„Podczas naszych wędrówek przy okazji załatwiania spraw i szukania ubogich, ponieważ Matka Teresa chciała zobaczyć biednych i opuszczonych w Polsce, idąc ulicami
Warszawy, w pewnym momencie powiedziała do mnie z uśmiechem: „Trzeba pospieszyć się z umieraniem, póki jest TEN PAPIEŻ, bo On szybko załatwia beatyfikacje!”
- wspomina s. Goretti. Zdążyła! Bardzo kochała Ojca Świętego, a on bardzo kochał Matkę, cenił ją nadzwyczaj. To były pokrewne dusze w swoim całkowitym oddaniu się Bogu
i służbie człowiekowi.
- Pewnego dnia odwiedziłyśmy z Matką Dworzec Wschodni w Warszawie. Było to dokładnie dwadzieścia lat temu - wspomina dalej s. Goretti. - Teren bardzo zaniedbany,
stare przedwojenne kamienice, domy odrapane albo brak tynków zewnętrznych. Matka stwierdziła, że to może być odpowiednia dzielnica na zamieszkanie jej sióstr. Gdy zbliżałyśmy się do dworca jednym spojrzeniem
wyróżniała „swoich ludzi”. Uśmiechała się na widok biedaków, nędznie ubranych i koczujących na dworcu „podróżnych do nikąd”. W pewnym momencie zobaczyła kobietę
bardzo brudną, rozczochraną, ubraną w stary, zbyt obszerny płaszcz, z którego kieszeni wystawały szyjki butelek. Powiedziała, żebym do tej kobiety zagadała. Byłam nieco zszokowana.
Wiedziałam, że jest pijana. Nie miałam pojęcia, co można zrobić lub co powiedzieć w takiej sytuacji. Gdy się zawahałam, Matka Teresa przynagliła mnie, mówiąc: „Niech siostra zapyta, dokąd
ona jedzie?”. Odpowiedziałam, że ona nigdzie nie jedzie. Na to Matka: „To przynajmniej niech się siostra do niej uśmiechnie!”, po czym podeszła z uśmiechem sama i do
tej niezbyt przytomnej kobiety powiedziała: „Pray for me and I will pray for you! - módl się za mnie, a ja będę modlić się za ciebie.” Ograniczyłam
się do przetłumaczenia. Była to wspaniała chwila, której nie mogę zapomnieć.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!
Papież Jan XXIII nazwał ją matką powszechnego miłosierdzia.
Maria Małgorzata przyszła na świat w Varennes, w prowincji Quebec w Kanadzie. Kiedy miała zaledwie 7 lat, umarł jej ojciec. Rodzina żyłaby w skrajnej nędzy, gdyby nie pomoc pradziadka – Pierre’a Voucher. To on sfinansował jej wyjazd do szkoły urszulanek w Quebec. 12 sierpnia 1722 r. Małgorzata wyszła za mąż za Francois’a d’Youville. Niedługo po ślubie mąż przestał interesować się rodziną i zaczął znikać z domu – zajmował się nielegalnym handlem alkoholem wśród Indian. Zmarł, gdy miał zaledwie 30 lat. Małgorzata została sama z dwojgiem dzieci. Żeby spłacić ogromne długi, które zaciągnął mąż, i zarobić na utrzymanie siebie i synów, otworzyła niewielki sklepik. Pomagała też każdemu, kto potrzebował pomocy, wszystkim dzieliła się z biedniejszymi od siebie. Z biegiem lat jej dwaj synowie zostali kapłanami.
Jezus uczy nas, że Jego przyjście to początek wielkiej przygody, gdzie możemy realizować nasze najskrytsze marzenia.
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. i rzekł do nich anioł: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których sobie upodobał».
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.