Reklama

Cisza jest mądrością...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cisza jest mądrością i ma wiele znaczeń. Cmentarna cisza ma wymowę szczególną. Wypełnia wnętrza mogił, w których spoczywają wielcy i skromni, bohaterowie i cisi, nasi bliscy, przyjaciele i znajomi. W tę ciszę prawie zawsze, a już szczególnie w uroczystość Wszystkich Świętych, Dniu Zadusznym i na przestrzeni całego listopada wpisuje się pogłębiona refleksja o tych, co odeszli. Odeszli do Pana dawno oraz kilka lub kilkanaście lat temu. Przyjaciele z ławy szkolnej, z podwórka, z osiedla, ze środowiska zawodowego. Za nich wszystkich trzeba się modlić i pokładać ufność w Panu, że przyjmie ich do swojego Królestwa. Każdorazowy pobyt na cmentarzu uświadamia nam głębokość upływającego czasu i przedziwną tajemnicę zawierającą się w trwałości ludzkiej pamięci. Powiadają niektórzy, że czas zaciera ślady, że zamyka pewne koleje losu i przejrzystość wspomnień. Z takim podejściem trudno mi się zgodzić.
Ks. Henryk Wilk powiedział kiedyś, że sensem czasu jest spotkanie z Bogiem i przeżywanie Jego zbawczej obecności. To wymowna konstatacja. Ważna dla nas żyjących tu i teraz, i dla tych, którzy są w drodze do Światłości. Wciąż odkrywamy tajemnicę życia i śmierci. To trudna filozofia i na pozór niezrozumiała. Kiedy jednak przemierzamy cmentarne aleje, a ponad naszymi głowami szumią smukłe, kłaniające się z szacunkiem drzewa, naszą świadomość wypełnia prawda o życiu wiecznym. Chyba większość z nas marzy o obecności w kręgu przyjaciół Boga - tu na ziemi i tam w Niebiosach.
Módlmy się za krewnych i przyjaciół, którzy odeszli do Wieczności. Módlmy się także za tych, którzy oddali życie w obronie Ojczyzny. Każdy cmentarz usiany jest mogiłami ludzi prostych i wielkich, skromnych i wybitnych. Jarosławskie nekropolie są miejscem żywej historii, która na zewnątrz zaklęta jest w rzeźbiarskim wyobrażeniu mistrzów dłuta.
Funkcjonujący od końca XVIII w. Stary Cmentarz w Jarosławiu wskrzesza cząstkę historii ojczyźnianej i dziejów regionu. Odnajdujemy na nim mogiły i grobowce bojowników o wolność i niezawisłość, o prawa człowieka do godności, odnajdujemy również miejsca spoczywających snem wiecznym nauczycieli, duchownych, artystów. Miejscem szczególnym jest grób z wyniosłym obeliskiem, pod którym spoczywa uczestnik trzech powstań narodowych mjr Leon Czechowski. To w tym miejscu w latach pierwszej „Solidarności” i w okresie późniejszym gromadziła się młodzież licealna modląc się i manifestując duchową więź z pokoleniem tych, którzy o wolną i niezawisłą Polskę walczyli.
Spoczywają na tej wiekowej nekropolii powstańcy z 1863 r., a wśród nich Antoni Białynia Rzepecki, Ksawery Prus Niewiadomski i Dionizy Ostrowski. Spoczywają legioniści, a także żołnierze i oficerowie Armii Krajowej. Symboliczne mogiły Sybiraków i ofiar Katynia każą skłonić głowę w pokorze. Spoczywają na Starym Cmentarzu również zasłużeni księża, a wśród nich „ojciec ubogich i sierot” ks. Mieczysław Lisiński, zasłużony dla wspólnoty jarosławskiej tytularny kapelan Ojca Świętego ks. dr Bronisław Fila, ks. Antoni Żelazny - proboszcz jarosławski w latach 1851-1866, który odrestaurował kościół parafialny po pożarze z 1862 r.
Nie sposób wymienić kilkuset innych nazwisk, ale takie jak Adam Rutkowski - żołnierz Legionów Polskich czy Franciszek Przysiężniak - major AK i dowódca oddziałów partyzanckich na Lubelszczyźnie godne są wspomnienia.
Przechodzień bez trudu odnajduje tych, którzy zasnęli w Panu, a dali się poznać jako nauczyciele, artyści i zasłużeni pracownicy administracji. Jest wśród nich Michał Zieliński - twórca piosenki Serce w plecaku. Jest także zmarły w 1998 r. artysta fotografik Jan Antoni Gruntowicz.
Podobną wymowę duchowo-religijną i patriotyczną mają kwatery powstańców i żołnierzy rozsiane na Nowym Cmentarzu. Także tam odnaleźć można nazwiska powstańców styczniowych Jana Jasieńczyka Zbrożka, Jana Kropiwnickiego, Jana Kowalskiego i Adolfa Kropiwnickiego. Tam też spoczywają nieznani żołnierze, bestialsko zamordowani członkowie młodzieżowych formacji podziemnych itp.
Historia utrwalona jest nie tylko na kartach podręczników i monografii. Odkrywamy ją na cmentarzach. Tych wielkich i tych małych. Wszędzie emanuje dobroć, mądrość i ufność w Boże miłosierdzie tych, którzy wpisali się w najskromniejszy choćby sposób w życie „małych Ojczyzn” i w dzieje narodu.
Pamiętajmy o nich nie tylko w Dniu Zadusznym, nie tylko w listopadzie, ale każdego dnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowacja/ Media na bieżąco realcjonują sytuację po zamachu na premiera Ficę

2024-05-15 17:03

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Słowackie media na bieżąco relacjonują sytuację po zamachu na premiera Roberta Ficę. Informacyjne stacje telewizyjne przerwały w środę swoje programy. Portale internetowe publikują informacje w trybie on-line.

Emisję swojego codziennego programu przerwała słowacka telewizja publiczna RTVS, która na bieżąco podaje najnowsze informacje przekazywane przez lokalne władze oraz organy ścigania. Transmituje również wystąpienia najważniejszych słowackich polityków i urzędników.

CZYTAJ DALEJ

Mario na Piaskach do której z pieśniami szli karmelici skrzypiąc trzewikami módl się za nami

2024-05-15 20:45

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

pl. wikipedia.org

Matka Boża Piaskowa

Matka Boża Piaskowa

W naszej majowej wędrówce, której szlak wyznaczył ks. Jan Twardowski docieramy dziś do Krakowa, by na chwilę zatrzymać się w cieniu karmelitańskiej duchowości. Po kilku dniach wędrówki przybyliśmy ponownie do Krakowa, gdzie na przedmieściach dawnego miasta – zwanym „Na Piasku” znajduje się ufundowany przez Władysława Jagiełłę i jego małżonkę Jadwigę kościół ojców karmelitów. To w tej świątyni uklękniemy dziś przed obrazem Matki Bożej Piaskowej, nazywanej też „Panią Krakowa”.

Obraz, który zatrzymuje dziś nasza uwagę znajduje się w kaplicy przy kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. Jest jednym z najpopularniejszych wizerunków Bogurodzicy w mieście. Wizerunek jest nietypowy w porównaniu do tych, które widzieliśmy do tej pory. Nie jest rzeźbą ani obrazem malowanym na desce czy płótnie. Ten, przed którym dziś się zatrzymujemy zgodnie z myślą ks. Jana jest malunkiem wykonanym na tynku.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Pizzaballa przywiózł pomoc dla mieszkańców Strefy Gazy

2024-05-16 16:45

[ TEMATY ]

strefa gazy

Abp Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

Łaciński patriarcha Jerozolimy kard. Pierbattista Pizzaballa przyjechał dziś do Strefy Gazy. Jest to pierwszy etap misji humanitarnej prowadzonej z Zakonem Maltańskim, we współpracy z Malteser International i innymi partnerami, mającej na celu przekazanie żywności i lekarstw mieszkańcom Gazy, odciętym od świata z powodu działań wojennych.

Wraz z kard. Pizzaballą do Strefy Gazy przyjechali m.in. wielki szpitalnik Zakonu Maltańskiego Alessandro de Franciscis i proboszcz z Gazy, ks. Gabriele Romanelli, którego wybuch wojny w październiku ub.r. zastał w Betlejem i od tamtej pory nie mógł wrócić do swej parafii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję