Reklama

Z listów do redakcji

Niedziela przemyska 4/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
Korzystając z okresu wysyłania życzeń z okazji świąt Bożego Narodzenia, chciałbym podzielić się wiadomościami z mojego podwórka.
Od początku lipca 2003 r. jestem już w Polsce. Po prawie 10 latach pracy na Ukrainie wróciłem do Polski. Metropolita przemyski abp Józef Michalik mianował mnie proboszczem parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Kuńkowcach k. Przemyśla. Jest to parafia podmiejska. Liczy ok. 1700 wiernych, którzy mieszkają w pięciu wioskach. W każdej z nich jest kościół - kościół parafialny w Kuńkowcach (należą tutaj mieszkańcy Kuńkowiec, ok. 600 osób i części Ostrowa, ok. 200 osób); w Łętowni pw. św. Stanisława Kostki (ok. 450 osób); w Wapowcach pw. św. Mikołaja (ok. 350 osób) oraz w Bełwinie pw. św. Jana z Dukli (ok. 100 osób). Na terenie parafii mamy tylko jedną szkolę podstawową, która znajduje się w Łętowni. W szkole tej uczę katechezy w wymiarze 13 godzin tygodniowo. Do pomocy mam Księdza Wikariusza, który stara się pomagać w pracy duszpasterskiej: opiekuje się ministrantami, ma spotkania z młodzieżą oraz prowadzi katechezę w szkole specjalnej w Przemyślu. Nasza współpraca do tej pory układa się bardzo dobrze.
Wracając do Polski nie zerwałem więzów z dotychczasowymi moimi zajęciami w Wyższym Seminarium Duchownym w Gródku Podolskim na Ukrainie. Na gorącą prośbę Księdza Biskupa z Kamieńca Podolskiego i Księdza Rektora z Gródka, za pozwoleniem ordynariusza abp. Józefa Michalika, raz na miesiąc na kilka dni wyjeżdżam do Gródka z wykładami z liturgiki dla tamtejszych kleryków. W Gródku obecnie jest ponad 90 kleryków na wszystkich rocznikach. Nie jest łatwo pogodzić te zadania, ale przy pewnej mobilizacji i życzliwości płynącej od wielu osób staram się tym zadaniom sprostać.
Mieszkam wraz z Księdzem Wikarym na plebanii. Dzięki pracy mojego poprzednika i ofiarności wiernych udało się dokonać wielu remontów wewnątrz budynku. Jest jeszcze w przyszłości wiele prac do wykonania na zewnątrz i na placu przy plebanii. Wiele jest również prac przy kościółkach na terenie parafii.
Po moim objęciu parafii mieliśmy renowacje misji świętych (koniec września), odpusty w poszczególnych kościołach, nabożeństwa fatimskie z procesjami z figurą fatimską do poszczególnych kościołów.
Praca na parafii jest inna niż praca w Seminarium. Po kilku latach pobytu za granicą muszę przyzwyczajać się do warunków panujących w Polsce. Z każdym tygodniem coraz lepiej wchodzę w tę nową rzeczywistość. Zawdzięczam to dobrym radom mojego poprzednika na parafii (wyjechał do pracy w Łucku na Ukrainie), kapłanów pracujących w moim dekanacie i wielu bardzo życzliwych parafian.
Moja parafia ma wiele stron pozytywnych, ale są również negatywy. Jest bardzo rozległa i podzielona na małe miejscowości. Taka sytuacja powoduje dużą liczbę dojazdów. W każdą niedzielę mamy po 7 Mszy św. Każdy kościół to mała parafia. Do każdej wspólnoty trzeba inaczej podchodzić, inaczej mówić, inne występują plusy i minusy. Małe wioski powodują, że na terenie istnieje bardzo mała szkoła podstawowa - 73 uczniów. Nie ma gimnazjum oraz innych szkół. Bardzo dużo dzieci dojeżdża do szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich w Przemyślu. Ostatnie lata spowodowały w okolicach Przemyśla wzrost bezrobocia. Wielu moich parafian jest bez pracy. Dowiaduję się, że pewna liczba z nich wyjeżdża za pracą za granice. Taka sytuacja nie wpływa pozytywnie na dobry rozwój rodziny.
Dziękuję Panu Bogu, opiece Matki Bożej i wielu świętych oraz wielu dobrych ludzi, że udaje mi się przystosować do tych nowych warunków.
Kończąc serdecznie pozdrawiam i życzę błogosławionego Nowego Roku Pańskiego 2004. Zapewniam o pamięci modlitewnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Google namiesza na polskim rynku smartfonów

2024-05-08 07:16

[ TEMATY ]

Google

Adobe.Stock

Amerykański gigant oficjalnie wchodzi nad Wisłę z własnymi urządzeniami i uruchamia sklep online – pisze środowa "Rzeczpospolita". Dodaje, że celem ruchu światowego potentata są dwucyfrowe udziały w rynku.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Najpiękniejszy w Polsce pomnik żołnierzy niezłomnych

2024-05-09 02:38

ks. Łukasz Romańczuk

Wiele lat oczekiwano na ten pomnik. I stało się. Na skwerze u zbiegu ulic Glinianej Borowskiej i Dyrekcyjnej stanął pomnik żołnierzy niezłomnych. Oficjalnego otwarcia dokonała mjr Wanda Kiałka ps. Marika, łączniczka i sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady AK.

Uroczyste odsłonięcie pomnika przy obecności dużej rzeszy Wrocławian, rozpoczęło się 8 maja o godz. 21:00, co było spowodowane chęcią pokazania iluminacji świetlnej przygotowanej na pomniku, który ukazywał postacie żołnierzy niezłomnych w skali 1:1 odlane ze szkła artystycznego. Wyjątkowość tego pomnika nie dotyczy tylko aspektu historycznego, ale całej otoczki przy jego powstawaniu. Trwało to kilkanaście lat i sam pomnik powstał pomimo wielu przeszkód “po drodze”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję