Reklama

Felietony

Świat ma szansę się zmienić…

Świat – za przyczyną Donalda Trumpa – już stał się inny, a przecież czekają go jeszcze bardziej radykalne zmiany.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głupota i ideologiczne uprzedzenia lewicy skaziły świat wszędzie, przyzwyczaiły nas do gwałcenia reguł zdrowego rozsądku. Nic już nie było takie samo jak od wieków, nic nie miało znanych od pokoleń kolorów i sensów. Ta ordynarna manipulacja wdarła się na nasze talerze, do naszych łóżek, w sferę prywatnych zwyczajów i zachowań, a w końcu okazało się, że totalitarni manipulanci usiłowali się wedrzeć – nieproszeni – nawet do naszych ciał. Nic już nie pozostało sferą naszej dobrej wolności, wszędzie rozpierał się czerwony karzeł dzisiejszej ideologii. I nagle trzask... coś się wydarzyło, coś złamało tę wszechpotęgę manipulacji.

W Stanach Zjednoczonych zwyciężył – przeciwko zjednoczonej sile mediów, celebrytów i wszelkich „autorytetów” – Donald Trump. Na dodatek teraz okazuje się, że głoszony przez niego program wcale nie był jedynie wyborczym „syrenim śpiewem” polityka. Trump, kierując się uczciwością, z odwagą przystąpił do realizowania swoich obietnic. Okazało się nawet, że jego konsekwencja zaczyna wpływać na cały świat i niedługo zacznie przynosić – daj Boże – swoje rezultaty także w Polsce. Być może nawet przestępców z czasów pandemii dosięgną wreszcie zasłużone kary, ponieważ sekretarzem do spraw zdrowia został Robert F. Kennedy. Tu nie powinno być żadnej litości wobec sędziwego (bardzo szkodliwego) dr. Anthony’ego Fauciego. Sprawiedliwość dla ludzi odważnych i niezależnych zaczyna świtać. Trump przerwał finansowanie dokonywania zabójstw nienarodzonych dzieci z funduszy federalnych. Koniec, tak zapowiadał i tak błyskawicznie uczynił. Teraz wstrzymał dalsze wydawanie – bez kontroli – gigantycznych funduszy na tzw. pomoc dla Ukrainy. Trwa audyt wydatkowania tych funduszy i kontrolerom włosy ze zgrozy stają na głowie, gdy widzą, ile z tych amerykańskich pieniędzy było po prostu przez Ukraińców kradzione i defraudowane. Skończyło się budowanie wielopłciowości państwa – wróciły przyrodzone i stworzone przez Pana Boga dwie płcie: męska i żeńska. Skończyły się w USA rządy mutantów umysłowych i mentalnych. Ruszyła wspaniale zorganizowania deportacja ze Stanów przestępców i członków najbardziej zwyrodniałych gangów. W Polsce – co prawda – media usiłowały straszyć, jakie to wielkie deportacje grożą Polakom w USA, tymczasem „ogródek jest plewiony z chwastów” i o żadnych spokojnych ludziach w tej mierze nie ma nawet mowy. Trump od dawna zapowiadał te wszystkie posunięcia, jednak ich realizacja budzi ciągle niedowierzanie i agresję większości lewicowych mediów. Trwają także zwolnienia w administracji państwa, wszyscy ci, którzy są po prostu niepotrzebni, tracą swoje sztuczne posady. Osiemdziesiąt siedem tysięcy pracowników aparatu skarbowego Trump chce wysłać do pilnowania granic – albo sami się zwolnią, albo potwierdzą swoją realną przydatność dla państwa. Już słychać, nawet w Parlamencie Europejskim, że być może przykazania „zielonego rozwoju i energii” nie są tak kardynalne, jak były jeszcze kilka miesięcy temu. W Niemczech na pewno nie będzie już tak proimigranckiego i lewicującego rządu jak gabinet kanclerza Olafa Scholza. Węgry i Włochy już mają załatwione wyjątkowo korzystne dla siebie taryfy celne w wymianie handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, zapewne w innych krajach także objawią się politycy, którzy chcieliby je wprowadzić na drogę kooperacji z USA. Świat – za przyczyną Donalda Trumpa – już stał się inny, a przecież czekają go jeszcze bardziej radykalne zmiany.

Nie jest to już jednak świat jednobiegunowej dominacji Stanów Zjednoczonych. Pojawił się drugi, wyraźnie równorzędny i rosnący w siłę biegun – Chiny i sprzymierzone z nimi, kooperujące z nimi, kraje. Chiny i mniejsza pod względem potencjału Rosja tworzą alternatywę wobec „świata amerykańskiego”. Polska będzie musiała szybko wybrać, w której przestrzeni chce się odnaleźć. Osobiście uważam, że mimo wszystko lepiej być w świecie Trumpa niż Xi Jinpinga. Rzecz w tym, że obecnie na czele polskiego rządu stoi polityk, który nie pasuje już do żadnego bieguna, a jego opieranie się na „sile” Unii Europejskiej przypomina myślenie płynącego na krze bałwanka, który marzy o tym, żeby marcowe słońce nie odebrało mu resztek istnienia. Z Donaldem Tuskiem donikąd już nie zajdziemy i niczego korzystnego dla Polski – w tak zmieniającym się świecie – nie załatwimy. Nad Wisłą także więc powinno się zbierać na zmiany...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-02-04 13:42

Oceń: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wdzięczność

Wdzięczność jest tematem Boskim i to Panu Bogu pozostawmy rozsądzanie jej miar i samego fenomenu.

Nie ma co milczeć o tym, że coraz bardziej nie lubimy Ukraińców. Nikt bowiem nie lubi zachowań nacechowanych pazernością i brakiem wdzięczności. Oczywiście to, co piszę, jest niesprawiedliwe, nie można przecież oceniać nacji przez działania jej najmniej szlachetnych przedstawicieli. Jest wielu porządnych Ukraińców, którzy w Polsce prowadzą spokojne, pracowite życie. Widoczni bywają jednak ci, którzy oszukują, kłamią, przejawiają patologiczne myślenie i działanie. To, co w zbiorowym oglądzie możemy tej nacji zarzucić, to niemiły brak wdzięczności za wyświadczone im przez Polaków przysługi. Ciąg przykładów jest tu długi, od chamskich zachowań pojedynczych Ukraińców do idiotycznych wystąpień prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i jego przedstawiciela w Warszawie – ambasadora Wasyla Zwarycza. Rządzący dyktatorsko Ukrainą ludzie wyraźnie postawili teraz na sojusz z Berlinem, przy kompletnym zlekceważeniu wrażliwości i interesów Polski. W tym kontekście przykrym incydentem wydaje się przyznanie prezydentowi Ukrainy przez prezydenta RP Andrzeja Dudę – niejako awansem – Orderu Orła Białego. Czym na to zasłużył? Do dziś nie przyznał nawet, że to wystrzelone przez Ukraińców rakiety zabiły dwóch Polaków w Przewodowie. O odszkodowaniu dla rodzin zabitych, oczywiście, nie ma nawet mowy! Trochę to wszystko stereotypowe i na pewno krzywdzące, ale odzwierciedla zjawisko, które zawsze napełnia smutkiem i odbiera siły do działania: myślę o niewdzięczności. Za każde dobre działanie standardowo oczekujemy choć słowa „dziękuję”. To wzmacnia nasze altruistyczne nastawienia i budzi drzemiące w nas pokłady empatii.
CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie/ Policjanci zastrzelili mężczyznę, który zaatakował policjantkę nożem

2025-11-09 21:11

[ TEMATY ]

policja

Adobe Stock

Policjanci z Pobiedzisk (Wielkopolskie) zastrzelili mężczyznę, który zaatakował policjantkę nożem – poinformował w niedzielę rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Życiu funkcjonariuszki nic nie grozi.

Borowiak podał, że policjanci z podpoznańskich Pobiedzisk w niedzielę po południu interweniowali w domu jednorodzinnym. Ze zgłoszenia wynikało, że do młodej kobiety przyszedł jej znajomy. Podczas spotkania stał się agresywny. Domownicy chcieli pomocy policjantów.
CZYTAJ DALEJ

Wieczór Marcinowy w Sicinach

2025-11-10 17:24

ks. Łukasz Romańczuk

Procesja ze "św. Marcinem" na koniu

Procesja ze św. Marcinem na koniu

W przededniu liturgicznego wspomnienia św. Marcina mieszkańcy parafii z Sicin uczcili swojego patrona Eucharystią, procesją ze “św. Marcinem” oraz wieczorem z przedstawieniami i biesiadą przy ognisku.

Eucharystii przewodniczył ks. Mariusz Sajdak, proboszcz parafii św. Antoniego w Ratajnie. W homilii nawiązał do postawy miłosierdzia, pokazując na przykładzie uczynków Miłosierdzia względem duszy i ciała, jaką jest różnica między byciem dobrym a miłosiernym. - Kiedy jestem dobry wspieram jakąś grupę osób, a kiedy jestem miłosierny, czynię to względem konkretnej osoby. Jezus nie chce żebyśmy byli dobry przy okazji, ale chce żebyśmy sami stawali się dobrocią, a to już jest miłosierdzie - zaznaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję