Deszczowa niedziela 22 kwietnia br. Bożym zrządzeniem stała
się jednym z najradośniejszych dni w parafii pw. Bożego Miłosierdzia
na łódzkim osiedlu Teofilów. Podczas uroczystej Mszy św. kończącej
parafialne obchody odpustowe, wobec licznie zgromadzonych kapłanów
i czcicieli Jezusa Miłosiernego z całej Łodzi, abp Władysław Ziółek
ogłosił nadanie świątyni parafialnej tytułu sanktuarium Miłosierdzia
Bożego w archidiecezji łódzkiej. Wieść owa poprzedziła o kilka chwil
inne bardzo ważne wydarzenie, jakie również miało miejsce podczas
tej samej Liturgii. Arcybiskup Łódzki ponowił zawierzenie Kościoła
łódzkiego Miłosierdziu Bożemu dokonane w tej parafii 10 lat wcześniej,
7 kwietnia 1991 r.
Niedzielne uroczystości zostały przygotowane w parafii
przez triduum eucharystyczne, podczas którego rozważania o Bożym
Miłosierdziu wygłosili: ks. Jacek Ambroszczyk, wicedyrektor łódzkiej
Caritas, ks. Marek Izydorczyk, proboszcz parafii św. Michała Archanioła
w Łodzi oraz ks. dr Tomasz Falak, przewodniczący archidiecezjalnej
komisji ds. misji. W rozważaniach powracało wskazanie konfesjonału
jako miejsca, gdzie Bóg okazuje wierzącym całą swą miłość, nieskończoną
i pełną czułości, wzywając wszystkich nie tylko do życia zgodnego
z Jego przykazaniami, ale także do osobistej świętości, która jest
najdoskonalszą odpowiedzią na Boże miłosierdzie. Intencją odprawianych
w czasie triduum Eucharystii była prośba o błogosławieństwo i Bożą
opiekę dla parafii.
Szczytem obchodów święta Bożego Miłosierdzia była Suma
pontyfikalna, celebrowana 22 kwietnia o godz. 13.00, pod przewodnictwem
Arcybiskupa Łódzkiego, z udziałem przedstawicieli Kapituły Archikatedralnej,
duchownych z wielu łódzkich parafii, czcicieli Jezusa Miłosiernego
z całego miasta oraz licznie przybyłych parafian. Nowa, piękna świątynia
pw. Miłosierdzia Bożego bez trudu pomieściła zgromadzonych, a w bocznych
nawach pozostało nawet trochę wolnego miejsca. Do udziału w uroczystej
Liturgii zaproszone zostały siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia
mieszkające i pracujące w parafii oraz dzieci i dorośli parafianie.
Abp Władysław Ziółek wygłosił homilię, w której przypomniał, że ubiegłoroczna
kanonizacja św. s. Faustyny Kowalskiej i ustanowienie przez Papieża
Jana Pawła II święta Bożego Miłosierdzia w Kościele powszechnym było
potwierdzeniem prawd obecnych w wierze Kościoła od zarania jego dziejów.
Dzieło Stworzenia jest znakiem wielkiej miłości Boga, który powołał
człowieka na swój obraz i podobieństwo, ale najczytelniejszym znakiem
tej udzielającej się nam Miłości jest dzieło Odkupienia. Jednorodzony
Syn Ojca dla nas, ludzi, zstąpił z nieba, ofiarował siebie na drzewie
krzyża, pozwolił przebić swój bok, aby odkryć całą głębię prawdy
o tym, jak nas umiłował do końca. Przez swoje zmartwychwstanie przywrócił
nam utraconą godność dzieci Bożych i otwierając nam drogę do Domu
Ojca pragnie, byśmy w życiu codziennym, we wszystkich sprawach byli
wrażliwi na tę wielką miłość, którą On nam daje. "Człowiek nie może
żyć bez miłości - przypomniał abp Władysław Ziółek słowa Jana Pawła
II - bez miłości życie ludzkie nie ma sensu". Jesteśmy głodni miłości,
wrażliwi na dobro, na przyjaźń. Szukamy dobrego spojrzenia drugiego
człowieka, pomocnych dłoni, solidarności i braterstwa.
Przed 10 laty, kiedy po długim czasie ciemnej nocy komunistycznego
zniewolenia pojawił się świt nowego czasu, Pasterz Kościoła łódzkiego
zawierzył całą wspólnotę diecezjalnego kościoła Bożemu Miłosierdziu,
aby wszelką biedę materialną i moralną poddać działaniu łaski Jezusa
Miłosiernego. Wiedział, że nie wszystkie problemy od razu się rozwieją,
ale ufał, że dzięki temu zawierzeniu wszyscy w naszym lokalnym Kościele
staną się silniejsi Bogiem.
Po upływie dziesięciolecia Ksiądz Arcybiskup przybył
znowu do świątyni poświęconej Bożemu Miłosierdziu, by ponowić zawierzenie.
Wiele bowiem tematów takich jak: eutanazja, naruszanie świętości
życia ludzkiego, jedności i wierności w małżeństwie i in. nurtuje
umysły wiernych. Komuś zależy, by w naród od wieków wierny Chrystusowi
wprowadzić przynajmniej wątpliwość: czy jest naprawdę tak, jak głosi
Kościół? Czy to jest na dzisiejsze czasy?...
"Ponawiamy nasze zawierzenie Bożemu Miłosierdziu, by
podkreślić, że tylko stamtąd może nam przyjść prawdziwa pomoc" -
powiedział abp Władysław Ziółek na zakończenie swojej homilii. "Miej
miłosierdzie dla nas i całego świata" - powtarzali później wszyscy
zgromadzeni wraz z Pasterzem archidiecezji, we wspólnej modlitwie
Koronką do Bożego Miłosierdzia przekazaną św. s. Faustynie przez
Chrystusa.
Proboszcz parafii, ks. prał. Tadeusz Bednarek zapytany
czym jest dla niego, jako twórcy parafii i budowniczego kościoła,
nadanie tej świątyni tytułu sanktuarium Miłosierdzia Bożego w archidiecezji
łódzkiej powiedział:
"Ogłoszenie przez Księdza Arcybiskupa tego miejsca i
naszej świątyni sanktuarium Miłosierdzia Bożego w archidiecezji łódzkiej
było dla mnie radosnym i wręcz szokującym zaskoczeniem. Przeżyłem
ogromne wzruszenie, ponieważ nie spodziewałem się, że parafia nasza
dostąpi takiego zaszczytu i wyróżnienia. Podanie tej nowiny ex promptu
jest dla mnie także serdecznym dowodem dwóch rzeczy: po pierwsze,
że Pan Bóg chce być tutaj z nami jako Pan Miłosierdzia w sposób szczególny,
a tytuł parafii - zgodę, którą otrzymałem od śp. bp. Józefa Rozwadowskiego
- także pochodzi z Jego woli i inspiracji. Po drugie, że przez 18
lat na "teofilowskim ugorze", od zarania parafii, rozwijał się i
rozwija bardzo serdecznie kult Jezusa Miłosiernego. Od wiaty, na
której widniał napis "Jezu, ufam Tobie" i krzyża, który do dziś nosi
ten napis na poprzecznej belce. W różnych momentach, a zwłaszcza
w każdy III piątek miesiąca, przybywają tutaj czciciele Miłosierdzia
Bożego z wielu łódzkich parafii. Przez wiele lat podejmowali trud
całonocnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Obecnie adoracja trwa
cały dzień i wieczór, a kończy ją Pasterka o północy. Jako proboszcz
mogę zaświadczyć, że przynoszą tu ze sobą sprawy bardzo trudne, dramaty
osobiste, rodzinne lub małżeńskie, problemy związane z wychowaniem
dzieci lub ich dorosłym życiem. Wszystko było ´omadlane´ prostymi
słowami Koronki. Materialnymi świadectwami doznanych łask, od samego
początku do dziś, są bezcenne wota przynoszone przez czcicieli. Bezcenne,
bo skrywają serdeczne podziękowanie za łaski otrzymane od Jezusa
Miłosiernego przez wstawiennictwo Matki Bożej Miłosierdzia i św.
s. Faustyny.
Słowo ogłoszenia tego sanktuarium, które popłynęło z
serca Księdza Arcybiskupa, jest także dla mnie wyrazem obiektywnej
oceny naszego parafialnego Kościoła, tego co przez 18 lat tutaj się
działo i co będzie się dziać dalej. Teraz czeka nas wiele nowych
zadań. Pierwszą myślą jest stworzenie zespołu parafian - komitetu,
który będzie miał za zadanie troskę o rozwój sanktuarium i przygotowanie
wszystkich innych szczegółowych spraw, tak aby współpracować z zamiarem
i łaską Boga Miłosiernego".
Dzielimy radość Księdza Prałata i całej wspólnoty parafialnej,
ufając że Chrystus Miłosierny nadal będzie darzył to miejsce swoim
szczególnym błogosławieństwem ku pożytkowi całego łódzkiego Kościoła.
Szczęść Boże.
"(...) Ożywieni mocą Ducha Świętego odwołujemy się
do Twego, Ojcze, miłosierdzia w imię Chrystusa i w zjednoczeniu z
Nim Chrystusem Miłosiernym. W uroczystym akcie zawierzenia, w najgłębszej
wierze i nadziei oddajemy Ci, Boże Miłosierny, wszystkie nasze sprawy:
te ze zwykłej codzienności oraz te niepokoje i troski, którymi żyje
obecnie cała nasza wspólnota diecezjalna. Odnoszą się one do prawidłowego
wychowania dzieci i młodzieży, aby nie dotknęła ich fala nowej demoralizacji;
do szerokiego otwarcia się serc, aby nie było obojętności wobec potrzebujących;
do ochrony poczętego życia, aby już nie zabijano nie narodzonych
dzieci; do rodzin naszych, aby w nich nie było poniewierania jedności
i nierozerwalności związku małżeńskiego; do wspólnot parafialnych,
w których zaniedbywana jest niedzielna Msza św., aby Dzień Pański
gromadził wszystkich wokół ołtarza Chrystusa; do społeczeństwa dotkniętego
plagą pijaństwa, aby stało się pokoleniem ludzi trzeźwych i odpowiedzialnych;
do tych wszystkich, którzy obrażają Ciebie, najlepszy Ojcze, niewiarą
i lekceważeniem moralności chrześcijańskiej, aby jak najrychlej powrócili
w wierze i miłości do Jezusa, który jest dla nich żywym znakiem Twojego
miłosierdzia.
Tym zatroskaniem żyje Kościół łódzki. Dziś przedstawia
je Tobie, Ojcze, za pośrednictwem Maryi, Matki Miłosierdzia, ufając,
że zaradzisz naszym potrzebom i oczekiwaniom, bo jesteś zawsze dla
nas pełen miłosierdzia (...)".
Fragment tekstu zawierzenia
Pomóż w rozwoju naszego portalu