Reklama

Msza św. Ucztą Paschalną (6)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O Uczcie Paschalnej we Mszy św. tak pisze św. Augustyn, doktor i nauczyciel Kościoła: "Śmiem powiedzieć, że Bóg choć wszechmocny, więcej dać nie mógł, co dał. Choć najmędrszy, więcej dać nie umiał. Choć najbogatszy, więcej nie miał co dać - jak właśnie Ciało i Krew Swojego Syna na pokarm ludziom".
Tę rzeczywistość Bożego Pokarmu w Eucharystii wytłumaczyć można jedynie niepojętą miłością Boga i Chrystusa ku nam ludziom. Św. Jan Ewangelista pisze: "Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował" (J 13,1). Te słowa pozwalają nam, choć niedoskonale, ale pewnie poznać przyczynę ustanowienia Eucharystii - Pokarmu. "Do końca" tzn. do ostatniej chwili swego życia, do całkowitego daru z siebie, poza grób, w nieskończoność.
Św. Bernard z Clairvaux prostymi słowami, ale trafnie wyraża ogrom Bożej miłości: "tak wielki Bóg, tak bardzo nas małych i słabych umiłował". My wielkości Boga, Jego potęgi nawet w niebie nie pojmiemy. Wielki w swej istocie, nieskończenie doskonały, sam z siebie istniejący. Wielki w swej potędze, jednym aktem woli stwarzający z nicości cały wszechświat.
"Tak bardzo nas umiłował". Już Wcielenie było cudem Bożej miłości. Całe życie publiczne Syna Bożego, obejmujące nauki i cuda, zakończone okrutną śmiercią na krzyżu, było dowodem Bożej miłości ku nam. Ale oddanie siebie ludziom pod postacią chleba i wina na Pokarm - to już dzieło wszechmocy Bożego Miłosierdzia. Żaden umysł ludzki czy anielski by tego nie wymyślił. I tu mamy dowód boskości naszej religii. Gdyby ją tworzył człowiek, nigdy tego nie odważyłby się wymyślić.
Komunia św. nie jest przywilejem dusz pobożnych czy dążących do doskonałości, ale należy do istoty życia chrześcijańskiego, do jego pełni. Jezus wyraźnie to stwierdza: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata" (J 6 51). Wszyscy mamy trwać w Chrystusie (por. J 15), jednoczyć się z Nim, Jego naśladować. A tego bez Mszy św., bez Komunii św. nie da się realizować.
Jeden z polskich teologów powiada, że tajemnicę Eucharystii powinno się rozważać, czcić na kolanach...
Podczas okupacji do Urzędowa k. Kraśnika wysiedlono z Wiednia znanego lekarza dr. Laszke wraz z żoną. Oboje byli pochodzenia żydowskiego. Wolno im było swobodnie poruszać się, a nawet chodzić bez opaski z gwiazdą na ramieniu. Dr Laszke był sławą lekarską. Mówiono, że przywożono go z Wiednia do ciężko chorego marszałka Piłsudskiego. Dr Laszke był gorliwym katolikiem. Żona jego była protestantką. W każdą niedzielę przychodził sam na Mszę św. do kościoła parafialnego. Patrzyliśmy wtedy na niego, na jego postawę ze zdziwieniem. Gdy kapłan zaczynał Mszę św. znakiem krzyża, on klękał na oba kolana pod ścianą, pod chórem, aby nikomu nie przeszkadzać. Klęczał na posadzce bez ławki, bez oparcia, także w czasie kazania, którego nie rozumiał, i modlił się. Kontemplował Chrystusa w Eucharystii. Wstawał na Ewangelię i po to, aby przyjąć Komunię św. Po pewnym, dłuższym czasie zabrano go wraz z żoną do getta w Kraśniku i wywieziono na stracenie do Bełżca. Obłędny system hitlerowski nie uszanował nawet tak wybitnej sławy lekarskiej.
Drodzy, on nam wszystkim pokazywał, czym jest Msza św., czym jest Eucharystia. Wybitny lekarz, wykształcony człowiek nie krępował się ujawniać swej gorliwej wiary i czci do Jezusa, który pochodził z jego narodu, też był Żydem.
Pan Jezus w przypowieści o zakopanym skarbie mówił, że pewien człowiek, który znalazł ten skarb, uradował się. Chcąc stać się jego właścicielem, sprzedał wszystko, co miał i kupił ową rolę ze skarbem. Gdy go wykopał, ucieszył się nim niezmiernie, ale znów go ukrył, aby mu nikt nie zabrał. Ten skarb utajony z Jezusowej przypowieści ewangelicznej można porównać z innym, bardzo cennym skarbem - Mszą św. Niestety dla wielu chrześcijan jest on skarbem ukrytym, nieznanym.
Niech dla nas Msza św. będzie najcenniejszym skarbem na roli Kościoła. Niech ten skarb będzie przez nas odnaleziony, podjęty i przyswojony. Niech będzie naszą stałą własnością, która cieszy i raduje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Zapalono światła na choince na placu Świętego Piotra

2025-12-15 18:02

[ TEMATY ]

Watykan

Boże Narodzenie

Włodzimierz Rędzioch

W Watykanie zapalone zostały w poniedziałek światła na choince i odsłonięto stojącą obok szopkę. Świerk pochodzi z okolic Bolzano w Trydencie-Górnej Adydze na północy Włoch, a szopkę przygotowała diecezja Nocera Inferiore-Sarno w Kampanii na południu kraju.

25-metrowy świerk czerwony przywieziony został z Val d’Ultimo w prowincji Bolzano i waży 8 ton. W styczniu, gdy drzewo zostanie zabrane z placu, będzie wykorzystane zgodnie z zasadą troski o środowisko - zapewnili ofiarodawcy.
CZYTAJ DALEJ

Riccardo Muti otrzymał nagrodę z rąk Leona XIV

2025-12-15 09:27

[ TEMATY ]

nagroda

Nagroda Ratzingera

Vatican News

Wspaniała muzyka sakralna wróciła do Aulii Pawła VI w Watykanie. A to za sprawą najbardziej znanego włoskiego dyrygenta Riccardo Mutiego, który został uhonorowany „Nagrodą Ratzingera”.

Nagroda ta, ustanowiona w 2011 r., przyznawana jest corocznie, na wniosek Komitetu Naukowego Fundacji Ratzingera za zgodą Papieża, wybitnym postaciom ze świata kultury i sztuki inspirowanej chrześcijaństwem. Dotychczasowymi laureatami Nagrody byli teologowie, bibliści, filozofowie, prawnicy i artyści z różnych kontynentów i wyznań religijnych. Do tego roku było ich 30, wśród nich ks. prof. Waldemar Chrostowski w 2014 r.; Muti jest 31. laureatem.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura: W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki zatrzymano 12-latkę

2025-12-16 09:28

[ TEMATY ]

morderstwo

PAP/Wojciech Kamiński

W sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki w Jeleniej Górze zatrzymano 12-latkę, która może mieć związek z tym zdarzeniem – poinformowała PAP prokuratura. Ofierze zadano rany ostrym narzędziem. Sprawą ma zająć się we wtorek sąd rodzinny.

Jak poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Ewa Węglarowicz-Makowska, ofiarą jest 11-letnia dziewczynka, uczennica Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję