Dom Pomocy Społecznej w Sosnowcu przy ul. gen. Andersa 81b powstał i zaczął służyć ludziom starszym, schorowanym, samotnym jako Państwowy Dom Rencisty już 5 stycznia 1969 r.
Pragnieniem dyrekcji i pracowników jest stworzenie mieszkańcom takich warunków życia, które będą sprzyjały wzajemnej pomocy, życzliwości, szacunkowi i miłości. Dlatego też respektują
fakt, że każdy mieszkaniec jest inny i każdy nosi w sobie własne i niepowtarzalne wartości.
W Domu mieszka obecnie 80 osób, średnia wieku wynosi 85 lat. Ich życie toczy się jak w każdej rodzinie, tyle że o wiele większej. Tak też są traktowani przez dyrekcję i personel.
Dyrektor DPS Elżbieta Matuszczyk, mocno związana z wszystkimi ludźmi tutaj przebywającymi, robi wszystko, aby tradycje wyniesione z ich rodzinnych domów były tutaj kultywowane. Dlatego
też właściwie przez cały rok Dom tętni życiem. Wszystkie święta religijne, narodowe są tutaj hucznie obchodzone. Występy, pokazy, zabawy, wieczorki taneczne, spotkania z zaproszonymi gośćmi
- to tylko niektóre z atrakcji, jakie są udziałem mieszkańców DPS. Dużą uwagę zwraca się także na indywidualne święta każdego mieszkańca. Imieniny, urodziny, rocznice, jubileusze czczone
są tutaj jak w rodzinnym domu. Dla mieszkańców placówki każda impreza jest przeżyciem. Do każdej też przygotowują się bardzo sumiennie. Wieczerza wigilijna zazwyczaj z bp. Adamem
Śmigielskim SDB jest pięknie przygotowana i radosna. Sylwester z kolei to doskonały moment na wykazanie się swoimi zdolnościami artystycznymi.
Dom otwartych drzwi
Sosnowiecki DPS jest zawsze otwarty. Każdy może wyjść na spacer, odwiedzić znajomych, wypocząć w cudownie zagospodarowanym 1,5-hektarowym ogrodzie. Dla mieszkańców organizowane są też wycieczki
krajoznawcze, wyjazdy do teatru czy na lokalne imprezy kulturalne. To jednak nie wszystko. Mieszkańcy biorą czynny udział w różnorakich wystawach, konkursach i festiwalach. Na terenie
Domu działa kilka kółek zainteresowań oraz Kabaret „Złota Jesień” pod kierunkiem Marii Matuszak-Kaczmarek. Kabaret ten ma na swoim koncie sporo sukcesów, nagród i wyróżnień. Nad
mieszkańcami 24 godziny na dobę czuwa personel medyczny oraz oddani pracownicy, którzy tworzą ciepło i pogodę tego Domu. Nic więc dziwnego, że między mieszkańcami a personelem zawiązała
się więź przyjaźni i serdeczności. Do dyspozycji mieszkańców przeznaczonych jest blisko 40 pokoi 1-osobowych i 21 2-osobowych w dwukondygnacyjnej części mieszkalnej oddzielonej
przestronnym holem od części administracyjno-gospodarczej. Każdy pokój ma balkon, z którego można podziwiać ogród. Na każdej kondygnacji znajduje się kuchnia wyposażona w niezbędny
sprzęt. Mieszkańcy mogą korzystać z bogatego księgozbioru, TV oraz wideo.
Pensjonariusze cenią sobie tę atmosferę miłości i zrozumienia dla ich wieku, chorób, zmiennych nastrojów i różnorakich dolegliwości.
Zastąpienie imienia chrzcielnego papieskim zakorzeniło się na przestrzeni wieków w historii Kościoła jako pierwsza decyzja, którą podejmuje nowowybrany papież. I choć w pierwszym tysiącleciu niewielu papieży posługiwało się innym, niż chrzcielne, imieniem, to tradycje tej zmiany sięgają początków chrześcijaństwa i opisanej na kartach Ewangelii sceny, w której Jezus zmienił imię swojego pierwszego przyszłego następcy, apostoła Szymona na imię Piotr.
„Jeśli nie pojadę ja, na pewno pojedzie Jan XXIV” - tymi słowami Papież Franciszek odpowiedział na pytanie o możliwość podróży apostolskiej do Wietnamu, które zadał mu jeden z dziennikarzy, podczas konferencji prasowej w samolocie, 4 września 2023 r., w drodze powrotnej z Mongolii. I choć dziś powraca pytanie o to, czy takie właśnie imię wybierze kolejny następca św. Piotra, faktem pozostaje, że będzie to jego osobista decyzja.
Dzieci w ramach tzw. bilansu sześciolatka będą miały wykonywany lipidogram. W poniedziałek weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia, które wprowadza zmiany.
Do bilansu wykonywanego na etapie przygotowania przedszkolnego dodano badanie przesiewowe w kierunku hipercholesterolemii rodzinnej. To badania cholesterolu całkowitego, cholesterolu HDL, cholesterolu LDL, triglicerydów, cholesterolu nie-HDL. Obecnie tzw. bilans sześciolatka zakłada m.in. ocenę rozwoju fizycznego, psychomotorycznego, mowy, wykrywanie skrzywień kręgosłupa, zniekształceń nóg, zeza, badania specjalistyczne i diagnostyczne w razie potrzeby.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.