Angelika Kawecka: Zanim odkryłaś, że Pan Bóg chce Cię mieć dla siebie na własność, długo szukałaś odpowiedniej drogi. Rozeznanie powołania nie było łatwe?
Ewa Malinowska: Moja relacja z Bogiem zaczęła się tak na poważnie, gdy miałam ok. 16 lat. Trafiłam wtedy do rodziny zastępczej. Mój zastępczy tata był katechetą i prowadził nabożeństwo o miłości Bożej. Właśnie podczas tego nabożeństwa ta wielka miłość Boga przeniknęła całą moją istotę, chociaż ja wtedy jeszcze nie znałam Go osobowo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
