Najciekawsze jest jednak, że przeciwko projektowi KOD głosowali posłowie Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej, czyli te partie polityczne, które regularnie uczestniczą w manifestacjach przeciwko Prawu i Sprawiedliwości.
Inicjatywa obywatelska KOD ws. Trybunału Konstytucyjnego zakłada m.in. wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego większością 2/3 głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, a także: zwiększenie kręgu podmiotów, które mogą zgłaszać kandydatów, m.in. o Prezydenta RP i Krajową Radę Sądownictwa. Łącznie za wprowadzeniem projektu do porządku obrad zagłosowało 274 posłów, przeciw 155, wstrzymało się 2 parlamentarzystów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do tej pory politycy Nowoczesnej i PO zarzucali PiS-owi brak woli kompromisu ws. rozwiązania kryzysu z TK i chętnie pojawiali się na antyrządowych manifestacjach organizowanych przez KOD. Dzisiejsze głosowanie obnażyło prawdziwe intencje tzw. twardej opozycji. Okazało się, że jakikolwiek kompromis nie interesuje tych partii.
Głosowanie w Sejmie w bardzo trudnej sytuacji stawia liderów PO i Nowoczesnej, ale także przywódcę Komitetu Obrony Demokracji Matusza Kijowskiego. Jeśli jego ruch społeczny nie jest tylko działalnością antypisowską i antyrządową, to dziś powinien poprzeć partię rządzącą i zganić najtwardszą opozycję. Kijowskiemu trudno będzie uzasadnić dalsze popieranie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, które zagłosowały przeciwko inicjatywie Komitetu Obrony Demokracji.
Twarda logika nakazuje domniemywać, że teraz należy spodziewać się protestów KOD przeciwko PO i Nowoczesnej. Jednak moja intuicja podpowiada mi, że w tej całej awanturze politycznej nie chodzi wcale o ustawę, demokrację, ani o Trybunał Konstytucyjny.... A więc takich protestów po prostu nie będzie.