Osoby konsekrowane, czyli siostry zakonne, ojcowie i bracia zakonni, obchodzą swoje święto 2 lutego. Obecnie w Kościele jest ponad 559 tys. zakonnic oraz ponad 128 tys. zakonników, podobne proporcje występują w naszej diecezji.
Powołanie nie zna odległości
Wieś Andrzejówka na Lubelszczyźnie oddalona jest od Masaki na przedmieściach Kigali (stolica Rwandy) o ponad 9 tys. km. Siostra Krystyna Wasąg, pallotynka, pokonała tę odległość w imię miłości. W pismach św. Wincentego Pallottiego przeczytała, że „na nieskończoną miłość Boga człowiek powinien odpowiedzieć nieskończoną miłością ludzką”. Głos powołania usłyszała już po studiach, chciała służyć najuboższym i znalazła ich w Afryce. Krótszą drogę, bo z Lublina do Warszawy, przebyła siostra Aneta Piotrowska, misjonarka miłości (zgromadzenie założone przez św. Matkę Teresę z Kalkuty). Na studiach pielęgniarskich jako wolontariuszka pomagała bezdomnym, czuła potrzebę połączenia tej służby z wymiarem duchowym, co zdecydowało o wyborze drogi zakonnej. W życiu siostry Miriam od Dzieciątka Jezus, karmelitanki, kontemplacja była najpierw przedmiotem studiowanym na KUL, a dziś jest treścią wielu godzin spędzanych przed Najświętszym Sakramentem. Odległości i okoliczności są drugorzędne, Boże powołanie przychodzi niezależnie od nich, reszta zależy od gotowości na odpowiedź.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Świadectwo męczeństwa
Reklama
Niezwykle chlubną kartę w dziejach naszej diecezji zapisali męczennicy i męczenniczki w habitach. Siostra Marta Kazimiera Wołowska – jedyna błogosławiona rodem z Lublina – poniosła z rąk Niemców męczeńską śmierć w Słonimiu (dziś Białoruś), uratowała życie kilkudziesięciu Żydom, ukrywanym w klasztorze niepokalanek. Jedną z 11 nazaretanek, również zamordowanych przez hitlerowców (w Nowogródku) za wspieranie miejscowej partyzantki, jest inna męczenniczka z ziemi lubelskiej, bł. s. Felicyta Borowik. Wśród męczenników II wojny światowej znajdują się także lubelscy kapucyni. Trzech braci z klasztoru przy Krakowskim Przedmieściu na czele z Henrykiem Krzysztofikiem, gwardianem i rektorem zakonnego seminarium, zostało zamęczonych w Dachau. Oprócz przełożonego status błogosławionych mają też bracia Hieronim Chojnacki i Józef Stępniak. Męczeństwo upodabnia do ofiary Chrystusa, szczególnie w przypadku osób konsekrowanych, decydujących się na całkowite zjednoczenie ze swoim Mistrzem.
Modlitwa naszym zadaniem
Obecnie na terenie naszej diecezji znajdują się 52 domy zakonne żeńskie i 24 męskie, ponadto mamy 11 świeckich instytutów życia konsekrowanego (ich członkowie nie noszą habitów, pracują w świeckich zawodach). Te liczby zmalały w ostatnich latach, głównie z powodu ubytku zakonnych domów studenckich. W czasach komunizmu KUL był jedyną uczelnią dostępną dla osób konsekrowanych.
Charakterystycznym rysem wielu zgromadzeń jest ich umiędzynarodowienie, nowe powołania pochodzą z Ukrainy, Białorusi, czasem nawet z Rosji, a także z Afryki i Filipin. W kilku parafiach naszej diecezji służą siostry ze Zgromadzenia Rodziny Betańskiej. Zakon założony przed wojną przez sługę Bożego ks. Józefa Małysiaka i s. Irenę Parasiewicz jest jedynym powstałym na terenie diecezji lubelskiej. Swoje siedziby w Lublinie, jedyne w Polsce, mają dwa zgromadzenia misyjne: Ojców i Sióstr Białych Misjonarzy Afryki. Wyjątkowy charakter ma klasztor sióstr karmelitanek w Dysie pod Lublinem; to jedyne zgromadzenie kontemplacyjne w naszej diecezji.
Modlitwa o nowe powołania zakonne jest zadaniem dla nas wszystkich, prośmy, aby Pan Bóg dał odwagę powołanym do radosnej i chętnej odpowiedzi na Jego zaproszenie do miłości.