Reklama

Wiadomości

Establishment III RP kontratakuje: wszystko ma być po staremu

[ TEMATY ]

polityka

YouTube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wyborach prezydenckich i parlamentarnych w Polsce w 2015 r. większość wyborców opowiedziała się za zmianami. W maju Prezydentem Rzeczypospolitej został Andrzej Duda, kandydat Prawa i Sprawiedliwości. W październiku obóz prawicy zjednoczonej wokół PiS uzyskał w wyniku wyborów większość w Sejmie i Senacie. Powstał rząd Beaty Szydło, który przystąpił do realizacji wyborczych zapowiedzi. W parlamencie ruszyły inicjatywy ustawodawcze zmieniające kształt naszego państwa. Jak to po wyborach, gdy nowa ekipa przejmuje rządy, zaczęły się dymisje i nominacje w administracji, urzędach, instytucjach, spółkach skarbu państwa. Padają zapowiedzi gruntownych zmian w różnych dziedzinach, np. w mediach publicznych, które koalicja PO-PSL podporządkowała sobie i upolityczniła w stopniu nieznanym po 1989 r.

Perspektywa utraty wpływów, posad i pieniędzy wywołała opór i przeciwdziałanie ze strony establishmentu III RP, który w wyborach prezydenckich wspierał B. Komorowskiego, zaś w parlamentarnych PO i Nowoczesną i Zjednoczoną Lewicę. Ludzie go tworzący widząc, że nadciąga czas zmian w hierarchiach społecznych - inna będzie dystrybucja statusu, prestiżu i majątku, stare znajomości i sprawdzone układy staną się bezużyteczne, ideologiczne lewicowe fanaberie zostaną zatrzymane - rozpoczęli zwalczanie nowej władzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wyborcy (czytelnicy, widzowie, słuchacze) wierzący, że należą do „jasnej strony mocy” czyli tych lepszych, karmieni wiele lat niechęcią, wrogością i pogardą do „mocherów”, „ciemnogrodu”, „pisiorów”, „sekty smoleńskiej” itp. nie są w stanie zaakceptować demokratycznego werdyktu społeczeństwa i spokojnie oglądać w ministerialnych fotelach np. Antoniego Macierewicza czy Zbigniewa Ziobry. Głupio jest im powiedzieć, że walczą o swoje pozycje, odreagowują wyborczą traumę, dają upust swoim antypatiom. Opowiadają więc, że walczą o demokrację, która rzekomo w Polsce jest zagrożona. Twierdzą, że chodzi im o zgodne z konstytucją obsadzanie miejsc sędziowskich w Trybunale Konstytucyjnym, o co istotnie toczy się obecnie w naszym kraju ostry prawny i polityczny spór. Ale czemu w takim razie nie wychodzili na ulice i nie wiecowali, gdy Platforma pospołu z PSL i prezydentem B. Komorowskim w czerwcu 2015 r. dokonywała skoku na Trybunał Konstytucyjny wybierając jego członków na zapas?

W manifestacjach organizowanych przez Komitety Obrony Demokracji biorą udział różni ludzie, zapewne i tacy, którzy szczerze niepokoją się o funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego, kondycję demokracji i rozwój wydarzeń w kraju. Wydaje się jednak, że pierwsze skrzypce grają tu grupy mające konkretne interesy: środowisko „Gazety Wyborczej” (histerycznie reaguje na wszelkie poczynania PiS, wyraźnie boi się utraty wpływów z tytułu wstrzymania prenumerat i ogłoszeń przez nowy rząd oraz spółki skarbu państwa) oraz partie opozycyjne Nowoczesna i Platforma Obywatelska, które chcą skonsolidować swoich wyborców i osłabić PiS przypinając mu łatkę partii antydemokratycznej.

Z powodzi słów (szlachetnych, patetycznych, okrągłych, wesołych, złośliwych, groteskowych itd., itp.) wypowiadanych na wiecach, a także z treści transparentów, przebija jedno pragnienie i żądanie - w Polsce ma zostać po staremu, nowa władza ma być powstrzymana i jak najszybciej odwołana. Krzycząc o zagrożeniu dyktaturą (sic!) i faszyzmem (sic!), szermując hasłami wolności, demokracji i praw obywatelskich, manipulując wyrwanymi z kontekstu słowami lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, wąska grupa ludzi poprzedniej władzy polityczno - medialno - biznesowo - celebryckiej chce utrzymać status quo.

To jest istota rzeczy. Przy okazji bełta w głowach niezorientowanym, a na idee wolności i demokracji wrażliwym. Na szczęście na zgromadzenia organizowane przez Komitety Obrony Demokracji młodzieży przychodzi niewiele, dominują ludzie w średnim wieku i starsi.

Czekają nas ciekawe czasy, bowiem wyborcy obozu zjednoczonej prawicy też nie będą czekać i przyglądać się bezczynnie jak pod pozorem walki o demokrację próbuje się obalić władzę, którą dopiero co wybrali i z którą wiążą swoje nadzieje. Są oni przekonani, że naprawa polskiego państwa jest konieczna i zdeterminowani, by w tym dziele uczestniczyć. Rozumieją, że jeśli projektowane zmiany teraz zostaną zablokowane to oligarchia mająca pełne usta demokracji zapuści korzenie na kolejne ćwierćwiecze.

2015-12-21 07:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dostęp dzieci do pornografii to coraz bardziej poważny problem

[ TEMATY ]

polityka

dzieci

Mateusz Morawiecki

pornografia

Grzegorz Gałązka

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Dostęp dzieci do pornografii to coraz bardziej poważny problem, dlatego spotkam się z Radą ds. Rodziny w poniedziałek i poproszę ją o opinię - zapowiedział w środę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

Rodzina jest podstawą polskiego społeczeństwa, a liczne badania pokazują, że dostęp dzieci do pornografii to coraz poważniejszy problem. W związku z pojawiającymi się inicjatywami społecznymi mającymi chronić dzieci poproszę radę ds. rodziny o opinię i spotkanie w poniedziałek — napisał premier.
CZYTAJ DALEJ

Portal wpolityce.pl ujawnia: Dramatyczny stan zdrowia księdza Olszewskiego

2024-09-06 10:43

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski

Mec. Krzysztof Wąsowski, obrońca księdza Michała Olszewskiego, przekonywał dzisiaj, że sąd zwleka z uzasadnieniem decyzji o przedłużeniu aresztu duchownego. To bardzo odbija się na zdrowiu księdza oraz dwóch urzędniczek osadzonych w areszcie śledczym. Dziś sąd rozpatruje zażalenie obrońców na zatrzymanie ks. Olszewskiego. Obrońcy będą mówili na sali sądowej o torturach, którymi miał być poddany twórca „Profeto”.

Łatwo zauważyć, że ksiądz Michał Olszewski bardzo stracił na wadze. Będziemy zgłaszać te dowody w sądzie (dotyczące tortur, którymi duchowny miał być poddawany - red.), by przesłuchać świadków. 9 dzień mija, a uzasadnienia o przedłużeniu aresztu nie ma. Tam każdy dzień dla tych ludzi, to jest duża utrata zdrowia i kawałka życia. Taka nonszalancja ze strony sądu? Jesteśmy bezsilni, bez uzasadnienia nie mamy żadnego trybu zaskarżenia tej decyzji – przyznał mec. Olszewski w rozmowie z reporterką telewizji wPolsce24.
CZYTAJ DALEJ

Nie żyje kapitan żeglugi wielkiej Zbigniew Sulatycki

2024-09-06 11:30

[ TEMATY ]

zmarły

KPRP

Zbigniew Sulatycki

Zbigniew Sulatycki

Zmarł inżynier, kapitan żeglugi wielkiej, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej w rządzie Jana Olszewskiego i Hanny Suchockiej - Zbigniew Sulatycki. Miał 91 lat. Informację o śmierci Sulatyckiego potwierdził IPN.

Zbigniew Sulatycki urodził się 23 sierpnia 1933 r. w Skarżysku-Kamiennej. Był inżynierem, kapitanem żeglugi wielkiej, byłym kapitanem na statkach w Bangladeszu, Arabii Saudyjskiej, Grecji i Belgii.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję