Reklama

Niedziela Rzeszowska

Kleryckie kalendarium

Mija pierwsze półrocze formacji do kapłaństwa w Wyższym Seminarium Duchownym w Rzeszowie. To czas wypełniony modlitwą i nauką oraz różnymi wydarzeniami, którymi brać klerycka, wdzięczna za wszelkie przejawy pamięci, chce się podzielić z czytelnikami Niedzieli Rzeszowskiej.

Niedziela rzeszowska 4/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Wyższe Seminarium Duchowne

Kl. Ł. Bułdak, kl. B. Dziedzic, kl. J. Jędrzejczyk

Inauguracja Roku Jubileuszowego

Inauguracja Roku Jubileuszowego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek roku akademickiego to czas dzielenia się przez kleryków wakacyjnymi doświadczeniami z różnych posług, ale także okazja do integracji. Stąd też od 27 do 30 września klerycy roku propedeutycznego uczestniczyli w wyjeździe do Gładyszowa w Beskidzie Niskim, a 29 września pozostała część wspólnoty udała się na pielgrzymkę do sanktuarium św. Antoniego w Radecznicy i na spływ kajakowy po Roztoczu. W trosce o rozwój na płaszczyźnie ludzkiej i duszpasterskiej 7 października zorganizowane zostało spotkanie z ks. Tomaszem Trzaską – suicydologiem, poświęcone tematowi pomocy osobom w kryzysach i stanach depresyjnych. 10 października wspólnota seminaryjna obchodziła imieniny bp. Edwarda Białogłowskiego – biskupa seniora diecezji rzeszowskiej. W intencji solenizanta została odprawiona Msza św., a po niej, w imieniu kleryków, życzenia Księdzu Biskupowi złożył dziekan alumnów – kl. Marek Dul.

13 października klerycy WSD w Rzeszowie uczestniczyli w zakończeniu katedralnych nabożeństw fatimskich. Od 14 do 19 października odbywały się jesienne rekolekcje w ciszy, prowadzone przez ks. Bogusława Brzysia – rektora Polskiej Misji Katolickiej we Francji, który poruszał tematykę związaną z człowieczeństwem oraz kapłaństwem, a także podzielił się swoimi doświadczeniami posługi we Francji. 25 października Katarzyna Dąbek przybliżyła alumnom specyfikę posługi misyjnej w Afryce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pragnąc zadbać o swój rozwój intelektualny, 30 października klerycy roku pierwszego wzięli udział w spotkaniu z cyklu „Wtorki z Panem Cogito” zorganizowanym przez Podkarpackiego Kuratora Oświaty i Instytut Filozofii Uniwersytetu Rzeszowskiego. 7 listopada klerycy wzięli udział w sesji popularnonaukowej „Błogosławiony Jerzy Popiełuszko – życie, posługa, męczeństwo i pamięć”, która odbyła się w budynku ITP w Rzeszowie. Od 9 do 11 listopada klerycy z lat II, IV, V i VI brali udział w kursie Szkoły Nowej Ewangelizacji pod nazwą „Jan”. W tym samym czasie klerycy z roku I uczestniczyli w wyjeździe integracyjnym w Góry Świętokrzyskie.

W rzeszowskim seminarium ważną rolę odgrywa również sport. Czas poświęcony na wspólną grę służy budowaniu wspólnoty, nabywaniu umiejętności współpracy i zdrowej rywalizacji, ale także radzeniu sobie z porażkami. Jedną z form aktywności cieszącą się popularnością w rzeszowskim seminarium jest tenis stołowy. Reprezentacja WSD w Rzeszowie od 15 do 16 listopada uczestniczyła w XXVI Mistrzostwach Polski Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych w tej dyscyplinie. Ekipa rzeszowskiego WSD w składzie: kl. Kamil Górka, kl. Jakub Jędrzejczyk, kl. Marcin Blat i kl. Piotr Lęcznar obroniła zeszłoroczny tytuł mistrzów Polski w kategorii zawodów drużynowych, a kl. Piotr w turnieju indywidualnym zajął II miejsce, zyskując tym samym miano wicemistrza Polski.

16 listopada w budynku ITP w Rzeszowie odbyło się spotkanie przełożonych seminarium wraz z rodzicami alumnów, które służyło poznaniu formatorów kleryków, programu formacji oraz miejsca, w którym żyją i formują się klerycy. W tym samym dniu odbyła się również wieczornica patriotyczna pn. „Świadkowie prawdy i wolności”, wystawiona przez kleryków z roku I i II. Miała ona charakter otwarty i przybliżyła szerszemu gronu postaci dwóch wybitnych Polaków: bł. ks. Jerzego Popiełuszki i bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.

Reklama

Ważnym momentem dla wspólnoty seminaryjnej były święcenia kapłańskie dk. Macieja Zawiślaka, które odbyły się 23 listopada w kościele pw. św. Jadwigi Królowej w Gorlicach. Dzień później klerycy uczestniczyli we Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby z okazji uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w rzeszowskiej katedrze. Po zakończonej Eucharystii alumni wzięli udział w wydarzeniu o nazwie „Królewska Uczta”, które było okazją do spotkania się z młodym Kościołem, aby przez zabawę, rozmowy oraz konferencje być bliżej młodego pokolenia i jego problemów.

1 grudnia był ważnym dniem dla kleryków z roku V, ponieważ przez obrzęd „admissio”, który odbył się w rzeszowskiej katedrze, wyrazili oni swoją gotowość do przyjęcia święceń diakonatu i prezbiteratu. 5 grudnia swoimi zdolnościami aktorskimi pochwalili się klerycy z roku IV i V, którzy wystawili dla wspólnoty wieczornicę mikołajkową o charakterze humorystycznym. 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, wspólnota seminaryjna uczestniczyła w nabożeństwie Akatyst, które było formą uczczenia Niepokalanie Poczętej oraz okazją do modlitwy za seminarium, jego wykładowców i dobroczyńców.

W III niedzielę Adwentu odbył się grudniowy dzień skupienia, który był poprowadzony przez ks. Łukasza Platę – kapłana diecezji tarnowskiej i ewangelizatora. Ksiądz rekolekcjonista w swoich konferencjach przybliżył klerykom osobę Ducha Świętego, Jego działanie oraz podzielił się świadectwami ze swojej posługi.

22 grudnia odbyła się, zgodnie z tradycją, Wigilia seminaryjna, która poprzedzona była uroczystymi nieszporami pod przewodnictwem bp. Jana Wątroby. Obecny był również bp Edward Białogłowski. Wigilia seminaryjna była okazją do spotkania wspólnoty, złożenia sobie życzeń i śpiewu kolęd.

29 grudnia, w święto Świętej Rodziny, klerycy wzięli udział w diecezjalnej inauguracji Roku Jubileuszowego 2025 pod przewodnictwem pasterza naszej diecezji – bp. Jana Wątroby.

2025-01-21 14:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dom, do którego się wraca

Niedziela warszawska 2/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Warszawa

Wyższe Seminarium Duchowne

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Obecnie na wszystkich rocznikach w WMSD w Warszawie jest około 70 alumnów

Obecnie na wszystkich rocznikach w WMSD w Warszawie jest około 70 alumnów

Nazywane sercem diecezji jest najstarszą instytucją kształcenia w Warszawie. Wydało Kościołowi w Polsce sześciu błogosławionych. Wyższe Seminarium Duchowne w Warszawie zostało powołane 340 lat temu.

Oficjalne początki seminarium warszawskiego wiążą się z datą 12 stycznia 1684 r., kiedy biskup poznański Stefan Wierzbowski wydał dekret erekcyjny dla seminarium św. Jana w Warszawie. Jego korzenie sięgają XVI w. i okresu Soboru Trydenckiego. W jednym ze swoich dokumentów określił on nowe zasady kształcenia księży na potrzeby diecezji, które od tego momentu miało się odbywać w specjalnie do tego przystosowanych instytucjach, zwanych seminariami.
CZYTAJ DALEJ

Święty Albert Wielki

Niedziela Ogólnopolska 14/2010, str. 4-5

[ TEMATY ]

św. Albert Wielki

Kempf EK/pl.wikipedia.org

Grobowiec mieszczący relikwie Alberta Wielkiego w krypcie St. Andreas Kirche w Kolonii

Grobowiec mieszczący relikwie Alberta Wielkiego w krypcie St. Andreas Kirche w Kolonii
Drodzy Bracia i Siostry, Jednym z największych mistrzów średniowiecznej teologii jest św. Albert Wielki. Tytuł „wielki” („magnus”), z jakim przeszedł on do historii, wskazuje na bogactwo i głębię jego nauczania, które połączył ze świętością życia. Już jemu współcześni nie wahali się przyznawać mu wspaniałych tytułów; jeden z jego uczniów, Ulryk ze Strasburga, nazwał go „zdumieniem i cudem naszej epoki”. Urodził się w Niemczech na początku XIII wieku i w bardzo młodym wieku udał się do Włoch, do Padwy, gdzie mieścił się jeden z najsłynniejszych uniwersytetów w średniowieczu. Poświęcił się studiom „sztuk wyzwolonych”: gramatyki, retoryki, dialektyki, arytmetyki, geometrii, astronomii i muzyki, tj. ogólnej kultury, przejawiając swoje typowe zainteresowanie naukami przyrodniczymi, które miały się stać niebawem ulubionym polem jego specjalizacji. Podczas pobytu w Padwie uczęszczał do kościoła Dominikanów, do których dołączył później, składając tam śluby zakonne. Źródła hagiograficzne pozwalają się domyślać, że Albert stopniowo dojrzewał do tej decyzji. Mocna relacja z Bogiem, przykład świętości braci dominikanów, słuchanie kazań bł. Jordana z Saksonii, następcy św. Dominika w przewodzeniu Zakonowi Kaznodziejskiemu, to czynniki decydujące o rozwianiu wszelkich wątpliwości i przezwyciężeniu także oporu rodziny. Często w latach młodości Bóg mówi do nas i wskazuje plan naszego życia. Jak dla Alberta, także dla nas wszystkich modlitwa osobista, ożywiana słowem Bożym, przystępowanie do sakramentów i kierownictwo duchowe oświeconych mężów są narzędziami służącymi odkryciu głosu Boga i pójściu za nim. Habit zakonny otrzymał z rąk bł. Jordana z Saksonii. Po święceniach kapłańskich przełożeni skierowali go do nauczania w różnych ośrodkach studiów teologicznych przy klasztorach Ojców Dominikanów. Błyskotliwość intelektualna pozwoliła mu doskonalić studium teologii na najsłynniejszym uniwersytecie tamtych czasów - w Paryżu. Św. Albert rozpoczął wówczas tę niezwykłą działalność pisarską, którą miał odtąd prowadzić przez całe życie. Powierzano mu ważne zadania. W 1248 r. został oddelegowany do zorganizowania studium teologii w Kolonii - jednym z najważniejszych ośrodków Niemiec, gdzie wielokrotnie mieszkał i która stała się jego przybranym miastem. Z Paryża przywiózł ze sobą do Kolonii swego wyjątkowego ucznia, Tomasza z Akwinu. Już sam fakt, że był nauczycielem św. Tomasza, byłby zasługą wystarczającą, aby żywić głęboki podziw dla św. Alberta. Między obu tymi wielkimi teologami zawiązały się stosunki oparte na wzajemnym szacunki i przyjaźni - zaletach ludzkich bardzo przydatnych w rozwoju nauki. W 1254 r. Albert został wybrany na przełożonego „Prowincji Teutońskiej”, czyli niemieckiej, dominikanów, która obejmowała wspólnoty rozsiane na rozległym obszarze Europy Środkowej i Północnej. Wyróżniał się gorliwością, z jaką pełnił tę posługę, odwiedzając wspólnoty i wzywając nieustannie braci do wierności św. Dominikowi, jego nauczaniu i przykładom. Jego przymioty i zdolności nie uszły uwadze ówczesnego papieża Aleksandra IV, który zapragnął, by Albert towarzyszył mu przez jakiś czas w Anagni - dokąd papieże udawali się często - w samym Rzymie i w Viterbo, aby zasięgać jego rad w sprawach teologii. Tenże papież mianował go biskupem Ratyzbony - wielkiej i sławnej diecezji, która jednak przeżywała trudne chwile. Od 1260 do 1262 r. Albert pełnił tę posługę z niestrudzonym oddaniem, przywracając pokój i zgodę w mieście, reorganizując parafie i klasztory oraz nadając nowy bodziec działalności charytatywnej. W latach 1263-64 Albert głosił kazania w Niemczech i Czechach na życzenie Urbana IV, po czym wrócił do Kolonii, aby podjąć na nowo swoją misję nauczyciela, uczonego i pisarza. Będąc człowiekiem modlitwy, nauki i miłości, cieszył się wielkim autorytetem, gdy wypowiadał się z okazji różnych wydarzeń w Kościele i społeczeństwie swoich czasów: był przede wszystkim mężem pojednania i pokoju w Kolonii, gdzie doszło do poważnego konfliktu arcybiskupa z instytucjami miasta; nie oszczędzał się podczas II Soboru Lyońskiego, zwołanego w 1274 r. przez Grzegorza X, by doprowadzić do unii Kościołów łacińskiego i greckiego po podziale w wyniku wielkiej schizmy wschodniej z 1054 r.; wyjaśnił myśl Tomasza z Akwinu, która stała się przedmiotem całkowicie nieuzasadnionych zastrzeżeń, a nawet oskarżeń. Zmarł w swej celi w klasztorze Świętego Krzyża w Kolonii w 1280 r. i bardzo szybko czczony był przez swoich współbraci. Kościół beatyfikował go w 1622 r., zaś kanonizacja miała miejsce w 1931 r., gdy papież Pius XI ogłosił go doktorem Kościoła. Było to uznanie dla tego wielkiego męża Bożego i wybitnego uczonego nie tylko w dziedzinie prawd wiary, ale i w wielu innych dziedzinach wiedzy; patrząc na tytuły jego licznych dzieł, zdajemy sobie sprawę z tego, że jego kultura miała w sobie coś z cudu, i że jego encyklopedyczne zainteresowania skłoniły go do zajęcia się nie tylko filozofią i teologią, jak wielu mu współczesnych, ale także wszelkimi innymi, znanymi wówczas dyscyplinami, od fizyki po chemię, od astronomii po mineralogię, od botaniki po zoologię. Z tego też powodu Pius XII ogłosił go patronem uczonych w zakresie nauk przyrodniczych i jest on też nazywany „Doctor universalis” - właśnie ze względu na rozległość swoich zainteresowań i swojej wiedzy. Niewątpliwie metody naukowe stosowane przez św. Alberta Wielkiego nie są takie jak te, które miały się przyjąć w późniejszych stuleciach. Polegały po prostu na obserwacji, opisie i klasyfikacji badanych zjawisk, w ten sposób jednak otworzył on drzwi dla przyszłych prac. Św. Albert może nas wiele jeszcze nauczyć. Przede wszystkim pokazuje, że między wiarą a nauką nie ma sprzeczności, mimo pewnych epizodów, świadczących o nieporozumieniach, jakie odnotowano w historii. Człowiek wiary i modlitwy, jakim był św. Albert Wielki, może spokojnie uprawiać nauki przyrodnicze i czynić postępy w poznawaniu mikro- i makrokosmosu, odkrywając prawa właściwe materii, gdyż wszystko to przyczynia się do podsycania pragnienia i miłości do Boga. Biblia mówi nam o stworzeniu jako pierwszym języku, w którym Bóg, będący najwyższą inteligencją i Logosem, objawia nam coś o sobie. Księga Mądrości np. stwierdza, że zjawiska przyrody, obdarzone wielkością i pięknem, są niczym dzieła artysty, przez które, w podobny sposób, możemy poznać Autora stworzenia (por. Mdr 13, 5). Uciekając się do porównania klasycznego w średniowieczu i odrodzeniu, można porównać świat przyrody do księgi napisanej przez Boga, którą czytamy, opierając się na różnych sposobach postrzegania nauk (por. Przemówienie do uczestników plenarnego posiedzenia Papieskiej Akademii Nauk, 31 października 2008 r.). Iluż bowiem uczonych, krocząc śladami św. Alberta Wielkiego, prowadziło swe badania, czerpiąc natchnienie ze zdumienia i wdzięczności w obliczu świata, który ich oczom - naukowców i wierzących - jawił się i jawi jako dobre dzieło mądrego i miłującego Stwórcy! Badanie naukowe przekształca się wówczas w hymn chwały. Zrozumiał to doskonale wielki astrofizyk naszych czasów, którego proces beatyfikacyjny się rozpoczął, Enrico Medi, gdy napisał: „O, wy, tajemnicze galaktyki... widzę was, obliczam was, poznaję i odkrywam was, zgłębiam was i gromadzę. Z was czerpię światło i czynię zeń naukę, wykonuję ruch i czynię zeń mądrość, biorę iskrzenie się kolorów i czynię zeń poezję; biorę was, gwiazdy, w swe ręce i drżąc w jedności mego jestestwa, unoszę was ponad was same, i w modlitwie składam was Stwórcy, którego tylko za moją sprawą wy, gwiazdy, możecie wielbić” („Dzieła”. „Hymn ku czci dzieła stworzenia”). Św. Albert Wielki przypomina nam, że między nauką a wiarą istnieje przyjaźń, i że ludzie nauki mogą przebyć, dzięki swemu powołaniu do poznawania przyrody, prawdziwą i fascynującą drogę świętości. Jego niezwykłe otwarcie umysłu przejawia się także w działalności kulturalnej, którą podjął z powodzeniem, a mianowicie w przyjęciu i dowartościowaniu myśli Arystotelesa. W czasach św. Alberta szerzyła się bowiem znajomość licznych dzieł tego filozofa greckiego, żyjącego w IV wieku przed Chrystusem, zwłaszcza w dziedzinie etyki i metafizyki. Ukazywały one siłę rozumu, wyjaśniały w sposób jasny i przejrzysty sens i strukturę rzeczywistości, jej zrozumiałość, wartość i cel ludzkich czynów. Św. Albert Wielki otworzył drzwi pełnej recepcji filozofii Arystotelesa w średniowiecznej filozofii i teologii, recepcji opracowanej potem w sposób ostateczny przez św. Tomasza. Owa recepcja filozofii, powiedzmy pogańskiej i przedchrześcijańskiej, oznaczała prawdziwą rewolucję kulturalną w tamtych czasach. Wielu myślicieli chrześcijańskich lękało się bowiem filozofii Arystotelesa, filozofii niechrześcijańskiej, przede wszystkim dlatego, że prezentowana przez swych komentatorów arabskich, interpretowana była tak, by wydać się, przynajmniej w niektórych punktach, jako całkowicie nie do pogodzenia z wiarą chrześcijańską. Pojawiał się zatem dylemat: czy wiara i rozum są w sprzeczności z sobą, czy nie? Na tym polega jedna z wielkich zasług św. Alberta: zgodnie z wymogami naukowymi poznawał dzieła Arystotelesa, przekonany, że wszystko to, co jest rzeczywiście racjonalne, jest do pogodzenia z wiarą objawioną w Piśmie Świętym. Innymi słowy, św. Albert Wielki przyczynił się w ten sposób do stworzenia filozofii samodzielnej, różnej od teologii i połączonej z nią wyłącznie przez jedność prawdy. Tak narodziło się w XIII wieku wyraźne rozróżnienie między tymi dwiema gałęziami wiedzy - filozofią a teologią - które we wzajemnym dialogu współpracują zgodnie w odkrywaniu prawdziwego powołania człowieka, spragnionego prawdy i błogosławieństwa: i to przede wszystkim teologia, określona przez św. Alberta jako „nauka afektywna”, jest tą, która wskazuje człowiekowi jego powołanie do wiecznej radości, radości, która wypływa z pełnego przylgnięcia do prawdy. Św. Albert Wielki potrafił przekazać te pojęcia w sposób prosty i zrozumiały. Prawdziwy syn św. Dominika głosił chętnie kazania ludowi Bożemu, który zdobywał swym słowem i przykładem swego życia. Drodzy Bracia i Siostry, prośmy Pana, aby nie zabrakło nigdy w Kościele świętym uczonych, pobożnych i mądrych teologów jak św. Albert Wielki, i aby pomógł on każdemu z nas utożsamiać się z „formułą świętości”, którą realizował w swoim życiu: „Chcieć tego wszystkiego, czego ja chcę dla chwały Boga, jak Bóg chce dla swej chwały tego wszystkiego, czego On chce”, tzn. aby upodabniać się coraz bardziej do woli Boga, aby chcieć i czynić jedynie i zawsze to wszystko dla Jego chwały.
CZYTAJ DALEJ

Dzień Formacji Rycerzy Kolumba

2025-11-15 15:03

mat. pras

Coroczny dzień formacji zgromadził Rycerzy Kolumba z rad lokalnych działających na terenie archidiecezji wrocławskiej. Wydarzenie, będące ważnym elementem życia wspólnoty, stało się okazją do braterskiego spotkania, wymiany doświadczeń oraz wspólnej modlitwy. Spotkanie odbyło się w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu przy ul. Borowskiej. 

Centralnym punktem  była Msza Święta, której przewodniczył ks. Leszek Więcek, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Łosiowie oraz kapelan tamtejszej rady. Po Eucharystii uczestnicy wysłuchali konferencji formacyjnej przygotowanej przez ks. Rafała Michaelisa, wikariusza parafii św. Franciszka z Asyżu oraz kapelana rady wrocławskiej. Kolejnym momentem duchowego skupienia była adoracja Najświętszego Sakramentu. W modlitwie towarzyszył Rycerzom Kolumba również ks. Adam Skalniak, proboszcz parafii 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję