Reklama

Neokatechumenat - droga do wiary dojrzałej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Droga Neokatechumenalna rozpoczęła się w 1964 r. wśród mieszkańców baraków ze slumsów Palomeras Altas w Madrycie za sprawą Francisco (Kiko) Argüello i Carmen Hernández, którzy na prośbę samych ubogich, wśród których żyli, zaczęli głosić im Ewangelię Jezusa Chrystusa. W miarę upływu czasu ten kerygmat skonkretyzował się w syntezie katechetycznej, opartej na trójnogu «Słowo Boże - Liturgia - Wspólnota», która stara się prowadzić ludzi do braterskiej komunii i do wiary dojrzałej.(...) Droga Neokatechumenalna oddaje się na posługę biskupom i proboszczom, jako itinerarium ponownego odkrywania Chrztu i stałego wychowywania w wierze, proponowane wiernym, którzy pragną w swoim życiu ożywić bogactwa inicjacji chrześcijańskiej, idąc tą drogą nawrócenia i katechezy” (Dekret Zatwierdzenia Drogi Neokatechumenalnej, Papieska Rada do spraw Świeckich 1390/02/AIC-110).
Czworo katechistów wędrownych służy biskupom oraz proboszczom diecezji rzeszowskiej posługą związaną z Drogą Neokatechumenalną. Są nimi: Adam i Monika Rejch - rodzice ośmiorga dzieci, ks. Zenon Ziomek oraz seminarzysta Łukasz Wiśniewski - opiekunowie Neokatechumenatu Diecezji Rzeszowskiej.

Adam

Reklama

Ma 38 lat. Jest głową rodziny otwartej na życie. Z wykształcenia jest lekarzem, pochodzi z Warszawy, należy również do jednej z warszawskich wspólnot neokatechumenalnych. Dziewięć lat temu wraz z żoną i dziećmi przyjechał jako katechista wędrowny do Rzeszowa. Zajmuje się ewangelizacją w tych parafiach, w których proboszczowie chcieli rozpocząć Drogę Neokatechumenalną, czyli drogę do wiary dojrzałej. Obecnie w Rzeszowie jest 5 parafii, w których istnieje 15 wspólnot Neokatechumenatu. Droga w Rzeszowie rozpoczęła się w parafii Podwyższenia Krzyża Świetego, potem bardzo szybko przyjął wspólnoty proboszcz Matki Bożej Saletyńskiej i proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla. Adam z Moniką zainicjowali Neokatechumenat u Misjonarzy Świętej Rodziny.
Dzięki wspólnocie Adam odkrył, że jest grzesznikiem, który potrzebuje nawrócenia, że grzech jest śmiercią i prowadzi do samozniszczenia człowieka. Również dzięki wspólnocie i dzięki wierze poznał miłość Boga, która ma moc uzdrowienia relacji z rodzicami, pozwala zaakceptować historię własnego życia i zobaczyć jego sens. Przede wszystkim jednak poznał wartość dojrzałej wiary. Objawia się ona w konkretnych działaniach, które są świadectwem dla innych. Mówi: „Kościół, poprzez Neokatechumenat, rozwijając chrzest, który otrzymałem jako dziecko, tę wiarę mi podarował. Uczy mnie też bycia mężem i ojcem, bycia głową rodziny. Pomaga zmagać się każdego dnia z codziennymi obowiązkami”. Bracia we wspólnocie są dla niego wielkim świadectwem, że nie jest sam, że warto nawracać się, generalnie i głęboko zmieniać swoje życie. Szukać woli Boga i wypełniać ją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Monika

Dla Moniki Neokatechumenat był miejscem, w którym odkryła Kościół jako wspólnotę wraz z bogactwem sakramentów, zwłaszcza Eucharystii. Odkryła również moc Słowa Bożego, które jest fundamentem wspólnoty chrześcijańskiej. Dzięki niemu możliwa jest chrześcijańska miłość i zrozumienie pomiędzy braćmi niezależnie od ich wieku i stanu cywilnego czy statusu społecznego. Małżonkowie podkreślają, że bycie we wspólnocie braci, a przede wszystkim pełnienie woli Boga, którą w swoim życiu realizują, będąc małżeństwem otwartym na życie, daje im poczucie jego pełni i sensu. Dla Moniki doświadczenie jej życia jest świadectwem, że można szczęśliwie żyć, przyjmując kolejne dziecko, że można szczęśliwie żyć, pełniąc wolę Boga, niezależnie, czy jest się osobą młodą czy starą, zamężną czy samotną, bo dobre jest to, co Bóg daje.

Łukasz

Jest 22-letnim seminarzystą z Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego „Redemptoris Mater” w Warszawie. Jest najstarszym z ośmiorga rodzeństwa. Jego rodzice mają swoją wspólnotę w Warszawie, on ma swoją, podobnie jak jego trzej bracia. Przyznaje, że często wyznanie, iż posiada tak liczne rodzeństwo, było dla niego źródłem bólu wynikłego z niezrozumienia. Współcześnie wielodzietność jest odbierana raczej jako patologia, wynik alkoholizmu, nieodpowiedzialności, niestosowania antykoncepcji.
Wspólnota Neokatechumenatu jest dla niego miejscem, w którym odkrył swoje powołanie. Pozwoliła mu również uświadomić sobie, jak wielkim darem jest tak liczna rodzina. Mówi: „Skoro moi bracia i siostry tak mnie kochają, ci, wobec których często jestem niesprawiedliwy, dlaczego Bóg ma mnie nie kochać”. Podkreśla, że wielką pomocą jest wspierająca modlitwa wspólnoty.

Ksiądz Zenon

Ma za sobą 47 lat kapłaństwa, od 11 lat jest katechistą wędrownym. Wymowne jest świadectwo tego 70-letniego kapłana, który mówi, że jest szczęśliwy we wspólnocie, która jest dla niego jak rodzina, służy jej jako kapłan, może też dzielić z nią swoje troski, radości i kłopoty. Jest przekonany, że poprzez Neokatechumenat działa Duch Święty, który chce odrodzić Kościół przez świeckich, przez rodziny. Wartość tego odrodzenie ma szczególne znaczenie w czasie kryzysu rodziny, gdy trwa atak na rodzinę jako „Boży sposób życia”. Neokatechumenat jest po prostu drogą nawrócenia, drogą dojrzewania wiary.
Wśród kapłanów zasłużonych dla Drogi Neokatechumenatu w Polsce wymienia ks. Floriana Pełkę oraz śp. ks. Alfreda Cholewińskiego. Oni sprowadzili Drogę z Rzymu do Lublina, do kościoła Ojców Jezuitów, bo sami byli jezuitami. Stamtąd Droga rozeszła się na całą Polskę. Obecnie istnieje ok. 1000 wspólnot.
Ks. Zenon był już katechistą wędrownym w wielu diecezjach, głównie południowej Polski.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Arcydzieło moralności

Dialog świętej z sędzią przed jej śmiercią męczeńską nazywany jest arcydziełem nauki moralnej.

Święta Łucja pochodziła z Syrakuz na Sycylii. W Żywotach Świętych z 1937 r. czytamy: „Była ona jedynaczką bogatej, chrześcijańskiej wdowy Eutychii z Syrakuz i otrzymała od niej staranne wychowanie”. Łucja była przeznaczona dla pewnego młodzieńca z niemniej szlachetnej rodziny. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką na grób św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić zdrowie dla swojej matki, miała się jej ukazać sama św. Agata i przepowiedzieć śmierć męczeńską. Łucja usłyszała wówczas: „Siostro Łucjo, czemuż domagasz się ode mnie tego, co sama wyświadczyć możesz swej matce? Wiara twoja pomogła ci, ponieważ Eutychia już odzyskała zdrowie. Przez ciebie zasłyną Syrakuzy, gdyż dziewictwo jest miłym Chrystusowi mieszkaniem” (tamże). Łucja wróciła do Syrakuz i złożyła ślub dozgonnej czystości.
CZYTAJ DALEJ

Co wiemy o życiu Chrzciciela?

2025-12-10 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Bożena Sztajner/Niedziela

Są sytuacje, które zapraszają do poważnych rozważań. Zmuszają człowieka do zastanowienia się nad tym, co było i co może się stać, co robił i czy miało to sens, a jeśli miało, to jaki. Pyta się też, czy nie utracił talentów otrzymanych od Boga, czy dobrze wykorzystał swój czas, czy życia nie zmarnował. Czy wykorzystał wszystkie możliwości, by czynić dobro, podnosić na duchu, pocieszać, umacniać tych, którzy byli w potrzebie?

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie».Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: Prezydent Zełenski poinformował, że planuje wizytę w Polsce

2025-12-14 12:52

[ TEMATY ]

Ukraina

Wołodymyr Zełenski

Karol Porwich/Niedziela

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział w niedzielę, że w najbliższy piątek, 19 grudnia, planuje złożyć wizytę w Polsce. Informację tę przekazał w rozmowie z dziennikarzami, której treść przytoczyła agencja Interfax-Ukraina.

„Jeśli chodzi o moją wizytę w Polsce, strona polska zaproponowała nam piątek. Myślę, że nie będziemy niczego odkładać. Dla nas bardzo ważne jest utrzymywanie relacji między nami a Polską” – oznajmił Zełenski. (PAP)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję