Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Kiedy Pan Bóg wzywa

Sosnowieckie seminarium zaprasza młodych mężczyzn, by towarzyszyć im na drodze rozeznawania kapłańskiego powołania i formacji do Bożej służby.

Niedziela sosnowiecka 25/2025, str. III

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

Jarosław Ciszek

W kościele seminaryjnym

W kościele seminaryjnym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez ponad 20 lat sosnowieckie seminarium znajdowało się w Krakowie, u stóp Wawelu. Od 12 lat znajduje się blisko innego miejsca drogiego sercom Polaków, czyli Jasnej Góry. Kiedyś przyjmowało co roku kilkudziesięciu czy kilkunastu młodych ludzi, zwykle maturzystów. Dziś zgłasza się jeden bądź kilku, nierzadko po studiach lub przynajmniej po kilku latach zdobywania innego wykształcenia.

Niełatwa droga

Nie jest łatwo rozeznać swoje powołanie. Jako katolicy nie mamy wątpliwości, że Bóg mówi do naszego serca, jednak trudno czasami usłyszeć ten głos w światowej wrzawie. Dlatego tak ważna jest cisza i mądre rozmowy z doświadczonymi kapłanami. A także otwartość na wolę Pana Boga. Te metody potwierdzają wszyscy, którzy przeszli tę drogę – zarówno kapłani, jak i ci, którzy zrezygnowali z formacji na różnych jej etapach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bo pójście do seminarium, choć jest poważną decyzją, to tylko jeden z etapów, który ma pomóc w rozeznawaniu, czy kapłańska droga jest przeznaczona dla mnie. Ma być środowiskiem wzrostu wiary i rozwijania się w zawierzeniu Bogu. To rodzaj narzeczeństwa przed ostatecznym powiedzeniem Chrystusowi „tak” w sakramencie święceń, najpierw diakonatu, a potem prezbiteratu.

Reklama

Kapłaństwo nie ma dziś dobrej prasy i staje się jeszcze bardziej niż zwykle znakiem sprzeciwu wobec mód i trendów. Tym bardziej ważne jest tworzenie w rodzinach i parafiach środowisk, w których młodzi ludzie mogą bez przeszkód mierzyć się z tym, co proponuje im Bóg, umożliwienie zadawania pytań i poszukiwania, które jest właściwe młodym ludziom.

Pamiętajmy także o modlitwie w intencji powołań do służby kapłańskiej. Ewangeliczne wezwanie „Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” jest szczególnie aktualne dziś, gdy stajemy w Kościele wobec poważnych „braków kadrowych”. Tylko jeden Chrystus wie, ile powołań zostało wzbudzonych i doprowadzonych do szczęśliwego spełnienia przez ufną modlitwę różańcową parafialnych wspólnot!

Kto zdecydował

Mężczyźni, którzy podjęli decyzję wstąpienia do seminarium, muszą dostarczyć zestaw wymaganych dokumentów. Część z nich to rzeczy wymagane przy wszystkich rekrutacjach na wyższe uczelnie: świadectwo ukończenia szkoły ponadpodstawowej oraz zdania matury, zaświadczenie o stanie zdrowia, dwie fotografie legitymacyjne. Do tego wymagany jest własnoręcznie napisany życiorys oraz prośba do rektora o przyjęcie z podaniem motywów swojej decyzji, świadectwo chrztu i bierzmowania, pełny odpis aktu urodzenia, opinia proboszcza i katechety oraz zaświadczenie o niekaralności.

Reklama

Teczkę z dokumentami należy osobiście przywieźć do seminarium w Częstochowie (ul. św. Barbary 41), umawiając się uprzednio na indywidualną rozmowę (najlepiej dzwoniąc na numer telefonu księdza wicerektora 519 512 821 lub seminarium: 34 365 12 15 bądź pisząc maila na adres e-mail seminarium@diecezja.sosnowiec.pl lub wmsd.czestochowa@gmail.com). Podczas wspomnianej rozmowy ksiądz wychowawca sprawdza zgodność dokumentów z formalnymi wymogami (część z nich można dostarczyć w późniejszym terminie), przeprowadza rozmowę o powołaniu i życiu kandydata oraz zaprasza na egzamin wstępny.

To ostatni z etapów rekrutacji. Najpierw kandydaci piszą krótkie wypracowanie na jeden z zadanych tematów, następnie test z wiedzy religijnej, do którego materiał stanowi Katechizm dla młodych, czyli popularny „YouCat”. Ostatnią częścią egzaminu jest rozmowa z księdzem rektorem, w czasie której kandydat zostaje poinformowany o decyzji w sprawie przyjęcia do seminarium.

Tegoroczne egzaminy odbędą się 12 lipca oraz 13 września.

2025-06-17 15:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus żyje i ma się dobrze

Panel dyskusyjny

Spotkania Soar, organizowane przez wspólnotę Miasto Ocalenia, za każdym razem gromadzą kilkaset osób „na żywo” i kilkaset on-line. W 16. edycji w auli Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego wzięło udział ok. 400 uczestników.

Choć widzimy zachodzący wokół nas proces laicyzacji, zwłaszcza młodego pokolenia, to różnie możemy postrzegać jego przyczyny. Różne zatem udzielamy odpowiedzi co do tego, jak reagować na zachodzące zmiany. Dotyczy to także świeckich, czujących się odpowiedzialnymi za głoszenie Ewangelii. Wspólnota Miasto Ocalenia, działająca w miastach Zagłębia Dąbrowskiego, idzie drogą promowania i ukazywania tego, co obecnie przynosi owoce i jest źródłem nadziei. Takiej promocji służą spotkania Soar Miasto Ocalenia. „Wytrwajcie we mnie” – to temat adwentowej edycji, która odbyła się od 6 do 8 grudnia.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca” - to mocny film. Św. Maksymilian przemawia w inny, nowy sposób

2025-08-14 16:36

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Kolbe

Milena Kindziuk

Kadr z filmu

Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.

Podziel się cytatem - W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca” - to mocny film. Św. Maksymilian przemawia w inny, nowy sposób

2025-08-14 16:36

[ TEMATY ]

film

św. Maksymilian Kolbe

Milena Kindziuk

Kadr z filmu

Nie byłam jeszcze na takiej premierze filmu, podczas której reżyser po projekcji inicjuje na scenie modlitwę. Tak było w tym przypadku – Anthony D’Ambrosio zaskoczył. Później aktorzy mówili, że cała ekipa modliła się na planie przed zdjęciami. I to w filmie czuć. Zwłaszcza, kiedy ogląda się jego najmocniejsze sceny.

Podziel się cytatem - W ostatnich miesiącach widziałem wielu szlachetnych ludzi tracących swoje człowieczeństwo. Zapomniałem już, że na świecie było kiedyś jakieś dobro… A potem to, co on zrobił wczoraj, sprawiło, że sobie przypomniałem” – wyznaje jeden z więźniów w celi śmierci w Auschwitz, patrząc na ojca Maksymiliana Kolbego. - „ Maksymilianie, mogę nie dożyć kolejnego wieczoru, ale chciałbym dołączyć do twojej milicji….”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję