Reklama

Wiara

Ludzkie historie

Sport i wiara

Paulina Ligocka-Andrzejewska jest jedną z najlepszych polskich snowboardzistek. W rozmowie z naszym tygodnikiem podkreśla, jak ważne są dla niej tradycyjne wartości i wiara katolicka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy można powiedzieć, że jest Pani do tańca i do Różańca?

Myślę, że można. Wydaje mi się, że jestem osobą, która ceni sobie możliwość czerpania radości z życia, mniejszych i większych przyjemności, które oferuje nam każdy kolejny dzień. Jestem osobą wychowaną w wierze katolickiej i tę wiarę wyznaję, tak że staram się trzymać jej podstawowych założeń. Miałam szczęśliwe dzieciństwo, a religia zawsze była bardzo ważnym elementem naszego życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak wiara w Pana Boga pomaga Pani w życiu?

Życie codziennie dostarcza nam tylu emocji, tylu nowych wyzwań. Kiedy odnoszę sukces i jestem radosna, ale też gdy przeżywam trudniejsze chwile, bywam przygnębiona, rozczarowana, gdy się boję, to wiem, że Bóg jest zawsze przy mnie i że mam w Nim Przyjaciela. Nauka, która wypływa z wiary katolickiej, jest dla mnie drogowskazem i nadzieją. Wartości katolickie staram się przekazywać, podobnie jak moi rodzice mnie i mojemu bratu, swoim dzieciom. Moja córka Helena w ubiegłym roku przystąpiła do Pierwszej Komunii św. Było to dla mnie bardzo duże i wzruszające przeżycie, ale też powód do dumy. Pierwsza Komunia św. mojego syna Alberta będzie już w przyszłym roku. Choć nie jesteśmy rodziną ani trochę zbliżoną do idealnej i nieustannie każdy z nas popełnia błędy, bardzo cieszy mnie to, że całą rodziną praktykujemy naszą wiarę.

Reklama

Pani babcia mawiała ponoć często: „bez Pana Boga ani do proga”...

Obie moje babcie i dziadkowie byli praktykującymi katolikami. Ale tak, to prawda. Zawsze przed swoimi startami w zawodach, trudnymi wyzwaniami, egzaminami, kluczowymi rozmowami modliłam się do Ducha Świętego. Tej modlitwy nauczyli mnie rodzice.

Czy jest Pani dumna, że wierzy w Pana Jezusa?

Oczywiście, że tak. Wszystko, co czynił, jest godne najwyższego szacunku, uznania i podziwu. Niedawno czytałam książkę Sen o Jerozolimie, w której autor Éric-Emmanuel Schmitt po kilkutygodniowej pielgrzymce pisze o wydarzeniach związanych z Jezusem w Ziemi Świętej. Niesamowite. Po tej lekturze Ziemia Święta została miejscem na mapie, które koniecznie muszę odwiedzić.

Jakie wartości są dla Pani najważniejsze w życiu?

Wiara, nadzieja i miłość. Każda z nich ma swoje rozwinięcie, nieskończoność rozwinięć. Dla mnie wszystkie wiążą się z Bogiem, ale także z rodziną, która jest dla mnie ogromną wartością.

Jak sport ukształtował Pani charakter?

Reklama

Sport ukształtował mnie jako człowieka. Wydaje mi się, że z nieśmiałej dziewczynki, którą chyba byłam, stałam się pewną siebie, ambitną i dążącą do celu kobietą. Uprawianie olimpijskiej dyscypliny sportu nauczyło mnie zasad fair play, zdrowej rywalizacji, szacunku do drugiej osoby. Ale także, dzięki obcowaniu z innymi osobami, kulturami oraz religiami – tolerancji i zrozumienia. Z kolei dorosłe i zawodowe życie nauczyło mnie, aby po prostu dawać sprawom się toczyć, chyba tak jest zdrowiej.

Co w życiu zapewnia Pani harmonię?

Trudno mówić o harmonii, bo dzięki pojawieniu się w naszym życiu dzieci nieustannie jest dynamicznie, ale to najwspanialsze, co mogło się nam przytrafić. Aby jednak nieco odetchnąć i osiągnąć równowagę, uwielbiam czas spędzany z rodziną na łonie natury, czy to na spacerze w lesie, czy w trakcie wędrówek w górach. Pierwszy raz, kiedy poszliśmy pieszo na Kasprowy Wierch, Albert miał 3 lata, a Helenka 5. Z powrotem zjechaliśmy kolejką. To była wspaniała przygoda. Dzieciaki dają radę i mam nadzieję, że również czerpią z tego frajdę. Chciałabym też z całego serca podziękować rodzicom, że robili wszystko, abym mogła spełniać swoje marzenia, i mam nadzieję, że moje osiągnięcia nie zawiodły ich oczekiwań.

Paulina Ligocka-Andrzejewska w swoim portfolio ma m.in. brązowe medale mistrzostw świata w half-pipie. W 2006 i 2010 r. z dumą reprezentowała nasz kraj na zimowych igrzyskach olimpijskich. W Turynie była nawet chorążym biało-czerwonej ekipy podczas ceremonii otwarcia najważniejszej sportowej imprezy czterolecia. Pochodzi z bardzo usportowionej rodziny.

2025-04-23 07:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Bóg ze mnie nie zrezygnował

[ TEMATY ]

świadectwo

Bliżej Życia z wiarą

Adobe Stock

Bokser z doświadczeniem walk na amatorskim ringu najważniejszą walkę stoczył poza nim – o trzeźwość, czystość i obecność Boga w swoim życiu.

Czasem łatwiej mi było na treningu powalczyć z zawodnikiem niż z czymś, czego nie widzę. W walce duchowej trzeba się wykazać większym wyczuciem, bo oponent jest mocny, sprytny i zamaskowany. Poukrywany za różnymi emocjami i mechanizmami. Trzeba się dużo modlić o mądrość, moc i wsparcie z góry. Tutaj najlepszym trenerem jest Duch Święty – przyznaje Mikołaj. Jak wyglądała jego historia?
CZYTAJ DALEJ

Kuba: Ksiądz wydalony z kraju za... uruchomienie dzwonu

2025-12-12 07:03

[ TEMATY ]

Kuba

Adobe Stock

Władze Kuby wydaliły z kraju meksykańskiego misjonarza, księdza Jose Ramireza, za uruchomienie dzwonu kościelnego podczas jednego z nocnych antyrządowych protestów w Hawanie przeciwko przerwom w dostawach prądu - przekazało w czwartek niezależne Radio Marti.

Rozgłośnia sprecyzowała, że duchowny był proboszczem parafii na hawańskim osiedlu Santos Suarez.
CZYTAJ DALEJ

Wierzysz, ale w środku masz pytania. Ten odcinek zmieni Cię na zawsze

2025-12-12 09:08

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Diecezja Bielsko-Żywiecka

Czy wiesz kto wynalazł lampki na choinkę? Kiedyś takie lampki to był luksus. Dzisiaj luksusem jest „światło w sercu” – sens, spokój, przejrzystość. To nie jest film o „ładnej pobożności”. To jest odcinek o odwadze. Jeśli czujesz, że migające lampki nie wystarczą, jeśli męczy Cię udawanie, jeśli masz wątpliwości, których nikt nie rozumie – ten odcinek jest dla Ciebie.

Dzisiaj spotykamy Jana Chrzciciela – proroka Adwentu, człowieka radykalnie wolnego, który nie dał się systemowi „kupić” ani zaszantażować. Jego prostota jest nieprzyjemna jak wielbłądzia skóra na gołym ciele, ale dzięki niej może mówić prawdę bez kompromisów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję