Reklama

Gross-Rosen - Miejsce pamięci narodowej

W niedzielę 7 września br. w parafii Rogoźnica, na terenie byłego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen miały miejsce doroczne obchody dnia pamięci i modlitw w intencji ofiar II wojny światowej. Uroczystościom przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak.

Niedziela legnicka 40/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobnie jak w poprzednich latach w tym szczególnym miejscu na wspólnej modlitwie zgromadzili się byli więźniowie obozu, ich rodziny, duchowieństwo, władze wojewódzkie, samorządowe, przedstawiciele Straży Pożarnej. Przybyły również liczne poczty sztandarowe: kombatantów, sybiraków, kresowian. Nie zabrakło także harcerzy ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz mieszkańców okolicznych parafii. Centralnym momentem uroczystości była Msza św. polowa sprawowana w intencji ofiar II wojny światowej, której przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak. Wraz z nim Eucharystię sprawowali: biskup pomocniczy Stefan Regmunt, ks. inf. Władysław Bochnak oraz kapłani przybyli na tę uroczystość z dekanatu strzegomskiego. Wszystkich przybyłych powitał dziekan Strzegomia, ks. prał. Stanisław Siwiec. Ksiądz Biskup w homilii powiedział m. in.: „Na Dolnym Śląsku jest wiele pomników, które mówią o historii tej ziemi. Jest wiele wspaniałych pomników kultury, ale także jest wiele miejsc, które wywołują bolesne wspomnienia. To miejsce, w którym dzisiaj się znajdujemy, jest szczególne. Obóz ten należał do najcięższych obozów pracy. Więźniowie różnych narodowości pracowali w miejscowym kamieniołomie. To była mordercza praca w nieludzkich warunkach - tego nie da się zapomnieć.
Kiedy tu jesteśmy, to myślimy nie tylko o tym obozie koncentracyjnym, w którym zginęły tysiące ludzi, ale także o innych obozach, które zbudowali najeźdźcy z zachodu i wschodu. Myślimy o tych wszystkich, którzy dlatego że byli wierni Bogu i swojej Ojczyźnie, zostali skazani na poniewierkę, straszne cierpienia i na śmierć. Wspominamy to wszystko, aby oddać hołd tym, którzy tutaj zginęli, którzy zginęli w innych obozach koncentracyjnych, ciężkich łagrach i chcemy Panu Bogu ofiarować wszystkie ofiary tej straszliwej wojny. Pamięć o tych tragicznych wydarzeniach nie może zostać zapomniana” - apelował Ksiądz Biskup.
Po Mszy św. przedstawiciele harcerzy uczcili pamięć ofiar II wojny światowej w przygotowanym przez nich Apelu Poległych. Następnie głos zabrał: marszałek województwa dolnośląskiego H. Gołębiewski oraz burmistrz miasta i gminy Strzegom L. Markiewicz. Uroczystość zakończyła się złożeniem kwiatów przed pomnikiem upamiętniającym ofiary obozu.
Uczestnicy uroczystości mieli też okazję zwiedzenia Muzeum, w którym przygotowano okolicznościową ekspozycję.
W okresie II wojny światowej Niemcy założyli w Rogoźnicy filię obozu koncentracyjnego Sachsenhausen, która od 21 sierpnia 1941 r. funkcjonowała jako samodzielny obóz „Konzentrationslager Gross-Rosen”. To odludzie, z kamieniołomami, z głębokimi sztolniami wypełnionymi lodowatą wodę stało się miejscem kaźni dla wielu tysięcy więźniów. Gross-Rosen miał opinię jednego z najcięższych obozów koncentracyjnych. W obozowym żargonie określano to miejsce udręki „wykańczalnią”. Podstawową formą fizycznej eksterminacji więźniów była prowadzona ponad ludzkie siły praca na terenie okolicznych kamieniołomów. Na wysoką śmiertelność w obozie miał znaczący wpływ rozbudowany system kar cielesnych i udręk psychicznych, powszechnie stosowane praktyki głodzenia więźniów. Przez obóz w Rogoźnicy przeszło ok. 125 000 więźniów. W samym obozie i transportach ewakuacyjnych zginęło ok. 40 tys. osób. Byli wśród nich przedstawiciele niemal wszystkich krajów europejskich. Reprezentowali różne stany i zawody. Nie brakło wśród nich także i osób duchownych. Od marca 1943 do lutego 1945 r. w Rogoźnicy przebywało 90 polskich kapłanów. Jednym z nich był bł. ks. Władysław Błądziński, kapłan ze Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła, którego Jan Paweł II wyniósł na ołtarze w czerwcu 1999 r. wraz ze 107 innymi męczennikami podczas swej apostolskiej pielgrzymki do Ojczyzny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja „Złotego Serca” uleczyła serce dziecka na Alasce

2024-11-18 10:27

[ TEMATY ]

Adoratorki Krwi Chrystusa

Alaska

Maryja „Złotego Serca”

uleczone serce dziecka

Adobe Stock

Maryja uleczyła serce dziecka na Alasce

Maryja uleczyła serce dziecka na Alasce

Amerykańskie media katolickie opisały 10 listopada cud uzdrowienia 2-letniego dziecka na Alasce za wstawiennictwem Matki Bożej „Złotego Serca”, która w 1932 objawiła się w miasteczku Beauraing w Belgii. Dziecko urodziło się z wadą serca i po niespełna sześciu miesiącach przeszło operację, ale w ciągu roku nie nastąpiła żadna poprawa.

Jego rodzice postanowili więc poprosić o pomoc Maryję. Udali się w tym celu do Talkeetny na południu Alaski, gdzie znajduje się replika posągu Maryi Panny z Beauraingu, wzniesiona na pamiątkę uznania przez Kościół katolicki objawień sprzed ponad 90 lat. Pięciorgu dzieci ukazała się tam Matka Boża ze „złotym sercem”. Kopia Jej posągu, upamiętniająca te objawienia, powstała m.in. w Talkeetnie. I tam właśnie wydarzył się opisany w mediach cud uzdrowienia, gdy dziecko, jego rodzice, dwoje krewnych a nawet …towarzyszące rodzinie dwa psy, doświadczyli w czasie modlitwy i odczuli „obecność Maryi”.
CZYTAJ DALEJ

Po prostu Karolina

[ TEMATY ]

bł. Karolina

bł. Karolina Kozkówna

Karol Porwich/Niedziela

18 listopada 1914 r. 16-letnia Karolina Kózkówna, broniąc swej wolności i godności oraz dziewczęcej czystości, poniosła śmierć z rąk rosyjskiego żołnierza. Dziś w podobnej sytuacji czytalibyśmy pewnie krzyczące nagłówki kolorowych pism, po których kilka chwil później słuch by zaginął. Historia Karoliny przetrwała już wiek, a jej krótkie życie jest dla wielu świadectwem, które wbrew panującej modzie i promowanym wzorcom pociąga coraz więcej ludzi młodych i starszych, o czym świadczą statystyki odwiedzających to miejsce osób.

CZYTAJ DALEJ

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św. Szarbela...

2024-11-18 21:08

[ TEMATY ]

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Wygląd Św. Szarbela znamy wyłącznie z fotografii z 1950 r. na której jego wizerunek pojawił się w niewytłumaczalny dla nauki sposób, wykluczający fotomontaż, czy jakąkolwiek inną manipulację zdjęciem. W 1898 r. Św. Szarbel doznał udaru mózgu w czasie celebrowania Mszy św., w momencie, kiedy modlił się słowami „Ojcze prawdy. Oto Twój Syn - ofiara, aby Cię uwielbić. Przyjmij tę ofiarę”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję