Płyta pokazuje, że założenie 6 lat temu zespołu przez młodych muzyków po akademiach muzycznych w Krakowie i Katowicach nie było pomyłką. Pierwsze skrzypce gra w nim inicjator powołania Horntetu Bartłomiej Leśniak, wirtuoz jazzowego fortepianu, ale sporo do powiedzenia mają w ich muzyce także saksofoniści Szymon Ziółkowski i Robert Wypasek, a wszyscy podkreślą swój demokratyczny tryb pracy, nazywając się wysłannikami swingu i mocnego jazzowego brzmienia. Nie ukrywając inspiracji dokonaniami jazzowego geniusza Theloniousa Monka, znanego z niepowtarzalnego stylu improwizacji, wypracowali własny język muzyczny, oparty na syntezie tradycji jazzu lat 60. XX wieku, free, współczesnych trendów i jazzu po polsku (polish jazzu). Druga płyta Horntetu tego dowodzi. To nie jest jednak łatwa muzyka, a do sięgnięcia po tę płytę nie zachęca także jej okładka. /j.k.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
