Reklama

Czy katecheza jest tylko dla dzieci i młodzieży?

Niedziela legnicka 1/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współczesny świat nie sprzyja rozwojowi wewnętrznemu człowieka. Trudności życia codziennego, pogoń za pieniądzem skutecznie odarła go z wartości duchowych. To z kolei stało się przyczyną wielu wewnętrznych kryzysów, które sprawiają, że ludzie coraz częściej zamykają się na siebie, widząc w drugiej osobie jedynie konkurenta w walce o lepszy standard życia. Nie każdy jednak potrafi żyć w takim świecie. Z dnia na dzień więcej osób poszukuje wspólnot żyjących jakimikolwiek wartościami. Wielu szczególnie w ostatnim czasie pojawiło się „proroków”, o których Pismo Święte mówi: „wilki w owczych skórach” i pod pretekstem pomocy w wychodzeniu z zawiłości życia, stają się przyczyną jeszcze większych frustracji. Zdając sobie z tych wszystkich rzeczy sprawę, jako wspólnota ludzi wierzących stawiamy sobie pytania, co należy robić, aby z większym spokojem każdy z nas mógł spoglądać w przyszłość? Co zrobić, aby było normalnie? Jak wykorzystać fakt, że Kościoły w Polsce są jeszcze pełne ludzi (czego nie można już powiedzieć o krajach Europy Zachodniej), przyczyniając się do przemiany istniejącego porządku rzeczy w świecie?
Zbyt wcześnie, ufając własnym „jedynie słusznym” pomysłom duszpasterskim, odłożyliśmy na górną półkę naszych regałów z książkami List apostolski Jana Pawła II Novo millennio ineunte. Zapomnieliśmy, że to właśnie w nim nasz Wielki Rodak przypomniał o skutecznym i niezawodnym programie, który spoczywa od 2000 lat w dłoniach Kościoła: „Nie zbawi nas żadna formuła, ale konkretna Osoba oraz pewność, jaką Ona nas napełnia: Ja jestem z wami! (...) Program już istnieje: ten sam, co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji. Jest on skupiony w istocie rzeczy wokół samego Chrystusa, którego mamy poznawać, kochać i naśladować, aby żyć w Nim życiem trynitarnym i z Nim przemieniać historię, aż osiągnie swą pełnię w niebieskim Jeruzalem”. Papież, kontynuując, wskazuje na priorytety działania duszpasterskiego mające na celu zjednoczenie wierzących z żywym Chrystusem działającym w Kościele. Ukazuje potrzebę dążenia do świętości, która nie jest zarezerwowana jedynie dla wybranych, ale dostosowana do każdego powołania. Podłożem przemiany ma być modlitwa, będąca dialogiem z Jezusem, dialogiem miłości uwrażliwiającym człowieka na wszelkie poruszenia Ducha i uzdalniającym do dziecięcej ufności i zawierzenia się sercu Boga Ojca. Największą jednak uwagę Papież kieruje na liturgię, która „jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła, i jednocześnie jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc”. Sprawując Eucharystię Kościół uobecnia dzieło odkupienia, wskazując każdemu pokoleniu na to, „co stanowi zwornik całej historii, w której tajemnica początków spotyka się z tajemnicą ostatecznego przeznaczenia świata”. Także sprawowanie sakramentu pokuty i pojednania ma uwrażliwiać serce współczesnego człowieka na tajemnicę grzechu i kierować go w stronę Chrystusa „jako Tego, w którym Bóg ukazuje nam swoje miłosierne serce i w pełni jedna nas ze sobą”. Równocześnie przypominając, że rezultaty naszego działania i planowania nie zależą tak do końca tylko od nas samych, albowiem „biada gdybyśmy zapomnieli, że bez Chrystusa nic nie możemy uczynić”. Jan Paweł II kontynuuje dalej: „nie ulega wątpliwości, że tego pierwszeństwa, świętości i modlitwy nie można urzeczywistnić inaczej, jak tylko przez ciągłe powracanie do słuchania Słowa Bożego. (...) Konieczne jest, aby Słowo Boże stawało się żywym spotkaniem, zgodnie z wielowiekową i nadal aktualną tradycją lectio divina, pomagającą odnaleźć w biblijnym tekście żywe Słowo, które stawia pytania, wskazuje kierunek, kształtuje życie”. To z kolei doświadczenie Chrystusa w Słowie Bożym prowadzi w konsekwencji na drogę deuterokatechumenatu i w konsekwencji do ewangelizacji.
Najwyższy zatem czas byśmy przestali być zadowoleni z tradycyjnego modelu duszpasterstwa, opierającego się jedynie na sprawowaniu Eucharystii, sakramentu pokuty i pojednania oraz nabożeństwach wszelkiego rodzaju. Najwyższy czas, byśmy zadbali o prawdziwą i głęboką formację chrześcijan uczestniczących w życiu parafii, często pragnących pogłębienia swojej więzi z Chrystusem i Kościołem. Bóg daje nam czas łaski „pełnych Kościołów” nie po to, byśmy gratulowali sobie nawzajem, że Polska jest krajem ludzi wierzących, ale po to, byśmy zaufali Następcy św. Piotra i szczerze wsłuchując się w jego nauczanie, podjęli trud, budowania żywego Kościoła, między innymi przez organizowanie katechez parafialnych. Wydaje się, że są one w dzisiejszych czasach dobrą receptą na zjednoczenie wiernych między sobą, na stworzenie prawdziwej wspólnoty parafialnej, która świadoma obowiązku autoformacji, będzie bardziej odpowiedzialną za siebie i lokalny Kościół.
Świadomi wagi słów Namiestnika Chrystusowego, w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Chojnowie 23 października ub.r. rozpoczęliśmy już kolejny (drugi) rok katechez biblijnych. Spotkania ze Słowem Bożym prowadzi ks. dr Ryszard Kempiak SDS, wykładowca Pisma Świętego m.in. w Wyższym Seminarium Duchownym w Legnicy. Raz w miesiącu stała grupa dorosłych parafian i młodzieży gromadziła się przez miniony rok na zgłębianiu bogactwa treści zawartych na kartach Objawienia, chcąc lepiej poznać kulturę i zwyczaje starotestamentalne oraz nowotestamentalne, a przez to wnikliwiej rozumieć, co Bóg objawia z kart Pisma Świętego każdemu z nas. Ta droga poznawania Biblii zawsze w konkluzji prowadziła nas do głębszego uczestnictwa w Eucharystii, i dalej do podejmowania kolejnych życiowych prób, by inicjować, wzbogacać lub odbudowywać własne życie duchowe. Pierwszy rok formacji biblijnej ks. dr Ryszard Kempiak oparł na tematach wprowadzających uczestników katechez w szczegółową egzegezę tekstów biblijnych, ukazujących, czym jest Biblia, jak powstała i jak korzystać z tej Księgi Życia chrześcijańskiego. Te spotkania katechetyczno-formacyjne rozpaliły w uczestnikach pragnienie głębszego wnikania w znaczenie tekstów biblijnych, które pozwoliły nam posiąść podstawowy aparat pojęciowy i metodologiczny, ten z kolei, ku naszej radości już w bieżącym roku pozwala nam odsłaniać znaczenie takich perykop biblijnych, jak np.: historia Kaina i Abla, wieża Babel czy powołanie Abrahama. Wszystkie one ukazują nam, w jaki sposób Bóg prowadzi człowieka ku dojrzałej wierze oraz jak poszczególni biblijni bohaterowie cierpliwie budowali swoją duchowość, jak konsekwentnie uczyli się wierności Bożemu prawu, hartując swojego ducha; jak uczyli się z Bogiem cieszyć się i radować, ale i także jak w zjednoczeniu z Bogiem przyjmować trudne i bolesne ciosy. Wszystkie te biblijne postaci były dla nas jakimiś prototypami współczesnych problemów dotykających człowieka. Wszyscy biblijni bohaterowie stawali się dla nas jasnymi ikonami uobecniającymi głęboką prawdę wiary, która od początku historii świata i ludzkości niezmiennie brzmi: jeśli człowiek jednoczy się z Bogiem, jeśli w zjednoczeniu z Nim przeżywa swoje radości i smutki, jeśli w konsekwencji prowadzi jakiekolwiek duchowe życie, to zdolny jest pokonać wszystko, co wydaje się trudne lub bolesne. Bez wątpienia wychodząc z tych katechetycznych spotkań, mając w pamięci historie biblijne i zatroskanie Boga o człowieka, łatwiej nam było zaufać opatrzności Bożej i uwierzyć, że Bóg może, posługując się słabymi ludźmi, dokonać przemiany człowieka, a nawet całego narodu. Poznając biblijne drogi wiodące ku dojrzałości w wierze, łatwiej przyjąć, iż wzór postępowania, jaki mamy w świętych jest w zasięgu ręki każdego z nas, łatwiej przyjąć słowa papieża Jana Pawła II, który napisał do nas wszystkich: „Nasza epoka jest szczególnie bogata w świadków, którzy w taki czy inny sposób potrafili żyć Ewangelią, mimo wrogości otoczenia i prześladowań, składając często najwyższe świadectwo krwi. Ziarno Słowa Bożego, rzucone w dobrą glebę, wydało w nich plon stokrotny. Swoim przykładem wskazali nam i niejako przetarli drogi ku przyszłości. Nam nie pozostaje nic innego, jak z pomocą łaski Bożej pójść ich śladami” i przemieniać oblicze ziemi, tej ziemi, aby każdy dzień był naznaczony chrześcijańską nadzieją na ostateczne zwycięstwo Jezusa Chrystusa.
Zachęcam wszystkich duszpasterzy i odpowiedzialnych za życie poszczególnych parafii do podjęcia trudu organizowania katechez parafialnych. Priorytetów działania duszpasterskiego zauważonych przez Papieża jest wiele. Podjęte w katechezach parafialnych przynoszą wielkie owoce w sercach osób w nich uczestniczących. Również nam duszpasterzom łatwiej przecież żyje się we wspólnocie ludzi wierzących, którzy doświadczywszy namiastek szczęścia płynącego z życia w bliskości z Bogiem w Kościele, sami podejmują inicjatywy urzeczywistniające jego znamiona: Jedyność, Świętość, Katolickość i Apostolskość. Niech i tym razem zachętą dla nas będą słowa Jana Pawła II: „Dzisiaj Chrystus, którego kontemplujemy i miłujemy, znów wzywa nas, byśmy wyruszyli w drogę: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego (Mt 28, 19)”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dusze czyśćcowe zawsze pomogą

Od wielu lat praktykuję modlitwę za dusze czyśćcowe i jestem przekonana o jej niezwykłej skuteczności – mówi s. Agnieszka, franciszkanka

Jak to się zaczęło? Byłam młodą zakonnicą, rozpoczęłam naukę w szkole pielęgniarskiej. Mieszkałam w klasztorze. Pewnej nocy poczułam, że ktoś wszedł do pokoju, ale nikogo nie widziałam. Na pytanie, kim jest, nie otrzymałam od przybysza żadnej odpowiedzi. Wówczas poczułam paraliżujący strach. Gdy zjawa zniknęła, zerwałam się z łóżka, padłam na kolana i zaczęłam się żarliwie modlić. Prosiłam Boga, by nigdy więcej nikt z tamtego świata do mnie nie przychodził, bo zwyczajnie po ludzku się boję. W zamian obiecałam stałą modlitwę za dusze czyśćcowe. Podobnej sytuacji doświadczyłam kilka lat później. Szłam na Mszę św. za zmarłe siostry z naszego zgromadzenia i w pewnej chwili dostrzegłam postać ubraną w stary strój zakonny (sprzed reformy strojów), jak zmierza do kaplicy. Pomyślałam, że przyszła prosić o modlitwę i trzeba jej tę modlitwę dać.
CZYTAJ DALEJ

Św. Hubert - prawda i legendy

Niedziela toruńska 44/2003

[ TEMATY ]

św. Hubert

en.wikipedia.org

Ponad 1200 lat dzieli nas od czasów, w których żył i działał św. Hubert. Właśnie ta różnica dwunastu wieków sprawiła, że na to, co o nim wiemy, składają się: prawda, legendy i mity. Prawdopodobnie urodził się w 655 r. w znanej i znakomitej rodzinie, na obszarze dzisiejszych Niderlandów. W wieku około 18 lat został oddany na dwór króla Frankonii, a tam poślubił córkę Pepina z Heristal, z którą miał przynajmniej jednego syna. Przez kilka lat pełnił życie pełne przygód jako rycerz. Później został kapłanem i uczniem św. Laparda, a po jego śmierci, ok. 708 r. objął po nim półpogańską diecezję Maastricht. Miał ogromne zasługi w nawracaniu na wiarę chrześcijańską swoich ziomków, którzy dotychczas czcili bożków germańskich. Zmarł w Liege około 727 r., gdzie pochowano go w tamtejszej katedrze. W 825 r. część jego relikwii przeniesiono do Andage, które od tej chwili otrzymało nazwę Saint Hubert. Kult św. Huberta bardzo szybko szerzył się w Europie. Jako patron myśliwych odbierał cześć od XI w., co szczególnie może dziwić, gdyż w najstarszych pismach brak informacji na temat jego działalności na niwie łowieckiej. W XIV w. kult św. Huberta połączono z elementami kultu św. Eustachego. Św. Eustachy żył na przełomie I i II w. Z tego okresu pochodzi słynna legenda o jeleniu. Św. Eustachy jeszcze jako Placydus był naczelnikiem wojskowym cesarza Trajana i oddawał cześć bożkom rzymskim. W czasie jednego z polowań ujrzał jelenia z krzyżem pośrodku poroża. Jeleń nakazał Placydusowi ochrzcić się i przyjąć imię Eustachy. Kult św. Eustachego popularny był zwłaszcza w Kościele wschodnim. Apokryfy o św. Hubercie przeniosły motyw jelenia na grunt chrześcijaństwa zachodniego, umieszczając je w realiach VII w. Mówi się, że gdy żona Huberta wyjechała do swojej umierającej matki, jej osamotniony mąż zaczął hulaszcze życie, a nade wszystko pokochał polowania, które zmieniły się w rzezie zwierzyny prowadzone bez umiaru. W trakcie jednego z takich polowań Hubert ujrzał wynurzającego się z kniei wspaniałego jelenia z krzyżem, jaśniejącym niezwykłym blaskiem pomiędzy pięknymi rozłożystymi rogami. Jednocześnie usłyszał nieziemski głos: „Hubercie! Dlaczego niepokoisz biedne zwierzęta i zapominasz o zbawieniu duszy?”. Wydarzenie to spowodowało wewnętrzną przemianę Huberta, który od tego momentu zmienił swoje życie. Kanonizowany po śmierci, został patronem myśliwych, a dzień jego śmierci i przeniesienia jego relikwii do klasztoru w Andagium - 3 listopada jest świętem myśliwych. Kolejne wątki kultu Świętego dodali pewnie sami myśliwi, którzy mają niezwykłą wyobraźnię. Ze względu na swoje życie, związane z radykalnym, gwałtownym nawróceniem, jest św. Hubert dzisiaj niezwykle popularny. Dynamizm jego życia i nawrócenia może utwierdzać w przekonaniu, że każdy z nas ma szansę zmienić swoje życie na lepsze, a dla każdego chrześcijanina głos z nieba: „Hubercie! Odmień swoje życie...” - jest wezwaniem do stawania się lepszym, bardziej doskonałym, świętym.
CZYTAJ DALEJ

Pielęgnują dziedzictwo „Proroka Nadziei”

2025-11-03 21:02

ks. Jakub Oczkowicz

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Zjazd szkół noszących imię Jana Pawła II

Jedna z nich, Szkoła Podstawowa im. św. Jana Pawła II w Medyni Głogowskiej – była w tym roku gospodarzem 7. Zjazdu Rodziny Szkół im. św. Jana Pawła II Diecezji Rzeszowskiej. W wydarzeniu uczestniczyli uczniowie, nauczyciele, dyrektorzy i katecheci z różnych miejscowości regionu, którym bliska jest postać Papieża Polaka.

Zjazd w Medyni Głogowskiej to okazja nie tylko do wspólnego świętowania, ale także do podtrzymywania dziedzictwa duchowego i moralnego, jakie pozostawił św. Jan Paweł II – mówiła Nina Kitlińska, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Podkarpackiej Rodziny Szkół im. Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję