Reklama

Wiara

Poznać, by lepiej przeżyć

Aby być lepiej przygotowanym na przeżywanie tajemnicy Bożego Narodzenia, warto poznać kontekst historyczny i znaczenie liturgiczne okresu Adwentu. Jak kształtował się w Kościele? Jaką treść pozwala nam odczytać Adwent w liturgii?

2025-11-25 15:23

Niedziela Ogólnopolska 48/2025, str. 10-12

[ TEMATY ]

adwent

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kalendarz liturgiczny, składający się z poszczególnych uroczystości, świąt, wspomnień oraz okresów liturgicznych, to dla nas – wierzących – zarówno przypomnienie o wydarzeniach z historii zbawienia, jak i ich urzeczywistnienie. Pan Bóg udziela nam łaski przez cały czas, ale rytm roku liturgicznego ułatwia otwarcie umysłu i serca na Jego działanie. Doznajemy uświęcenia m.in. przez konkretne znaki widzialne w liturgii. Dokonuje się to mocą Ducha Świętego. Ponieważ liturgia to zarówno dzieło Chrystusa, jak i czynność Kościoła, zakłada ona świadome odczytanie znaczenia, które „jest ukryte” w głębokiej warstwie liturgiczno-teologicznej obrzędów związanych z Adwentem.

Przyjście i powrót

Reklama

Treść terminu „Adwent” najlepiej można oddać przez odwołanie się do dwóch pojęć greckich: epifaneia, tłumaczonego jako objawienie, manifestacja czy ukazanie, oraz parusia, oznaczającego przyjście lub obecność. Bezpośrednim źródłosłowem słowa „Adwent” jest łaciński termin adventus, którym określano zwyczaj wystawiania na widok publiczny posągów bóstw w religii starożytnego Rzymu. Miało to miejsce rokrocznie w określonych miejscach kultu. W ten sposób ludzie wyrażali przybycie i bliskość bożków. Ten dzień był obchodzony uroczyście, ponieważ ówcześni żywili przekonanie o uświęcającym działaniu bóstwa. Innym kontekstem użycia słowa adventus było objęcie władzy przez nowo wybranego cesarza. Tego terminu użył m.in. Furius Dionizjus Filokalus, który nazwał tak fakt wstąpienia na tron cesarski Konstantyna w 306 r. Analogicznie określany był dzień uroczystej wizyty władcy. Termin adventus stał się terminem teologicznym już we wczesnym chrześcijaństwie, kiedy zaczęto nim nazywać inkarnację – wcielenie, przyjście Syna Bożego na ziemię. W tym znaczeniu tego terminu użył św. Hieronim w Wulgacie, czyli łacińskim tłumaczeniu Pisma Świętego. Tym samym słowem jest oznaczone w Biblii powtórne przyjście Chrystusa w chwale na końcu czasów (por. Mt 24, 3).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Liturgiczne początki

Reklama

Z biegiem czasu słowo adventus stało się pojęciem oznaczającym czas przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego i wiąże się z wprowadzeniem Adwentu do kalendarza liturgicznego ok. IV wieku. Co ciekawe, pierwsze wzmianki o przeżywaniu czasu przygotowania do Narodzenia Pańskiego wiążą się nie z liturgią rzymską, ale z liturgią galijską, hiszpańską i północnoitalską. To w dziele Liber officiorum, przypisywanym św. Hilaremu z Poitiers, a powstałym w IV wieku, znajdujemy najstarszy ślad obchodzenia Adwentu. Innym wątkiem potwierdzającym istnienie tego okresu w kalendarzu liturgicznym jest określenie dni postnych przez Perpetuusa, który w V wieku był biskupem Tours na terenie Galii. Wprowadził on dyscyplinę postną w poniedziałki, środy i piątki, o tych samych dniach pisał Grzegorz z Tours, który określił, że post ma trwać od wspomnienia św. Marcina z Tours (11 listopada) aż do Bożego Narodzenia. To by znaczyło, że pierwotnie Adwent był znacznie dłuższy niż obecnie. Dodatkowo istnieje hipoteza, że początkowo trwał on aż do uroczystości Objawienia Pańskiego, kiedy to udzielano sakramentu chrztu św. Trwał więc 40 dni, co tłumaczy też osobliwa nazwa Adwentu galijskiego – Quadragesima sancti Martini (40 dni od dnia św. Marcina). Zasługą mnichów iroszkockich natomiast było postawienie akcentu na Adwent jako przygotowanie do paruzji, czyli ponownego przyjścia Chrystusa. Ciekawostkę stanowi fakt, że już w VI wieku liturgia galijska była sprawowana podczas Adwentu w szatach fioletowych, podobnie jak dzisiaj. Już wtedy pomijano hymn Gloria – Chwała na wysokości Bogu, co ma miejsce w liturgii odprawianej obecnie. Nieco inaczej kształtował się okres Adwentu na terenach Hiszpanii. Tam pierwsze pośrednie wzmianki znajdziemy w postanowieniach synodu w Saragossie z 380 r. Są tam zawarte przepisy dotyczące ascezy, którą wierni mieli zachowywać od 17 grudnia do Epifanii. Adwent był tam krótszy, ale warto zauważyć, że w dzisiejszym kalendarzu liturgicznym to właśnie dzień 17 grudnia otwiera drugi okres Adwentu, który ma charakter bardziej epifanijny aniżeli paruzyjny. W liturgii rzymskiej Adwent pojawił się najpóźniej – na przełomie V i VI wieku. W Sakramentarzu gelazjańskim starszym zawartych jest pięć formularzy niedziel Adwentu. W wydanym niedługo później Sakramentarzu gregoriańskim okres ten został skrócony do czterech niedziel i tak jest do czasów obecnych. Zjawisko, które na terenach Hiszpanii miało miejsce ok. IV-V wieku, w liturgii rzymskiej zaistniało dopiero w XII wieku. To wtedy Adwent nabrał dwojakiego charakteru: obok przygotowania do tajemnicy Wcielenia, wyrażonej w uroczystości Narodzenia Pańskiego, stał się Adwentem przygotowującym na powtórne przyjście Chrystusa.

Adwentowe tradycje

Oczekiwanie na przyjście Chrystusa jest dla nas – jako pielgrzymów nadziei – czasem radosnym i pobożnym. Przypominają o tym zwyczaje, które upowszechniły się w Adwencie. Jednym z nich jest wykonywanie wieńca z zielonych gałązek drzew iglastych z dodatkiem ostrokrzewu kolczastego, na którym umieszczamy cztery świece symbolizujące cztery niedziele Adwentu. Ostrokrzew przypomina koronę cierniową naszego Pana, który przyszedł na świat, aby przez swoją mękę i krzyż dopełnione zmartwychwstaniem wyzwolić nas z ciemności grzechu i śmierci. Zwyczaj umieszczania w kościołach wieńca adwentowego jest stosunkowo niedawny i liczy niecałe 200 lat. W niektórych regionach świata wierni organizują w Adwencie procesje, których celem jest publiczne obwieszczenie, że zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Przykładowo w Ameryce Południowej oraz w niektórych częściach Hiszpanii odtwarza się drogę Maryi i Józefa z Nazaretu do Betlejem, i przedstawia m.in. poszukiwanie gościnnej gospody.

Maryjne Roraty

Zwyczaj odprawiania w Adwencie Mszy św. roratniej pojawił się w Polsce w XIII wieku, o czym świadczą teksty mszalne i gradualne cystersów z Lubiąża i Kamienia Ząbkowickiego. Roraty rozpowszechniły się na całą Polskę za pośrednictwem fundacji i bractw literackich. Już w XV wieku Msze św. roratnie były znane nie tylko w klasztorach, ale i w parafiach diecezjalnych. Ich formularz mszalny był oparty na tekstach liturgicznych papieża św. Grzegorza Wielkiego. Jeszcze w średniowieczu stał się formularzem Mszy św. wotywnej o Matce Bożej. Nazwa „Roraty” pochodzi z pierwszych słów liturgii Rorate, caeli desuper, et nubes pluant iustum, czyli: Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego, jak rosę. Charakter maryjny liturgii wyraża zapalenie roratki, czyli świecy symbolizującej Matkę Bożą. Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii przypomina nam jednak, że „spojrzenie na okres Adwentu jako na «czas szczególnie stosowny do oddawania należytej czci Bożej Rodzicielce» nie oznacza, że w liturgii jest to «miesiąc Maryjny»”. Powszechny jest też zwyczaj budowania pod koniec Adwentu szopek betlejemskich. Pusty żłóbek wyraża tęsknotę i oczekiwanie na przyjście Zbawiciela.

Adwent ma więc wielowiekową historię. Kształtował się w Kościele pod wpływem oddziaływania różnych tradycji począwszy od IV wieku. Jest dla nas czasem przygotowania do faktu historycznego – narodzin Jezusa Chrystusa, a zarazem okresem oczekiwania na przyjście Pana na końcu czasów.

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto kocha – tęskni

2025-11-25 15:23

Niedziela Ogólnopolska 48/2025, str. 21

[ TEMATY ]

adwent

Grażyna Kołek

Lifting serca
Boże Narodzenie to święta rodzinne. Odwiedzamy się, przyjeżdżamy z daleka, gromadzimy się przy stole i wokół choinki. Ale czy się spotykamy? Serce nam się zestarzało. Adwent to dobry czas na lifting serca. Warto usunąć zmarszczki, zmierzyć rytm i puls, zatrzymać się – spojrzeć na Boga i poczuć się przez Niego oglądanym. Boże Narodzenie – niech się wydarzy...

Tęsknota jest częścią naszego życia. Przychodzi niespodziewanie, zamieszkuje w nas. Niekiedy wręcz boli. Jest znakiem miłości, ale i oznaką braku. Żeby za kimś tęsknić, trzeba go najpierw spotkać i poznać, pobyć z nim i go pokochać. Zdarza się, że jesteśmy z jakiegoś powodu oddaleni od bliskiej osoby. Wtedy tęsknota daje o sobie znać. Można też tęsknić za miejscami, w których czuliśmy się dobrze, bezpiecznie, które po prostu pokochaliśmy. Bywa, że tęsknimy za dzieciństwem, za czasem minionym. To są wspomnienia tęsknotą wypełnione.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

2025-12-22 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Ml 3, 1-4. 23-24 • Łk 1, 57-66
CZYTAJ DALEJ

Życzenia Pary Prezydenckiej z okazji Świąt Bożego Narodzenia

2025-12-24 09:04

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Marta Nawrocka

Grzegorz Jakubowski KPRP

Szanowni Państwo! Drodzy Rodacy w kraju i poza granicami! Wigilia Uroczystości Narodzenia Pańskiego to najpiękniejszy wieczór w roku. Czas, gdy dzielimy się chlebem i dobrym słowem, ofiarowujemy bliskim upominki i dar naszej obecności. Czas, gdy jesteśmy naprawdę razem – i najpełniej to przeżywamy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję