Ordynariusz świdnicki wskazywał, że nie jest bez znaczenia świadectwo, jakie chrześcijanie dają poprzez wypowiadane słowa, wyrażane publicznie, ale też i prywatnie przekonania. Ważne, aby to były słowa prawdziwe, dobre i budujące, by nie niszczyły drugiego człowieka ani nie służyły manipulacji - podkreślił bp Dec.
Hierarcha zauważył, iż w Ewangelii św. Marka, znajdują się słowa określające jakoby Jezus odszedł od zmysłów, był szaleńcem w sprawach Bożych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Jezus całą swą energię zainwestował w głoszenie Ewangelii o Bożym Królestwie i w pomaganie potrzebującym, zwłaszcza chorym i cierpiącym. Taki Chrystus oddany Ewangelii i ludziom miał i ma na ziemi swoich naśladowców – zaznaczył bp Dec. Wskazywał, że wśród nich byli w ostatnich czasach dwaj franciszkanie, męczennicy o. Michał Tomaszek i o Zbigniew Strzałkowski, których święte relikwie zostały wprowadzone do świątyni – w jeden z nich, o. Michał, kiedyś posługiwał. "Padli oni ofiarą dzisiejszych prześladowców Kościoła" – podkreślał biskup świdnicki.
Reklama
Bp Dec pytał również o przyczyny prześladowania chrześcijan za czasów Jezusa, jak i dzisiaj. - Co takiego zrobił Chrystus, że czyhali na Jego życie i w końcu Go ukrzyżowali? Chrystus Pan głosił prawdę. Przyniósł nową wizję człowieka, podniósł jego godność do rangi dziecka Bożego i tego bronił. Troszczył się nie tylko o życie doczesne, ale akcentował jego wieczny wymiar, o nieśmiertelną duszę. Piętnował przy tym obłudę uczonych w Piśmie i faryzeuszów – tłumaczył bp Dec.
- Pytamy, dlaczego dziś Kościół jest prześladowany? Z tych samych powodów: bo głosi prawdę, bo wzywa do przestrzegania Bożego prawa, dlatego, że sprzeciwia się aborcji, zapłodnieniu in vitro, dlatego, bo sprzeciwia się związkom partnerskich i niszczeniu rodziny, dlatego, że domaga się czystości przedmałżeńskiej, ukazuje realne zagrożenia płynące z fałszywej wizji człowieka ucieleśniane np. w postaci narzucanej nam ideologii gender – podkreślał hierarcha.
Na zakończenie biskup świdnicki zachęcił, aby każdy starał się być uczniem i świadkiem Chrystusa i pamiętał o Jego słowach: „Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych” (Łk 12, 8). W tym przyznawaniu się do Chrystusa i dawaniu o Nim świadectwa niech nas wspierają swym wstawiennictwem nasi męczennicy franciszkańscy: o. Michał i o. Zbigniew – zakończył bp Dec.
Ojciec Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski należeli do krakowskiej prowincji Franciszkanów Konwentualnych. Z wielką gorliwością służyli Bogu i ludziom aż do oddania życia 9 sierpnia 1991 roku w miejscowości Pariacoto w peruwiańskich Andach. Zamordowali ich terroryści "Świetlistego Szlaku" dlatego, że ich zdaniem "oszukiwali naród", usypiali go kazaniami i modlitwą i przez to sprzeciwiali się rewolucji. Zamordowani w bestialski sposób, zostali pochowani w kościele w Pariacoto.
Ich beatyfikacja odbyła się 5 grudnia 2015 r. w Chimbote w Peru.