W ten sposób zakończyła się trwająca 62 lata obecność duchowych córek św. Brata Alberta w tej podżywieckiej wsi.
– Dzisiaj w naszej wspólnocie żegnamy siostry albertynki i serdecznie dziękujemy za wiele lat posługi w naszej wspólnocie parafialnej – mówił proboszcz ks. Jacek Jaskiernia, który 29 czerwca celebrował dziękczynną Eucharystię. W modlitwie wzięli udział licznie zgromadzeni parafianie, przedstawiciele lokalnych władz na czele z wójtem gminy Węgierska Górka Piotrem Tyrlikiem. Nie zabrakło akcentów folklorystycznych; liturgię uświetnił Zespół Regionalny Mały Haśnik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowa wdzięczności wobec sióstr wypowiedzieli przedstawiciele parafii, podkreślając wielorakie zaangażowania i ofiarną służbę, zarówno w parafii, jak i w prowadzonym od lat Domu Spokojnej Starości. Na zakończenie każda rodzina obecna na Mszy św. otrzymała od sióstr bochenek chleba, nawiązujący do przesłania św. Brata Alberta, który mówił, że trzeba być dobrym jak chleb.
Druga część pożegnania odbyła się w sali OSP Żabnica. Tam w rodzinnej atmosferze wręczono siostrom listy gratulacyjne i wypowiedziano kolejne podziękowania.
Do Żabnicy siostry albertynki zostały sprowadzone 6 lipca 1963 r. z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Karola Śmiecha. Pierwotnie pełniły funkcje: zakrystianki, katechetki i kucharki. W latach 90. ub.w. przy klasztorze powstał Dom Spokojnej Starości poświęcony w 1998 r. Placówka im. św. Brata Alberta i bł. Siostry Bernardyny przez lata zapewniała opiekę dla seniorów z Żabnicy i okolic. Posługa sióstr przez dekady wpisała się w życie społeczności. Może świadczyć o tym fakt, że szeregi albertynek zasiliło 10 sióstr wywodzących się z Żabnicy. /PB