Reklama

XVII Tydzień Kultury Chrześcijańskiej w Lubaczowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczny XVII Tydzień Kultury Chrześcijańskiej w Lubaczowie odbywał się od 9 do 16 listopada br. i przebiegał pod hasłem: „Tajemnice Różańca drogą pontyfikatu Jana Pawła II”. Patronat nad nim sprawował bp Jan Śrutwa ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej.
Klub Inteligencji Katolickiej w Lubaczowie, organizator Tygodnia, zadbał o zróżnicowany program. Były nabożeństwa, wykłady, programy artystyczne. Inauguracyjną Mszę św. odprawił bp Mariusz Leszczyński. On też dokonał otwarcia wystawy fotograficznej pt. „Jan Paweł II na Kresach - Lubaczów - Zamość - Lwów”. Z wykładami do Lubaczowa przyjeżdżali profesorowie wyższych uczelni katolickich. Ks. prof. Bogumił Gacka z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie wygłosił wykład na temat: „Personalizm Jana Pawła II”, ks. dr Wiesław Galant - wicerektor Wyższego Seminarium Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej mówił o „Pontyfikacie Jana Pawła II a przemianach ustrojowych w Polsce”, dr Piotr Cywiński - prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie rozwinął problematykę „Nauczanie Jana Pawła II a zjednoczona Europa”.
W Święto Odzyskania Niepodległości delegacje władz samorządowych powiatu i gmin, lubaczowskich instytucji, zakładów pracy i szkół wraz z pocztami sztandarowymi i orkiestrą dętą udały się na cmentarz komunalny, gdzie złożono kwiaty i wieńce na zbiorowej mogile Obrońców Lubaczowa z 1918 r. i przed pomnikiem Bogdana Mańkowskiego, lubaczowianina, który poległ na Wołyniu w czasie Powstania Styczniowego. Rekonstrukcji tego pomnika dokonał Marek Dryniak, adiunkt na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, też pochodzący z Lubaczowa. Pomnik odsłonięto 3 maja tego roku. Przy nim, pod przewodnictwem ks. Lesława Hypiaka, 11 listopada modlono się za poległych w walce o niepodległość Polski. Następnie uczestnicy uroczystości udali się pod obelisk „Żołnierzom Niepodległości”, usytuowany przy konkatedrze, gdzie okolicznościowe przemówienie wygłosił burmistrz Lubaczowa Janusz Waldemar Zubrzycki, a delegacje złożyły kwiaty i wieńce. Bp Jan Śrutwa modlił się za Ojczyznę słowami ks. Piotra Skargi, a następnie w konkatedrze odprawił Mszę św. w intencji Ojczyzny.
- Brak jest w naszej Ojczyźnie głębi Bożej, mocnej wiary, znajomości praw Bożych, panuje relatywizm moralny. Nie da się zbudować lepszej Polski bez Boga. Także Europa, która ponownie się jednoczy, niech dzięki naszej postawie i naszemu wkładowi będzie budowana na fundamencie Bożych praw, na wartościach duchowych i moralnych - apelował Ksiądz Biskup. W czasie nabożeństwa śpiewał solista Teatru Wielkiego Ryszard Cieśla i chór „Canzone”.
Po Mszy św. odbył się koncert Ryszarda Cieśli, adiunkta II stopnia w Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie. Artysta zaśpiewał utwory m.in. F. Chopina, S. Moniuszki, Mendelssona, Bacha, Williamsa Akompaniował mu Robert Morawski.
Piękny był także sobotni koncert poetycko-muzyczny w wykonaniu przemyskiego kwartetu smyczkowego „Ars Perfecta” i Teatru Małych Form, prowadzonego już od 30 lat przez Grażynę Bielec. Członkowie tego teatru biorą z powodzeniem udział w konkursach recytatorskich, tworzą Teatr Jednego Aktora i Teatr Poezji. W tym roku z sukcesem uczestniczyli w Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Ulicznych w Krakowie. Młodzi aktorzy tego teatru podczas XVII Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej recytowali fragmenty Tryptyku rzymskiego Jana Pawła II. W 25. rocznicę pontyfikatu Ojca Świętego przypomniano poetycką twórczość Papieża Polaka, pełną refleksji i zadumy nad tajemnicą bytu, urody świata i człowiekiem pielgrzymującym przez życie do Boga. Mieliśmy okazję wraz z Papieżem zachwycać się tym, co nas otacza i lepiej zrozumieć piękno własnego istnienia. Przez krajobraz nasycony zdumieniem łatwiej nam odkryć samego Boga. Warto było posłuchać tych prywatnych zwierzeń Jana Pawła II, jego lirycznych wyznań wiary w Boga, ale i człowieka. Kwartet „Ars Perfecta” wykonywał utwory muzyki: J. S. Bacha, W. A. Mozarta, J. Haydna, R. Twardowskiego, F. Chopina, R. Schumanna.
Lubaczowski zespół „Pracujemy dla Pana Boga” dał koncert pt. Abba Ojcze, a Teatr Światła Barbary Thieme przedstawił spektakl pt. Korona.
Na zakończenie Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej Mszę św. odprawił ks. dr hab. Stanisław Tymosz z KUL, który wygłosił homilię na temat „Promocja kultury w świetle II Polskiego Synodu Plenarnego”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrz miłosierdzia

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

kapłan

miłosierdzie

kapłan

wikipedia.org

Św. Józef Benedykt Cottolengo, prezbiter

Św. Józef Benedykt
Cottolengo, prezbiter

Niósł pomoc tym cierpiącym, na których inni nawet nie chcieli spojrzeć.

Józef Benedykt Cottolengo od najmłodszych lat wyróżniał się wrażliwością na los ubogich. Z domu rodzinnego wyniósł zasady życia chrześcijańskiego oraz głębokie nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej. Do seminarium wstąpił w czasach, gdy po wybuchu rewolucji francuskiej wzmogły się represje przeciwko Kościołowi. Święcenia kapłańskie przyjął w 1811 r.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

To praca jest dla człowieka

2024-04-29 15:37

Magdalena Lewandowska

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

Do parafii na Nowym Dworze przybyły liczne poczty sztandarowe i przedstawiciele Dolnośląskiej Solidarności.

W parafii Opatrzności Bożej na Nowym Dworze we Wrocławiu modlono się w intencji ofiar wypadków przy pracy.

Eucharystii, na którą licznie przybyły poczty sztandarowe i członkowie Solidarności, przewodniczył o. bp Jacek Kiciński. – Dzisiaj obchodzimy Światowy dzień bezpieczeństwa i ochrony zdrowia w pracy oraz Dzień pamięci ofiar wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Cieszę się, że modlimy się razem z bp. Jackiem Kicińskim i przedstawicielami Dolnośląskiej Solidarności – mówił na początku Eucharystii ks. Krzysztof Hajdun, proboszcz parafii i diecezjalny duszpasterz ludzi pracy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję