Reklama

Niemcy

Niemcy: wspomnienia osób, u których przed 30 laty mieszkał ks. Bergoglio

Osoby, u których w 1986 r. mieszkał ks. Jorge Bergoglio podczas swego pobytu w Niemczech wspominają obecnego papieża jako osobę radosną, uprzejmą, skromną i spontaniczną. Mieszkał kolejno w dwóch małych miejscowościach: Boppard w Nadrenii-Palatynacie (15 tys. mieszkańców) i Rothenburg ob der Tauber w Bawarii (12 tys. mieszkańców). Rodziny, które go gościły podzieliły się swymi wspomnieniami z grupą argentyńskich dziennikarzy.

[ TEMATY ]

Franciszek

Michał Klag/Biały Kruk/ Fancisziek. Prawdziwa historia życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy w marcu 1986 r. ks. Bergoglio przyjechał do Niemiec, miał 49 lat i od 16 lat był kapłanem. Zamierzał pogłębić swe studia teologiczne w Wyższej Szkole Filozoficzno-Teologicznej Św. Jerzego we Frankfurcie nad Menem i znajomość języka niemieckiego w Instytucie Goethego. W Argentynie był już wcześniej rektorem kolegium, proboszczem, wykładowcą literatury i psychologii, ojcem duchownym i spowiednikiem, wreszcie prowincjałem jezuitów. Studiował także w Chile i Hiszpanii.

W Boppard ks. Bergoglio mieszkał u państwa Schmidtów. Po tym, jak ich dorosłe dzieci wyprowadziły się z domu, postanowili oni wynajmować jeden pokój z łazienką „bardziej, by mieć towarzystwo, niż z powodów finansowych”. Licząca dziś ponad 97 lat Helma Schmidt wspomina obecnego papieża jako osobę „bardzo miłą”. - Cieszę się, że mój mąż, zanim niedawno umarł, dowiedział się, że argentyński ksiądz, który był naszym lokatorem jest teraz papieżem w Rzymie - mówi staruszka. Pamięta, że ks. Bergoglio był zawsze radosny, bardzo uprzejmy, a „czasem przyjmował nasze zaproszenie na wspólny posiłek, podczas którego rozmawiało się o religii i polityce” Często też „modlił się na dziedzińcu naszego domu i z przyjemnością słuchał, gdy ktoś grał na pianinie w salonie”. Był „fantastycznym człowiekiem, bardzo zwyczajnym i zawsze w dobrym humorze”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Oczywiście, nigdy nawet nie wyobrażaliśmy sobie, że może zostać papieżem. Przez wiele lat pisał do nas z okazji naszych urodzin i na Wielkanoc - mówi pani Schmidt pokazując plik listów i kartek pocztowych z adresem zwrotnym „Jorge M. Bergoglio SJ, Colegio del Salvador 542, Buenos Aires, República Argentina”.

Świat poznał Helgę Schmidt 25 marca 2014 r., gdy papież Franciszek przyjechał do siedziby Parlamentu Europejskiego w Strasburgu we Francji. Czekała tam na niego właśnie ona - dwukrotnie mogli przez chwilę porozmawiać i zrobić sobie wspólne zdjęcie.

Reklama

Z kolei w Rothenburgu, gdzie uczęszczał do Instytutu Goethego, ks. Bergoglio zamieszkał w pokoju o powierzchni 9 metrów kwadratowych u państwa Pester, którzy wynajmowali je studentom Instytutu. Frieda Pester, która dziś ma 96 lat, jest wdową i mieszka w domu starców, pamięta, że ich argentyński lokator zwracał uwagę swoją skromnością i spontanicznością, a jego pokój był zawsze posprzątany i panował w nim porządek. Gdy jej mąż Erwin przepraszał ks. Bergoglio za to, że pokój jest tak mały, w odpowiedzi usłyszał: „Proszę się nie martwić, przestrzeń istnieje także w małych rzeczach”.

Kontakt z państwem Pester trwał także po powrocie ks. Bergoglio do Argentyny. Ich córka znalazła w egzemplarzu Biblii kartkę z argentyńskim znaczkiem, na której nadawca napisał: „Wspominam dni, spędzone razem z wami. Życzę wam radosnych świąt wielkanocnych. Będę się za was modlił, a wy módlcie się za mnie”.

27 lat po pobycie ks. Bergoglio w Niemczech, ks. Jürgen Vordran, który wraz z grupą katolików niemieckich pojechał do Watykanu, pokazał papieżowi lokalną gazetę „Main Post”, w której była fotografia Friedy, ilustrująca artykuł z jej wspomnieniami o dawnym lokatorze. Franciszek natychmiast zawołał po niemiecku: „Aber das ist Frau Pester!” (Ależ to jest pani Pester!).

2016-03-29 15:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: papież odprawił Mszę św. Zmartwychwstania Pańskiego

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

Graziako

W Niedzielę Wielkanocną na Placu św. Piotra o godz. papież Franciszek odprawił Mszę św. Zmartwychwstania Pańskiego. Obecni byli liczni kardynałowie, biskupi i księża, a cały dziedziniec przed bazyliką św. Piotra wypełniły tłumy wiernych z Rzymu i pielgrzymów z całego świata. W czasie tej liturgii Ojciec Święty nie powiedział kazania, gdyż bezpośrednio po niej wygłosi orędzie wielkanocne i udzieli świątecznego błogosławieństwa „Urbi et Orbi” (Miastu i Światu).

Część pątników przybyła do Wiecznego Miasta w związku z zaplanowaną na przyszłą niedzielę kanonizacją błogosławionych Jana XXIII i Jana Pawła II.
Na zakończenie Eucharystii papież po odejściu od ołtarza udał się do stojącego obok posągu Matki Bożego z Dzieciątkiem i przez chwilę modlił się przed nim. Chór zaśpiewał w tym czasie po raz pierwszy w tym roku modlitwę maryjną „Regina Caeli”, która odtąd będzie odmawiana co niedziela – aż do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego – podczas spotkań Ojca Świętego z wiernymi na Placu św. Piotra, zamiast Anioła Pańskiego.
Część Placu św. Piotra, w najbliższym sąsiedztwie miejsca celebry została przyozdobiona – zgodnie z prawie 30-letnią tradycją – tulipanami, a także hiacyntami i narcyzami w różnych kolorach, podarowanymi przez ogrodników holenderskich. W tym roku było 12 tys. tulipanów w różnych kolorach, 6 tys. narcyzów i 2,5 tys. hiacyntów i wiele innych kwiatów oraz 8 tys. żółtych narcyzów na drodze prowadzącej do ołtarza.
Tradycja przystrajania Placu św. Piotra i najbliższego jego sąsiedztwa kwiatami przez ogrodników holenderskich sięga 1985 r. Kwiaciarz z Holandii Nic van Voort poprosił wówczas o zgodę na przyjazd na Rzym, aby przyozdobić tulipanami i innymi kwiatami miejsca Mszy św., podczas której Jan Paweł II miał ogłosić w rok później błogosławionym holenderskiego kapłana i męczennika Tytusa Brandsmę. Papież zezwolił a następnie podziękował Holendrom za ten niecodzienny dar. I tak zaczął się zwyczaj przysyłania przez ogrodników holenderskich i ozdabiania przez nich Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Weigel o 1. pielgrzymce Jana Pawła II do Polski: 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory

2024-05-13 18:50

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r. to było 9 dni, które popchnęły XX w. na nowe tory - mówił w poniedziałek biograf Jana Pawła II George Weigel. Dodał, że była to rewolucja sumienia, która zapoczątkowała rewolucję polityczną.

Weigel, który napisał m.in. biografię polskiego papieża zatytułowaną "Świadek nadziei", wziął w poniedziałek udział w dyskusji w Centralnym Przystanku Historia im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Polsko – libańska przyjaźń

2024-05-14 15:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Wernisaż prac polskich artystów, jakie wykonali w nawiązaniu do kultury Libanu, można było obejrzeć na wernisażu w klubokawiarni Fratelli Tutti.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję