Św. Teresa od Dzieciątka Jezus wskazuje na Boga
Niezwykłą pamiątkę po tej „największej świętej współczesności” – jak nazwał Teresę Martin św. Jan Paweł II – można zobaczyć na Jasnej Górze. W Skarbcu od lat znajduje się jej welon pierwszokomunijny. W tym roku przypada 100. rocznica kanonizacji Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitanki.
To wotum jest darem uczestników II Zjazdu Polaków z Zagranicy, którzy wraz ze 100-tysięczną rzeszą pątników na czele z prymasem Polski kard. Augustem Hlondem uczestniczyli w obchodach uroczystości ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 1934 r. Wówczas to „przy Cudownym Obrazie Matki Bożej zawieszono welon św. Teresy od Dzieciątka Jezus, wręczony Polakom rewizytującym katolików francuskich w Lisieux” – jak podaje Goniec Częstochowski z 17 sierpnia 1934 r. Obecnie welon pierwszokomunijny Małej Tereski znajduje się w jasnogórskim Skarbcu, w symbolicznym miejscu. Jest wyeksponowany w gablocie, w której są zabytkowe monstrancje i wyjątkowe „tabernakulum” – damska puderniczka, w której w czasie II wojny światowej do więźniów Pawiaka przynoszony był z narażeniem życia Najświętszy Sakrament. Puderniczkę ofiarowała pisarka Zofia Kossak-Szczucka. W gablocie jest też kielich, używany podczas sprawowania Mszy św. na Jasnej Górze przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. Sama święta karmelitanka z Lisieux pragnęła być „cząstką Jezusa Hostii”. Kiedy dowiedziała się o jakimś zaniedbanym tabernakulum, zachęcała: „Uczyńmy z naszych serc małe tabernakulum, w którym Jezus będzie mógł się schronić”. – Święta Teresa z Lisieux w pierwszej kolejności kojarzy mi się z doświadczeniem ulgi – uśmiecha się o. Piotr Łoza, paulin, który podkreśla, że jest ona jedną z ważniejszych świętych w jego życiu. Wyjaśnia, że to doświadczenie wiąże się z tym, iż karmelitanka „pokazała, że nasza droga do nieba może się odbywać w ramionach Boga”. Zdaniem zakonnika, to droga, która w relacji z Bogiem pozwala odpocząć, bo człowiek jest ciągle przez Niego obdarowywany. – Dzięki światłu Ewangelii, które odkryła św. Teresa, wyłącza się źle rozumiana powinność, a włącza się miłość. Akcent położony jest na Boga, który zaprasza człowieka do świętości, bo go kocha – zaznacza o. Łoza. Za świętą wskazuje na doświadczenie Boga, który jest Bogiem kochającym, który nie gorszy się kruchością kondycji człowieka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
