Reklama

Asyż w Lublinie

Śledząc wydarzenia i uroczystości w parafiach, można łatwo zauważyć, że jubileusze i święta w kościele Ojców Kapucynów przy Alei Kraśnickiej wręcz nie schodzą „z ołtarza i prezbiterium”.

Niedziela lubelska 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnim świętem, które swoją obecnością zaszczycił sam abp Józef Życiński, była uroczystość odpustowa obchodzona na Poczekajce każdego 4 października, czyli w dniu św. Franciszka z Asyżu, patrona zarówno Zakonu, jak i parafii. Suma odpustowa zgromadziła liczne grono parafian oraz czcicieli tego wielkiego Świętego, a jak na prawdziwy odpust przystało, mimo niesprzyjającej pogody, na placu przykościelnym pojawiły się nawet odpustowe kramy i stragany.
Msza św. koncelebrowana przez kilkunastu kapłanów została ubogacona homilią, wygłoszoną przez Księdza Arcybiskupa. Mówił on o wielkości i świętości „patriarchy ubogich, który na swoim ciele nosił konanie Chrystusa”, który w czasach niebezpiecznego przełomu w historii Kościoła, na prośbę Boga odbudował Kościół nie za pomocą miecza i przemocy fizycznej, ale siłą i wielkością ducha oraz swoim własnym, świętym przykładem. Poprzez osobę Świętego Kaznodzieja nawiązał do naszych czasów, otwarcie potępiając agresję i przekonując o wyższości dobra i sile duchowości, które pomagają zwyciężyć zło. Na koniec swojego wystąpienia Ksiądz Arcybiskup podziękował nowo mianowanemu proboszczowi na Poczekajce, o. Józefowi Łaskiemu OFM Cap., za przyjęcie i godne sprawowanie tej funkcji.
Drugą część uroczystości stanowiło od lat już tradycyjnie odprawiane w dniu 4 października nabożeństwo Transitus, będące liturgiczno-poetyckim montażem słownie i wokalnie zaprezentowanym przez tutejszych ojców i braci kleryków, obrazującym przejście Franciszka z życia na ziemi do życia w niebie. Przy zgaszonych światłach, jedynie w blasku płonących świec, uczestniczący czuwali przy konającym Biedaczynie z Asyżu, oczekującym nadejścia siostry śmierci.
Na zakończenie uroczystości wszyscy obecni zostali pobłogosławieni relikwiami Świętego, które następnie dane im było uczcić przez ucałowanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję