"To święto rozpoczyna na nowo szkołę czynnego miłosierdzia, do
której wszyscy chcemy wstąpić" . powiedział kard. Franciszek Macharski
podczas Mszy św. Ponad 50 tys. pielgrzymów z całego świata wzięło
udział w centralnych obchodach Święta Miłosierdzia Bożego w sanktuarium
Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Pośród pielgrzymów znaleźli
się także członkowie Kół Przyjaciół Niedzieli. Bowiem w Roku Jubileuszu
75-lecia powstania Tygodnika Katolickiego Niedziela odnawia się Ruch
Przyjaciół Niedzieli, a w poszczególnych parafiach i środowiskach
. jego Koła. Ważnym spotkaniem, bo pierwszym przedsięwzięciem, a
jednocześnie i formacyjnym, dla członków Ruchu Przyjaciół Niedzieli
była pielgrzymka do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach
22 kwietnia 2001 r.
Na pielgrzymi szlak wyruszyliśmy skoro świt w 49 osób z
12 parafii Częstochowy. Mówi się, że początki bywają trudne. Ale
przecież po trudach idzie się do gwiazd . per aspera ad astra. Te
trudności nie ominęły także i nas: awaryjny podjazd po naszego "zaspanego
kapłana", a przez to zbyt długie i nerwowe oczekiwanie na trasie
innych pielgrzymów. Znaleźli się także pośród nas i tacy, którzy
pamiętali o wszystkich uczestnikach. To czyjaś dobra ręka, z parafii
św. Floriana, podarowała teksty piosenek o Bożym Miłosierdziu. Pomimo
ulewnego deszczu i zimna autokary z grupami pielgrzymów zapełniły
przygotowane parkingi. Nasz autokar wyróżniał się spośród innych
napisem "Czytaj Niedzielę" i plakatem 75-lecia Tygodnika. A członkowie
Ruchu Przyjaciół Niedzieli też odróżniali się od pozostałych pielgrzymów.
Już w autokarze każdy otrzymał plakietkę Ruchu.
Czas pątniczego podróżowania upływał w atmosferze modlitwy
i zadumy nad życiem św. Faustyny oraz drogami Miłosierdzia, po których
Bóg prowadzi człowieka. Ks. Roman prowadził rozważania czytając nam
fragmenty Dzienniczka św. Faustyny: o samym święcie, o obrazie, o
pokorze, o znoszeniu przeciwności. W autokarze był także czas na
wspólną rozmowę i lepsze zapoznanie się. W Łagiewnikach natomiast
oczekiwały na nas grupy pielgrzymów z Korei, Filipin, Stanów Zjednoczonych
i Kanady. Po raz pierwszy przyjechali także pątnicy ze Lwowa. Przybyła
również liczna grupa ze Słowacji. Dla wielu z nas była to doskonała
szkoła zaufania Bożemu Miłosierdziu. Od wczesnych godzin rannych
w sanktuarium ustawiały się rzesze pątników w kolejce do grobu św.
Faustyny Kowalskiej: krótka modlitwa, ucałowanie relikwii . to chwila
spotkania ze Świętą.
Prawie całą drogę towarzyszyło nam napięcie, czy będzie
padać w Krakowie. Ks. Roman, nasz duchowy opiekun w różny sposób
próbował dodawać otuchy i nadziei. Okazało się, że pogoda ducha nie
zależy od warunków atmosferycznych. Padało dość mocno, wokół ołtarza
było widać niezmierzone morze parasoli, nie dało się przejść, miejscami
kałuże, a jednak na twarzach można było zobaczyć radość, spokój i
skupienie. Ludzie stali i trwali na modlitwie. Do trudnych warunków
pogodowych nawiązał również metropolita krakowski kard. Franciszek
Macharski w homilii wygłoszonej podczas uroczystej Sumy dziękczynnej
za kanonizację św. Faustyny. "Nikt nam nie obiecywał, że drogi Miłosierdzia
Bożego będą łatwe . mówił do zgromadzonych. . Dla «naładowania akumulatorów»
warto znosić trudy i niewygody: zimno, błoto, brak sił. Liczy się
intencja, żeby Boże Miłosierdzie zostało przyjęte przez każdego człowieka,
by odmieniło mu życie". Wyliczając formy kultu Miłosierdzia Bożego:
koronkę, obraz Jezusa Miłosiernego oraz Godzinę Miłosierdzia kard.
Macharski podkreślił, że Niedziela Miłosierdzia Bożego ma być szkołą
czynnej miłości. Deszcz nieco zelżał w czasie Godziny Miłosierdzia,
prowadzonej przez ks. Mariana Rapacza w czterech językach: po polsku,
francusku, angielski i słowacku.
Czas pobytu u grobu św. Faustyny szybko dobiegł końca. W
drodze powrotnej mieliśmy wiele czasu na przemyślenie naszego uczestnictwa
w Święcie Miłosierdzia Bożego i apostolatu na rzecz Tygodnika Katolickiego
Niedziela. Bo to właśnie dzięki temu, że jesteśmy pierwszymi członkami
parafialnych Kół Przyjaciół, mogliśmy wspólnie pielgrzymować do grobu
św. Faustyny, oraz dzięki redaktorowi naczelnemu Niedzieli ks. inf.
Ireneuszowi Skubisiowi, któremu wszyscy w autokarze wyraziliśmy wdzięczność
modlitwą i oklaskami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu