kto pierwszy wyciśnie na niej swoją pieczęć własności.
Sądzę, że szczytem kurtuazji byłby gest naszych amerykańskich przyjaciół, gdyby na początek do zasiedlenia tamtejszego gruntu wyznaczyli fachowców z naszego rządu. Chyba nikt inny nie wkomponowałby się tak idealnie w marsjański pejzaż. Ale gdyby to ode mnie zależało (kogo jednak obchodzi zdanie blondynki?), wysłałabym na tę kosmiczną dzicz specjalistów od NFZ. Ich fantastyczne - bo nie z tej ziemi - pomysły mogłyby zapobiec epidemii ewentualnych ufoludków krążących, według mojego rozeznania, gdzieś w międzygwiezdnej przestrzeni. Niechby zielone ludziki spróbowały stawić czułka tępej machinie medycznej biurokracji! Albo może wyekspediować tam największych mafijnych bossów i binladenowskich terrorystów? Jak zmierzą się z twardymi warunkami czerwonej kurtyzany, może zmiękną? Chyba jednak nie - mogłoby dojść do kosmicznej awantury, a my kochamy święty spokój. Młodych gniewnych - lepiej o zdanie nie pytać, bo z całej powierzchni Ziemi znikną szkoły razem ze wszystkimi wapniakami świata.
Ja - przynajmniej na razie - nigdzie się nie wybieram (Blondynka w kosmosie? Cóż za niedorzeczność!). Popatrzę sobie, co się będzie działo, gdy geniusze zabiorą się do własnych porządków we wszechświecie. Co prawda nadal nie wymyślono wspólnego języka, chociaż wszystkim przyświeca wspólny cel - wykorzystać kosmos dla dobra ludzkości. Ale tam! W końcu Machiavelli pisał po włosku, a przecież jego zasady stosowane są przez polityków na całym globie. Skoro się sprawdzają, niech reszta galaktyki do nich się przekona! Pan Bóg po raz kolejny zobaczy, jak cudownie pomysłowy jest wytwór jego rąk. I tylko jedno mnie zastanawia: czy ktoś w tej ko (s) micznej euforii pamięta jeszcze ten zabawny biblijny mit o budowaniu Wieży?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słynny już na świecie film „Najświętsze serce” trafi do polskich kin!

2025-12-05 10:12

[ TEMATY ]

film

Najświętsze Serce

Karol Porwich/Niedziela

Fenomen francuskiego kina religijnego wreszcie zobaczą polscy widzowie. Głośny film „Najświętsze serce” („Sacré Coeur”) – produkcja, która we Francji stała się sensacją i nieoczekiwanym przebojem box office’u – wejdzie do polskich kin 20 lutego 2026 r. Dystrybutorem jest Rafael Film.

„Najświętsze serce”, wyreżyserowane przez Sabrinę i Stevena Gunnell, zaskoczyło francuską branżę filmową już w pierwszym tygodniu wyświetlania: uzyskało najlepszy od 2021 r. wynik liczby widzów na jedno wyświetlenie. Mimo skromnego budżetu i braku znanych nazwisk film przyciągnął tłumy – przed kinami ustawiały się kolejki, a widzowie opuszczali seanse głęboko poruszeni. Dodatkowej rozgłosu dodały kontrowersje: zakaz ekspozycji plakatów w metrze i na dworcach czy odwołanie seansów w Marsylii tylko zwiększyły zainteresowanie publiczności. W kilka tygodni film obejrzało ponad 400 tys. widzów.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grzegorz Ryś napisał "List do wiernych archidiecezji łódzkiej"

2025-12-04 10:51

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

Piotr Drzewiecki

kard. Grzegorz Ryś

kard. Grzegorz Ryś

Kochani, Siostry i Bracia, Nigdy nie chciałem pisać tego listu. Nigdy sobie nie wyobrażałem tej chwili, że będę musiał odejść z Waszej - NASZEJ - Archidiecezji. A jednak potrzebuję go napisać; nie wyobrażam sobie odejść bez słowa. Słowa nie mojego, lecz BOŻEGO. Bo tylko Ono kryje w sobie nie tylko mądrość, ale i SIŁĘ przeprowadzania człowieka przez takie sytuacje.

Dzisiejsze Słowo stawia nam przed oczy postać św. Jana Chrzciciela, najważniejszego - obok Matki Bożej i św. Józefa - z bohaterów Adwentu. Nie chodzi przy tym o to, aby go jedynie przypomnieć (z racji na historyczną poprawność); chodzi o to, ABY SIĘ W JEGO OSOBIE ODNALEŹĆ. To bardzo ważne: przejrzeć się w osobie i w powołaniu Jana Chrzciciela - z całą pokorą i bojaźnią, pamiętając, że przymierzamy się do „największego spośród narodzonych z niewiasty” (por. Mt 11, 11). To ważne dla całego Kościoła: ważne dla rodziców i dla katechetów, ważne dla duchownych, szczególnie ważne dla biskupa. Dla każdej osoby, której powołaniem jest prowadzić innych do wiary. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

Dar dla łagiewnickiego sanktuarium

2025-12-05 21:19

Małgorzata Pabis

Kopia obrazu Jezusa Miłosiernego namalowana specjalnie dla Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”, która peregrynowała po całej Polsce, została przekazana do Bazyliki Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.

Wydarzenie miało miejsce w piątek – 5 grudnia - przed Godziną Miłosierdzia, na początku dorocznych rekolekcji Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję