W okolicznościowym przemówieniu prezydent, „w imieniu Rzeczpospolitej” podziękował wszystkim, którzy otrzymali odznaczenia, za ich służbę dla Polaków i Polonii. „Cieszę się, że Polska w tym ważnym kraju Unii Europejskiej jest tak dobrze i godnie reprezentowana” - powiedział Andrzej Duda.

Jak zauważył prezydent, w ciągu ostatnich dziesięciolecie wielu Polaków wybrało Włochy jako to miejsce, z którym postanowiło związać swoje życie.

„Chciałem złożyć głębokie podziękowania na Państwa ręce za kultywowanie Polki we Włoszech, dla nauczycieli, dyrektorów szkół, którzy walczą na co dzień o polskość wśród najmłodszych; uczą języka polskiego polskiej historii, tego co najważniejsze, żeby świadomość narodowa przetrwała, była w sercach młodych ludzi, którzy urodzą się poza granicami kraju, żeby także w nich wzbudzać pragnienie powrotu do ojczyzny i żeby mieli poczucie, że ich prawdziwą ojczyzną, tą ojcowizną jest Polska” - powiedział Andrzej Duda.

Jak dodał prezydent, nie ma lepszej wizytówki jak Polak świadomy narodowo, świadomy swojej ojczyzny, którzy jest z niej dumny.

Andrzej Duda podziękował także za obecność dzieci i młodzieży pod popiersiem Marszałka Józefa Piłsudskiego, pod którym po południu prezydent złożył wieniec. „To naprawdę wiele radosne dla mnie spotkanie, usłyszeć język polski od tych najmniejszych, że go znają, mimo że najczęściej urodzili się już tutaj” - podkreślił prezydent.

Przypomniał, że często są to dzieci czy wnuki polskich żołnierzy, którzy walczyli pod Monte Casino i na różnych frontach II wojny światowej. „Cześć pamięci tych wszystkich, którzy na ziemi włoskiej polegli, polegli za Polskę, choć jednocześnie za wolność waszą i naszą. Chwała wszystkim tym, którzy przetrwali tamto wojenne piekło i tu we Włoszech postanowili realizować swoje życie. Często nie mogli wrócić do Polski, z obawy przed prześladowaniem, torturami, śmiercią. BO takie były czasy” - powiedział Andrzej Duda. Dodał, że są oni dziś wielkimi ambasadorami polskości.

Prezydent zauważył, że niemal każda jego wizyta zagraniczna kończy się spotkaniem z Polonią w ambasadzie RP. „Do tego się zobowiązywałem, że będę starał się kontakty z Polonią i Polakami za granicą bardzo mocno w swojej pracy prezydenckiej akcentować; że będę się starał budować jak najlepsze relacje pomiędzy polskimi władzami a tymi, którzy reprezentują nas poza granicami” - podkreślił prezydent.

Zapewnił, że sprawy kontaktów z Polakami za granicą są dla niego rzeczą ogromnie ważną. „Będę zachęcał polski rząd, żeby wykorzystać potencjał Polonii i Polaków za granicą” - powiedział Andrzej Duda. W przekonaniu prezydenta takie działanie jest obowiązkiem władz.

Maria Romer, która przemówiła w imieniu odznaczonych, podkreśliła, że to wielki zaszczyt. „Ten dzień zostanie na zawsze głęboko zapamiętany w naszych sercach” - powiedziała i dodała, że Polonia we Włoszech nigdy nie zapomniała o własnych korzeniach i nadal będzie służyć wiernie dalekiej ojczyźnie. „Jesteśmy wdzięczni i dziękujemy a nasze serce jest bardzo polskie. Moje na pewno” - powiedziała Maria Romer.

Prezydent odznaczył Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski Stanisława Morawskiego; Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP Antoniego Mosiewicza i Marię Romer; Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP Marię Gratkowską i Annę Lis; Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP Urszulę Frigerio oraz Danutę Stryjak.