Reklama

Felietony

Wierzę w Kościoła zmartwychwstanie

By na nowo, głębiej niż do tej pory, doświadczyć spotkania ze zmartwychwstałym Zbawicielem, nie może zabraknąć sakramentu pokuty i pojednania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrystus zmartwychwstał! To Dobra Nowina, którą z radością celebrujemy w liturgii, centrum naszej wiary, uzasadnienie nadziei i źródło miłości. Z perspektywy zmartwychwstania Jezusa zostały zapamiętane oraz spisane przez Kościół Jego słowa i czyny. To wydarzenie rozświetla sens chrześcijaństwa w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Z perspektywy pustego grobu i spotkań ze Zmartwychwstałym patrzymy na Jego mękę i śmierć, która miała być finałem, a okazała się nowym początkiem. Piszący Jezusowi nekrologi ponieśli klęskę i paradoksalnie przyczynili się do wzmocnienia orędzia wielkanocnego.

Reklama

Droga, którą przeszedł Jezus, wyznacza również kierunek Kościołowi. Na przestrzeni dziejów wielokrotnie obwieszczano agonię, śmierć i pogrzeb Kościoła. Bywało, i wciąż może tak być, że również w sercach wierzących pojawia się lęk, który sprawia, iż na pytanie o znajomość z Jezusem odpowiadają: „Nie znam tego Człowieka”, a uciekających od krzyża skłania do deklaracji, że ich nadzieja obumarła, ponieważ spodziewali się czegoś innego. To postawy obecne w kontekście starożytnych prześladowań, doktrynalnych burz, upadku moralnego, rozłamów reformujących struktury bez własnego nawrócenia, rewolucji promujących budowanie świata bez Boga, a nawet przeciw Bogu. Ale wbrew zwiastunom złej nowiny Kościół wciąż trwa, choć prawdą jest, że ze zróżnicowaną dynamiką rozwoju, ze stagnacją lub z regresem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pan Jezus zostawił obietnicę, że będzie z nami aż po kres czasów. Z drugiej strony zadał pytanie, czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie. Istnieje zatem pewne napięcie między obietnicą a ludzką odpowiedzią na nią. Są rejony świata, w których Kościół był silny, a obecnie jest w stanie obumarcia. Rodzą się pytania o jego przyszłość, o możliwość zmartwychwstania, o odrodzenie w nowych formach duszpasterskich. Ciekawym przykładem może być Francja. Jan Paweł II w 1985 r. pytał: „Francjo, najstarsza córo Kościoła, co zrobiłaś ze swoim chrztem?”. Aktualnie we Francji od lat rośnie liczba dorosłych ochrzczonych. Przed rokiem było to 7 tys. dorosłych i 5 tys. nastolatków, a w tym roku wszystko wskazuje, że jest ich jeszcze więcej.

Kościół ma naturalną siłę odradzania się. Jest ona skutkiem nie tylko ludzkich zabiegów, ale też działania Ducha Świętego. Konieczne są, oczywiście, współpraca z Nim, odczytywanie znaków czasu, szukanie sposobów dotarcia z Ewangelią do ludzi, pielęgnowanie duchowego rozwoju w rodzinach, we wspólnotach i parafiach. Okoliczności zewnętrzne wymuszają konieczność podjęcia nowych wyzwań, choćby wobec planowanego w Polsce ograniczania katechezy szkolnej. Biskupi zapowiedzieli nowe formy katechezy parafialnej skierowanej do różnych grup wiekowych. Katecheza, realizowana już w wielu miejscach, otrzyma dodatkowe wsparcie. Ufam, że przyczyni się do podążania w kierunku wyznaczonym przed laty przez św. Jana Pawła II: „«Dzisiejsza sytuacja kulturowa i religijna Europy wymaga obecności katolików dojrzałych w wierze i wspólnot chrześcijańskich misyjnych, które będą dawały świadectwo miłości Boga do wszystkich ludzi». Głoszenie Ewangelii nadziei ma zatem pobudzać do przechodzenia od wiary podtrzymywanej społeczną tradycją, choć jest ona godna szacunku, do wiary bardziej osobistej i dojrzałej, oświeconej i płynącej z przekonania. Chrześcijanie są zatem «wezwani do takiej wiary, która pozwoliłaby im krytycznie konfrontować się ze współczesną kulturą i oprzeć się jej pokusom; skutecznie oddziaływać na środowiska kulturalne, gospodarcze, społeczne i polityczne»” (Ecclesia in Europa, 50).

2025-04-23 07:45

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas zamieci

Czyżby Pan Bóg miał dla nas doświadczenia, w których sami będziemy musieli rozpoznać dobro i zło, nakreślić etyczne mapy od nowa?

Nic nie będzie już takie jak kiedyś. Tym razem staliśmy się pokoleniami, które zostaną poddane próbie większej niż poprzednie. Zaczął się czas zamieci. Wszystko, do czego byliśmy przyzwyczajeni, powoli odpływa, tworzy się nowy świat, którego zręby dopiero zaczynają majaczyć na horyzoncie. Czyżby zatem Pan Bóg miał dla nas nowe, nieznane wcześniej, próby? Nowe doświadczenia, w których sami będziemy musieli rozpoznać dobro i zło, nakreślić etyczne mapy od nowa i być czujni, aby krążący jak lew Zły nie zwiódł nas na manowce łatwych definicji i reguł?
CZYTAJ DALEJ

Czujność jest podstawową postawą chrześcijanina

2025-11-26 12:26

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Czuwać nie oznacza „nic nie robić”. Kto czuwa, nie stoi w miejscu, w bezruchu. On rośnie. Kiedy wierzący czuwa, to znaczy, że nie śpi, nie poddaje się znudzeniu i nie ulega rozproszeniom.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona. Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV w Libanie: w tym kraju pokój jest pragnieniem i powołaniem

Papież Leon XIV powiedział w niedzielę po przybyciu do stolicy Libanu - Bejrutu, że w tym kraju pokój jest czymś więcej niż tylko słowem. Mówił w przemówieniu do libańskich władz: - Tutaj pokój jest pragnieniem i powołaniem, jest darem i ciągle otwartym placem budowy.

Na lotnisku w Bejrucie papieża powitali prezydent Libanu Joseph Aoun i premier Nawaf Salam. Podczas przejazdu papieża na trasie z lotniska do Pałacu Prezydenckiego witały go tysiące ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję