Napędzane siłą powietrza wpisują się w globalny trend odejścia od paliw kopalnych i szukania czystszych źródeł energii. Wbrew pozorom nie są zarezerwowane wyłącznie dla wielkich farm, coraz częściej trafiają na prywatne działki, stając się symbolem niezależności energetycznej.
Jak to działa? Energia z powietrza
Działanie turbiny opiera się na bardzo prostym mechanizmie, znanym ludzkości od stuleci. To po prostu wiatrak. Kiedy wieje wiatr, jego siła uderza w łopaty turbiny, wprawiając je w ruch obrotowy. Ten ruch przekazywany jest do tzw. gondoli, czyli głowicy turbiny, gdzie znajduje się generator – urządzenie, które przekształca energię mechaniczną w elektryczną. Właśnie stamtąd prąd płynie dalej – albo bezpośrednio do sieci elektroenergetycznej, albo do domowego systemu, jeśli mowa o instalacji przydomowej. Wielkie farmy wiatrowe mogą generować setki megawatów energii, ale nawet niewielka turbina o mocy kilku kilowatów jest w stanie pokryć zapotrzebowanie energetyczne jednego domu, szczególnie jeśli działa w tandemie z instalacją fotowoltaiczną. Warto jednak pamiętać, że energia z wiatru, choć czysta, nie jest całkowicie przewidywalna. Wiatr nie wieje zawsze z taką samą siłą, a czasem nie wieje wcale. Dlatego współczesne turbiny projektowane są tak, by działać efektywnie nawet przy słabym wietrze, a kiedy jest silny – automatycznie się wyłączać, by uniknąć uszkodzeń. Obok samego generatora każda turbina zawiera także szereg innych systemów: przekładnie, które regulują prędkość obrotową, układ hamulcowy, elektronikę sterującą i, co ciekawe, komputerowe algorytmy, które obracają całą konstrukcję w kierunku wiatru. Wszystko to sprawia, że nowoczesne turbiny to coś więcej niż tylko wiatraki – to inteligentne maszyny, które pracują cicho, wydajnie i niemal bezobsługowo.
Abstrahując od tego, czy na podstawie „ustawy wiatrakowej” wywłaszczenia były możliwe, czy nie, sam fakt niejednoznaczności zapisów projektu był strzałem w stopę dla ustawodawcy – mówi Jakub Wiech, redaktor naczelny portalu Energetyka24.pl.
Artur Stelmasiak: Jak Pan Redaktor skomentuje ostatnią awanturę polityczną w Polsce, której zarzewiem stał się spór o wiatraki?
Jakub Wiech: Jest potrzeba poluzowania rygorów instalacji wiatrowych w Polsce, ale nie tak bardzo, jak zostało to zaproponowane w zapisach projektu tej ustawy, który w listopadzie został złożony w Sejmie. Na szczęście tego projektu już nie ma, bo wycofano się z niego w trakcie prac legislacyjnych. Zawierał on wiele szkodliwych instytucji, np. zahaczał o opcję wywłaszczeń pod wiatraki. Abstrahując od tego, czy na tej podstawie prawnej wywłaszczenia faktycznie byłyby możliwe, bo są różne opinie na ten temat, sam fakt niejednoznaczności przepisów był strzałem w stopę dla ustawodawcy.
Bliska jest nam Maryja Niepokalana, kochamy Ją jako Królową, jakże zachwycająca jest w dniu swego Wniebowzięcia. Ale najbardziej bliska, najbardziej człowiecza jest Maryja Bolesna. Dlaczego właśnie Ona?
Chyba dlatego, że żadna matka na ziemi nie przeżyła tyle i nie przecierpiała tyle, co Matka Zbawiciela. Jakże bolesnym echem odbiły się w Jej sercu prorocze słowa Symeona, wypowiedziane w świątyni jerozolimskiej w dniu ofiarowania Pana Jezusa: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu” (por. Łk 2,35). Stąd jakże bardzo Maryja - jako Matka Boża Bolesna rozumie każdego człowieka, każdego cierpiącego, wszystkich, którzy jesteśmy Jej dziećmi.
Każdy z nas w swoim życiu przeżył chwile, gdy czuł się jak Maryja stojąca pod krzyżem czuwał przy łóżku kogoś najbliższego — rodzica, współmałżonka czy dziecka — i trzymał go za rękę, patrząc na jego cierpienie i wiedząc, że nie potrafi zabrać mu bólu. To jedno z najtrudniejszych doświadczeń człowieka: bezradność wobec cierpienia bliskich i oddanie się Bogu w takich chwilach.
Maryja w godzinie męki Jezusa również nie mogła nic zrobić. Nie mogła zdjąć Syna z krzyża ani uśmierzyć bólu Jego ran. Mogła tylko być. I właśnie to zrobiła. Pozostała wierna, obecna, kochająca. Jej milcząca obecność stała się znakiem nadziei silniejszej niż rozpacz. Matka Boża Bolesna jest główną Patronką Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.