Reklama

Wiara

Diecezja tarnowska

Misje otwierają oczy

Święta Wielkanocne w roku liturgicznym są najważniejsze. Upamiętniają zmartwychwstanie Chrystusa, który przychodzi do człowieka z uniwersalnym przesłaniem doskonałej miłości. A jak to widzi tarnowski misjonarz?

Niedziela Plus 16/2025, str. V

[ TEMATY ]

misje

Archiwum ks. Tomasza Kaczora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Tomasz Kaczor od 10 lat jest kapłanem diecezji tarnowskiej, a od 6 lat realizuje specjalne powołanie w Kościele jako misjonarz w Boliwii, w Ameryce Południowej. – Do Boliwii przyleciałem 22 maja 2019 r. i przez pierwsze lata pracowałem jako wikariusz w parafii Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Concepción. Jest to stolica naszego wikariatu apostolskiego Nuflo de Chavez i siedziba biskupa, którym od 2001 r. jest Antoni Reimann, polski franciszkanin. Od 2022 r. jestem proboszczem parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w El Puente – opowiada ks. Tomasz.

Zaangażowanie

Misjonarz już na początku spotkał się z dużym zaangażowaniem społeczności w życie parafii. Znalazła się grupa osób, które zajęły się remontem dachu w kościele. Ludzie sami koordynowali całość prac. – Bardzo miło wspominam tegoroczny odpust. Grupa aktywnych parafian zebrała ponad 10 tys. boliviano (miejscowa waluta) ok. 1500 dolarów, z tej kwoty opłacone zostały orkiestra i chór, które uświetniły uroczystości odpustowe. Ponadto zapłacili za kwiaty i dekorację kościoła, uszyli nową sukienkę dla figury Matki Bożej, wyprali starą sukienkę i jeszcze z tego, co zostało, zakupili nowe wentylatory do kościoła – wylicza z dumą ks. Tomasz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Centrum Świąt Wielkanocnych to, oczywiście, Triduum Sacrum. W naszej polskiej rzeczywistości możemy cieszyć się z dostępu do liturgii. Każdy może wybrać kościół i wspólnotę. Na misjach ten dostęp jest ograniczony. – Samo Triduum sprawuję jedynie w parafii, ale dowozimy do nas ludzi z najbliższych wiosek. Jeśli chodzi o samą celebrację tych dni, to mamy wszystko, co przewiduje mszał i co jesteśmy w stanie zrobić. Praktykujemy obrzęd umycia nóg w Wielki Czwartek. Jako proboszcz także to czynię. To dla mnie chyba najbardziej wyjątkowy moment Triduum – opowiada kapłan.

Rzeczywistość Kościoła

Spojrzenie na Kościół misyjny uczy nas doceniania tego, co mamy u siebie. W Boliwii brakuje kapłanów. W wikariacie ks. Tomasza posługuje dwudziestu księży. Obszar tego wikariatu to prawie 1/3 Polski. W tej grupie jest aż pięciu kapłanów z diecezji tarnowskiej. – Brakuje kapłanów, ale cały czas inicjujemy jakieś projekty. Wpadliśmy np. na pomysł zorganizowania grupy rowerowej. W ten sposób udaje się nam docierać do młodych mieszkańców. Mamy też klub szachowy – aktualnie zbieramy środki na zakup zestawów szachowych. W planach jest też budowa boiska sportowego – wylicza ks. Tomasz.

Kapłan nie narzeka. Woli planować. Wymyśla różne działania. Każde z nich przyciąga ludzi do parafii. Oczywiście, nie da się tego robić bez wsparcia materialnego. Misjonarz zachęca do wspierania misji i przekonuje, że przez pryzmat misji można inaczej patrzeć na naszą rzeczywistość. Ksiądz Kaczor podkreśla: – Misje na pewno otwierają oczy. Uczą innego patrzenia. Tutaj ludzie są bardziej otwarci na księży. Nie zdarzyło mi się jeszcze wyjść na ulicę, żeby przynajmniej kilka razy ktoś nie krzyknął: Buenos dias, Padre.

2025-04-15 11:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 20-lecie Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu”

[ TEMATY ]

misje

wolontariat

salezjanie

fotolia.com

Salezjański Wolontariat Misyjny „Młodzi światu” (SWM) świętował 20-lecie swojej działalności. Z tej okazji 27 sierpnia w Krakowie spotkali się wolontariusze, ich rodziny i przyjaciele, pracownicy oraz darczyńcy. Od 1997 SWM przygotował do wyjazdu na misje ponad 400 wolontariuszy, którzy pomagają w budowie szkół, szpitali i sierocińców, pracują w obozach uchodźców, pomagają misjonarzom w domach dla dzieci ulicy, w najdalszych zakątkach świata.

- W działalności Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego najważniejsi są dla mnie ludzie. W ciągu tych 20 lat na misje wyjechało około 400 osób. Mimo, że my często mówimy o środkach materialnych, które wysyłamy, o studniach czy szpitalach, które budujemy to jednak najistotniejsze za każdym razem jest spotkanie z drugim człowiekiem, czyli ta pomoc polegająca na edukacji, wychowywaniu w domach dziecka, praca na ulicy, w szkołach. Ma ona za zadanie dać przyszłość tej młodzieży, czyli taka pomoc, która nie ma bezpośredniego odniesienia materialnego – mówi ks. Adam Parszywka SDB, prezes Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu”. - Ludzie, którzy wyjeżdżają na misje i wracają do naszego środowiska, mają inne spojrzenie na świat, inne doświadczenie. To jest wspaniała, choć bardzo trudna lekcja ich życia – wyjaśnia.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Prezydent Duda: zaprosiłem papieża Leona XIV do Polski

2025-07-03 12:35

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Papież Leon XIV

Vatican Media

Prezydent Andrzej Duda powiedział dziennikarzom po audiencji u papieża Leona XIV w czwartek, że poprosił go, aby przyjął Karola Nawrockiego, gdy obejmie on urząd Prezydenta RP. Dodał, że zaprosił nowego biskupa Rzymu do Polski.

Vatican Media
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza sobota lipca na Jasnej Górze – poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi

2025-07-03 20:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pierwsza sobota miesiąca

lipiec

BP Jasnej Góry

Pierwszosobotnie zawierzenie rodzin Matce Bożej każdego miesiąca ponawiane jest na Jasnej Górze, tak będzie i w lipcu (5 VII). Modlitwę prowadzi Bractwo Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polski. W intencji oddania siebie i swoich najbliższych Matce Bożej oraz by wynagrodzić Jej Niepokalanemu Sercu wszelkie zniewagi, licznie przybywają wierni z Polski i z zagranicy.

Maria Dziemian, założycielka i starsza Bractwa podkreśla, że tysiące ludzi gromadzą się, by zawierzyć się Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. - To takie „turbo” do zbawienia – powiedziała z uśmiechem. Podkreśliła też, że zawierzanie się w każdą pierwszą sobotę miesiąca ma dla niej ogromne znaczenie w codziennym życiu. Dzięki temu na różnych płaszczyznach czuje obecność Matki Bożej i Jej troskę. - To także wsparcie psychiczne, wiedzieć, że Ona jest i mogę zawsze westchnąć: Matko Boża pomóż, Matko Boża ratuj – dodała. Starsza Bractwa zauważyła też, że jako chrześcijanie toczymy walkę duchową o własne zbawienie; Bóg Ojciec już to przewidział i dał nam Matkę Bożą, Którą dał nam jako Matkę i Pośredniczkę. Ona jest Jego „chwytem” na zbawienie nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję