Reklama

Niedziela Małopolska

Wielkie wyzwanie

Oni wiedzą, po co jadą i wiedzą, że to jest duży trud – stwierdza ks. Marcin Napora.

Niedziela małopolska 32/2025, str. IV-V

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

MFS/Niedziela

Młodzi pielgrzymi tuż przed dwunastodniową wyprawą

Młodzi pielgrzymi tuż przed dwunastodniową wyprawą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz wikariusz z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Bodzanowie po raz kolejny wyruszył z grupą młodzieży na „Rowerowe ŚDM”. Po wyprawie w 2023 r. do Lizbony na Światowe Dni Młodzieży, do Rzymu w 2024, pojechali do Stambułu w związku z 1700. rocznicą Soboru Nicejskiego, który sformułował wyznanie wiary odmawiane na Mszy św., a także potwierdził prawdę o Boskiej naturze Pana Jezusa. – Dawna Nicea to obecnie miasto Iznik, które znajduje się ok. 100 km od Stambułu i które zamierzamy odwiedzić – informuje ks. Marcin i dodaje: – Chcemy poznać dawny Konstantynopol, historyczną stolicę wschodniego chrześcijaństwa, miasto cesarza Konstantyna, który zakończył prześladowania chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim i wprowadził swobodę wyznawania tej religii.

Trudna wyprawa

Pielgrzymkę rowerową rozpoczęli w niedzielę 27 lipca od udziału w Eucharystii, której przewodniczył ks. Robert Młynarczyk, rektor WSD Archidiecezji Krakowskiej. Kapłan modlił się o Boże błogosławieństwo, wytrwałość i siłę dla rowerzystów – pielgrzymów. Zebranych w parafialnym kościele powitał ks. Marcin Napora, informując: – W wyprawie, która potrwa 12 dni, bierze udział dziewięć osób. Planujemy pokonać 2 tys. km, wiemy, że to będzie trudna wyprawa, dlatego chcemy razem prosić Pana Boga, by ci młodzi rowerzyści w pokutnej pielgrzymce rowerowej bezpiecznie dotarli do celu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W homilii ks. Robert Młynarczyk podkreślił m.in. rolę pielgrzymkowych wyzwań, doświadczeń. Poprosił, aby do zabieranych intencji rowerzyści dołączyli prośby o powołania do służby w kapłaństwie i w życiu zakonnym. Przekonywał, że podejmowany trud jest potrzebny: – Doświadczenie życia uczy, że jeżeli coś łatwo przychodzi, to łatwo z tego zrezygnujemy. Gdy coś kosztuje nas trud, czas, pieniądze, to jest bardziej cenione.

Apelował, aby rowerzyści dawali w drodze świadectwo i mówili o Panu Bogu. Przed zakończeniem Mszy św. ksiądz rektor udzielił indywidualnego błogosławieństwa rowerzystom, a przed wyjazdem na szlak poświęcił ich rowery.

Za wsparcie projektu, za wszelką pomoc w organizacji ks. Marcin podziękował m.in. rodzicom i rodzinom rowerzystów, lokalnym władzom samorządowym oraz proboszczowi parafii ks. Antoniemu Wróblewskiemu. – Sam fakt wzięcia pod uwagę takiej opcji spędzenia wakacji to już jest wielkie wyzwanie i to jest powód, abyście byli z siebie dumni – powiedział kapłan do pielgrzymów.

Intencje

– To jest duży wysiłek, a dodatkowo odpowiedzialność za bezpieczeństwo uczestników, ale trudno w domu zostać i nic nie robić – stwierdzają jednym głosem Janina i Władysław Naporowie. Rodzice ks. Marcina przyznają, że syn jest pasjonatem kochającym wyprawy rowerowe, ale też podkreślają jego solidność, pracowitość i upór w realizacji wyznaczonych celów. Zapewniają, że będą się modlić, aby wszyscy bezpiecznie dotarli do celu, aby intencje, które wiozą, zostały wysłuchane.

Reklama

A tych jest wiele. Obok bardzo osobistych są też wspólne. Będą się modlić m.in. za kolegę Kacpra, który rok temu uległ poważnemu wypadkowi, a także w intencji tegorocznych absolwentów szkół średnich, aby dostali się na wymarzone studia. – Będziemy się modlić w intencji budujących wspólnotę inicjatyw, które Kościół podejmuje z młodzieżą – informuje ks. Marcin. Zauważa, że to we wspólnocie rodzą się powołania i dodaje: – Jeśli komuś dajemy swe serce, to on chce je oddać drugiemu człowiekowi, ale też Kościołowi, w którym żyje i się ubogaca, realizując swe powołanie.

Dobro i wsparcie

Organizator pielgrzymki podkreśla, że wiele osób wsparło realizację wyprawy. Mieszkający z rodziną w Polsce Rumun Stefan King pomógł np. w znalezieniu noclegów na terenie swej ojczyzny. – Pisaliśmy do różnych hoteli, bo zależało nam, żeby pielgrzymi mieli dobre warunki – opowiada Magdalena King i dodaje: – Przecież to normalne, że trzeba sobie pomagać.

Anna Wrześniak po raz kolejny wyruszyła na rowerową pielgrzymkę. Przyznaje, że z ubiegłorocznej wyprawy do Rzymu zapamiętała ogromne poczucie wspólnoty: – Bardzo sobie pomagaliśmy. To było dobro i wsparcie, którego chcę doświadczyć kolejny raz – stwierdza i zapewnia, że taka pielgrzymka to nie tylko wysiłek: – Wiadomo, że jest trudno, ale myślę, że benefity, które są naszym udziałem i w trakcie jazdy, i później, są warte tego trudu.

Wojciech i Paweł Smogórowie także po raz drugi wyruszyli w drogę. – Było tyle fajnych chwil, tyle śmiechu, radości, że o trudnościach, których też doświadczaliśmy, szybko się zapomina – stwierdza Wojciech. Bracia przyznają, że dla nich ta wyprawa to czas modlitwy, ale też radości, która płynie z bycia w grupie. Towarzyszący chłopakom, przed ich wyjazdem, ojciec z dumą spoglądał na synów. Zaznacza: – Obawa zawsze jest, ale trzeba wierzyć, że dadzą radę. Powinni dojechać.

Reklama

W drogę po raz pierwszy wyruszył Maciej Gonkiewicz, który przyznaje: – Zachęcił mnie ksiądz Marcin. To dla mnie nowe wyzwanie, ale nie jestem sam, w grupie jadą koledzy, na których mogę liczyć. Dumny ojciec, Mariusz Gonkiewicz w imieniu własnym i żony zapewnia: – Wspieramy syna całym sercem! Jesteśmy pełni podziwu dla wszystkich rowerzystów. Wierzymy, że szczęśliwie dojadą do celu, bo są pod dobrymi skrzydłami.

Droga i cel

– Najtrudniej jest przekonać młodych ludzi, że są w stanie zrobić więcej niż 100 km dziennie – stwierdza ks. Marcin, gdy pytam, co w przygotowaniu do takiej pielgrzymki jest szczególnie trudne. Zaznacza: – Ale gdy zaczynają trenować i odkryją, że są w stanie to zrobić, te kilometry nie są już dla nich przerażające.

Ksiądz podkreśla poprzedzające pielgrzymkę treningi. – Z doświadczenia wiem, że ludzie młodzi chcą podejmować wyzwania, które są, można powiedzieć, na granicy ich możliwości – przekonuje. A nawiązując do grupy z Bodzanowa, stwierdza: – Im się chce zejść z kanapy. Oni wiedzą, po co jadą, i wiedzą, że to jest duży trud.

Przyznaje, że takie wyprawy mają wpływ na życie uczestników, którzy z jednej strony chętnie wracają do przeżyć, ale też nie boją się podejmować kolejnych wyzwań: – Ci ludzie są odważniejsi, umieją i chcą podejmować ryzyko. To motywuje do pracy nad sobą, ale też do podnoszenia sobie poprzeczki w różnych dziedzinach życia.

W drodze do Stambułu rowerzyści przejadą przez Słowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię. Kolejne pielgrzymkowe dni rozpoczynają od Mszy św. a odpoczynek w drodze połączą z odmawianiem Brewiarza. 7 sierpnia mają dojechać do Stambułu, gdzie pozostaną przez 3 dni. Powrót – tym razem już busem, który zabierze również rowery – zaplanowany jest na 10 sierpnia.

2025-08-05 15:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do Brodnickiej Pani

Niedziela toruńska 23/2022, str. V

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

Justyna Zabłotna

Mieszkańcy czekali na pielgrzymkę dwa lata

Mieszkańcy czekali na pielgrzymkę dwa lata

Już od ponad 20 lat parafianie z Jastrzębia i Górzna pokonują pieszo drogę dzielącą ich i brodnicką parafię Matki Bożej Fatimskiej. Tegoroczna wiosna, która jest symbolem nadziei, stała się wyjątkowo radosną okazją do powrotu przedpandemicznych tradycji.

Wędrówka nawiązuje do wydarzeń sprzed 105 laty, kiedy do maleńkiej portugalskiej wioski ściągnęły tysiące wiernych pragnących wyprosić łaski dla siebie i bliskich. Do Brodnickiej Pięknej Pani, podobnie jak w 1917 r. do Fatimy, 13 maja pielgrzymi podążali przez pola i łąki, pomiędzy jeziorami i zagajnikami, przez wioseczki i pustkowia. Wszystkie te doświadczenia drogi i trud podjęty został w intencjach, które trafiły przed oblicze Matki, najdoskonalszego pośrednika pomiędzy nami a naszym Odkupicielem.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe Stanisława Soyki

2025-09-08 06:37

[ TEMATY ]

Stanisław Soyka

Wikipedia.pl

Pogrzeb wokalisty, pianisty, skrzypka, kompozytora i aranżera Stanisława Soyki odbędzie się w poniedziałek. Rozpocznie się w południe mszą w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 w Warszawie, następnie o godz. 14 zaplanowano uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Powązkowskiej.

W swojej twórczości Soyka łączył jazz, pop, soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki.
CZYTAJ DALEJ

Stanisław Soyka spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach

2025-09-08 14:47

[ TEMATY ]

pożegnanie

pogrzeb

Stanisław Soyka

PAP/Radek Pietruszka

Uroczystości pogrzebowe Stanisława Soyki, wybitnego muzyka, kompozytora i poety, odbyły się w poniedziałek w Warszawie. Artystę żegnały tłumy w kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie. Następnie Stanisław Soyka spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla kultury polskiej oraz za działalność artystyczną i twórczą.

Uroczystości pogrzebowe Stanisława Soyki rozpoczęły się w południe Mszą św., podczas której wybitnego muzyka, kompozytora i poetę żegnał jeden z jego przyjaciół, franciszkanin o. Filip Buczyński OFM.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję