Reklama

Czas dla stworzenia

O Laudato si’, św. Janie Pawle II, grzechu i nawróceniu ekologicznym oraz o wyzwaniach duszpasterskich z bp. Tadeuszem Lityńskim, przewodniczącym Zespołu „Laudato si” przy Radzie ds. Społecznych Konferencji Episkopatu Polski, rozmawia ks. Zbigniew Kucharski.

Niedziela Ogólnopolska 40/2025, str. 26-27

[ TEMATY ]

ekologia

bp Tadeusz Lityński

Karol Porwich/Niedziela

Bp. Tadeusz Lityński

Bp. Tadeusz Lityński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zbigniew Kucharski: O ekologii, ekologach, aktywistach ekologicznych mówi się różnie, a nawet są skrajne opinie.

Bp Tadeusz Lityński: Zawsze przy tak złożonej strukturze przestrzeni społecznej, geopolitycznej będą się pojawiać bardzo różni ludzie, a nawet całe grupy czy wspólnoty o różnym stopniu, poziomie zorganizowania i skuteczności działań. Przestrzeń ekologiczna jednak, z racji swojej natury, może być niekiedy traktowana instrumentalnie. Może być nawet przykrywką dla różnych interesów. Ale ważne jest to, aby nie stać bezczynnie i nie przyjmować roli jedynie obserwatora, komentatora. Jeżeli będziemy bezczynni na tym polu, to osłabnie nawet nasze prawo do słusznej, niekiedy krytycznej oceny pewnych zjawisk.

Powstanie Zespołu „Laudato si” jest stosunkowo niedawną decyzją KEP. Co na to wpłynęło?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niewątpliwie jest to owoc słynnej encykliki śp. papieża Franciszka. Swoją treścią dotyka ona bardzo wiele zagadnień, wyraźnie ukazuje, jakie zachodzą przemiany społeczne, kulturowe, które także są wyzwaniem i należy starać się mu sprostać. Tam, gdzie w przestrzeni publicznej dzieją się ważne rzeczy, jako Kościół nie możemy być nieobecni. Tym bardziej kiedy odnoszą się one do zagadnień etycznych, moralnych i w ogóle do teologii stworzenia. Dlatego zespół powstał w atmosferze pełnego zrozumienia słuszności takich działań.

Czy pełnienie funkcji delegata KEP ds. Duszpasterstwa Pracowników Leśnictwa, Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska miało wpływ na objęcie przez Księdza Biskupa funkcji przewodniczącego Zespołu „Laudato si”?

Rzeczywiście, wcześniej, zanim powstał wspomniany zespół, powierzono mi rolę takiego delegata. Ze względu na specyficzny charakter pracy osób, którym takie duszpasterstwo jest dedykowane, znalazłem się jakby jeszcze bardziej „na łonie natury”. W konsekwencji tematy związane z ochroną środowiska, ekologią stały mi się jeszcze bliższe, co potwierdzili biskupi, dokonując wyboru mojej osoby na przewodniczącego. Warto tu szczególnie wspomnieć o duszpasterstwie pracowników leśnictwa, które ma bogatą historię. Jest to środowisko, które zawsze było patriotyczne i pełne poświęcenia, a od lat doroczna pielgrzymka na Jasną Górę jest tego potwierdzeniem. Takie duszpasterstwo jednak nie mogłoby być realizowane z powodzeniem, gdyby nie udział w nim i zaangażowanie w nie licznego grona duchownych. Troska o formację zawsze jest autentycznym wzmacnianiem i wartością dodaną dla tych ludzi. Niewątpliwie duszpasterstwo pracowników leśnictwa może być źródłem inspiracji także dla innych grup zawodowych i środowisk.

Reklama

Wszyscy mamy świadomość ważności encykliki Laudato si’ papieża Franciszka, ale czy pamiętamy, jakie zasługi w obszarze ochrony środowiska, ekologii miał św. Jan Paweł II?

Jan Paweł II miał długi pontyfikat, ale i bardzo bogaty, niezwykle twórczy. Jego wrażliwość nie pozwalała na bycie obojętnym na pojawiające się w świecie wyzwania. Laudato si’ to encyklika, przez którą wypowiedział się Kościół, dlatego nie należy się dziwić, że już na pierwszych stronach odnosi się ona do ważnych osób, w tym do św. Jana Pawła II. Nie zapominajmy, że zanim ten dokument powstał, nasz wielki rodak już często poruszał tematy związane z ochroną środowiska, m.in. w zakresie grzechu czy nawrócenia ekologicznego. Zapraszam do zapoznania się z jego pięknym kazaniem wygłoszonym w czasie pobytu w ojczyźnie – w Zamościu. Warto może przypomnieć, że 28 listopada 1979 r. Jan Paweł II ustanowił św. Franciszka patronem ekologów.

Jakie są skutki powstania Zespołu „Laudato si”?

Na pewno wpłynęło to na ożywienie dyskusji wokół tematów związanych z poszanowaniem środowiska naturalnego w naszej wspólnocie kościelnej. Pomogło również w dostrzeganiu potrzeb, wyzwań, ale także szans, które się jawią w tej przestrzeni duszpasterskiej. Tutaj bowiem istnieje potrzeba skutecznej aktywności wynikającej z teologii pastoralnej.

Już pojawiły się w Kościele w Polsce określenia: duszpasterstwo środowisk „Laudato si”, diecezjalny duszpasterz środowisk „Laudato si”. Co się za tym kryje?

Reklama

To właśnie dzięki inspiracji tej grupy osób powstał pomysł tworzenia duszpasterstwa środowisk „Laudato si”. Dlatego niedawno odbyło się kolejne, coroczne spotkanie duchownych odpowiedzialnych za ten obszar w swoich diecezjach. W konsekwencji pojawia się więcej nowych inicjatyw również w parafiach. Trzeba sobie jasno powiedzieć: tematy związane z ekologią będą nam już towarzyszyły do końca nie tylko życia, ale i świata. Jako chrześcijanie nie możemy nie mieć wrażliwości i troski o świat natury, przyrody, bo tym samym wyrażamy szacunek i miłość do Boga Ojca Stworzyciela. W tym wszystkim jest miejsce dla dorosłych, młodzieży, a nawet dzieci. Wychowanie chrześcijańskie także powinno wzmacniać nasze poczucie odpowiedzialności za przyszłe pokolenia. Stanowi to prawdziwie chrześcijańską misję.

Czy można się spodziewać, że chrześcijańskie ujęcie ekologii stanie się też tematem wykładów na wydziałach teologicznych i filozoficznych wyższych uczelni, katechezy dla młodzieży, programem formacyjnym w różnych wspólnotach?

Istnieje potrzeba chrześcijańskiej interpretacji ekologii prezentowanej na wydziałach teologicznych na wyższych uczelniach. Podejmowane działania powinny obejmować różne grupy wiekowe, z jednoczesnym uwzględnieniem ich charakteru. Dotyczy to także katechezy, formacji we wspólnotach, stowarzyszeniach. My, ludzie wierzący, chrześcijanie, mamy przecież obok czystego humanizmu dodatkową inspirację do zatroskania się o ten świat stworzony. I nie możemy zatrzymywać się na fakcie, że ten świat kiedyś się skończy. Ważne jest docenienie chociażby wartości modlitwy o pokój na świecie. Obserwujemy, ile zła i cierpienia przynoszą wojny. modlitwa o pokój to również modlitwa o ochronę świata stworzonego, ochronę przyrody, a każda wojna jest nie tylko katastrofą dla ludzi, ale i katastrofą ekologiczną. Dlatego „Czas dla stworzenia”, ustanowiony przez papieża Franciszka, trwający od 1 września do 4 października, jest także pewnym szturmem modlitewnym do nieba.

Zespół „Laudato si” przy Radzie Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych został powołany 18 listopada 2021 r. podczas obrad plenarnych KEP w Częstochowie. Jego przewodniczącym został bp Tadeusz Lityński z Zielonej Góry, który pełni funkcję delegata KEP ds. Duszpasterstwa Pracowników Leśnictwa, Gospodarki Wodnej i Ochrony Środowiska. W konsekwencji prac zespołu powstało Ogólnopolskie Duszpasterstwo Środowisk „Laudato si”. Tworzy je obecnie trzydziestu dwóch duchownych, którzy decyzją swoich biskupów pełnią funkcje diecezjalnych duszpasterzy środowisk „Laudato si”, a jego pierwsze spotkanie odbyło się 4 października 2023 r. w Nadbużańskim Ośrodku Edukacji Ekologicznej w Broku, prowadzonym przez KSM Diecezji Drohiczyńskiej.

2025-09-30 11:27

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eko po Bożemu

Niedziela Ogólnopolska 22/2022, str. 46

[ TEMATY ]

ekologia

Artur Stelmasiak/Niedziela

Ks. Zbigniew Kucharski - dyrektor Młodzieżowej Agencji Informacyjnej MAIKA

Ks. Zbigniew Kucharski - dyrektor Młodzieżowej Agencji Informacyjnej MAIKA

Nie można się obrażać na ekologię, ale trzeba w tej debacie o ochronie środowiska aktywnie uczestniczyć, bo nieobecni nie mają prawa głosu – mówi ks. Zbigniew Kucharski, sekretarz Zespołu „Laudato si’ ” przy Radzie ds. Społecznych przy KEP.

Artur Stelmasiak: W jakim celu prowadzona jest edukacja ekologiczna? Czy Kościół jej potrzebuje? Ks. Zbigniew Kucharski: Ekologia to problem społeczny, który dotyczy wszystkich ludzi – niezależnie od wieku i pochodzenia, a Kościół zawsze odnosi się do spraw społecznych. Od dawna zajmuję się ewangelizacją. Zaczynałem w Jarocinie, później zakładaliśmy „Przystanek Jezus”. Te doświadczenia pokazały mi, że jeśli są jakieś ważne dla młodych tematy, które poruszają ludzką wrażliwość, to Kościół powinien być w tej przestrzeni obecny. Wychodząc od teologii stworzenia – to Pan Bóg nam ten świat zadał, powierzył go naszej opiece, abyśmy my, ludzie, rozumnie z niego korzystali. Powinniśmy ze środowiska naturalnego tak korzystać, by z tego bogactwa obficie czerpać, ale go nie niszczyć.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Srebrny jubileusz kościoła w Oławie

2025-11-05 14:05

Archiwum parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie

4 listopada 2025 roku wspólnota parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie świętowała 25. rocznicę poświęcenia swojej świątyni. Uroczystość była okazją do dziękczynienia Panu Bogu za ten czas budowania wspólnoty, a także okazją do wspomnień i modlitwy za tych, którzy tę świątynię wznosili.

Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ks. Aleksander Radecki. - Obchodzimy dziś 25. rocznicę poświęcenia tego kościoła. To znakomita okazja, by podziękować Panu Bogu za fundatorów i budowniczych tej oławskiej świątyni, za tych, którzy przez minione lata strzegli, pielęgnowali, remontowali i upiększali ten dom Boży – mówił ks. Radecki. Kaznodzieja podkreślał, że każda świątynia jest „pomnikiem żywej wiary mieszkańców danej miejscowości”, a jej los zawsze łączy się z losem wspólnoty wierzących: - Przecież gdyby tej wiary zabrakło, kto wie, jaki los spotkałby tę budowlę? - pytał kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję