Reklama

Niedziela Rzeszowska

Czas w Kościele

Papież Franciszek ogłosił rok 2025 Rokiem Jubileuszu. Jakim kalendarzem posługuje się Kościół, czym są kościelne jubileusze?

Niedziela rzeszowska 2/2025, str. V

[ TEMATY ]

jubileusze

Arkadiusz Bednarczyk

Zegar z obrazu Śmierć Józefa w kościele w Kołaczycach

Zegar z obrazu Śmierć Józefa w kościele w Kołaczycach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół w szczególny sposób obliczał mijający czas, opierał się bowiem na tzw. tablicach paschalnych ustalających datę świąt Wielkiej Nocy, która była odniesieniem dla innych ruchomych świąt w ciągu roku. Tablice takie opracował w VI wieku mnich Dionizy Mały. On również ustalił moment narodzin Chrystusa, od którego liczy się kolejne lata tzw. nowej ery – był to dzień 25 XII 753 rok od założenia Rzymu, a za pierwszy rok nowej ery uznał rok 754. Dziś wiadomo, ze uczony mnich popełnił błąd rzędu 5-6 lat.

Kalendarz kościelny określał poszczególne dni miesiąca w stosunku do określonego święta (np. dzień przed jakimś świętem – ante festum lub post festum – po jakimś święcie). Cechą charakterystyczną tych kalendarzy było również wiązanie każdego dnia ze wspomnieniem jakiegoś świętego; równocześnie wpisywano w kalendarzach tzw. perykopy, czyli wyjątki z Pisma Świętego czytane w danym dniu. W XIII wieku wprowadzono zwyczaj, by oznaczać kolorem czerwonym rangę danego święta. Świętami ruchomymi były niedziele, które podzielono na niedziele Adwentu, po Trzech Królach, niedziele Wielkiego Postu, niedziele wielkanocne, niedziele zwykłe czy po Zielonych Świątkach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do mierzenia czasu Kościół używał świec podzielonych na równe kawałki, klepsydr i dzwonów. Dźwięk dzwonu od stuleci rozlegał się z kościelnych dzwonnic. Wzywał na nabożeństwa, towarzyszył uroczystościom kościelnym oraz wiernym, którzy zakończyli ziemską wędrówkę. Na przykład, kiedy w Rzeszowie chowano uczestników konfederacji barskiej, z wieży kościoła farnego rozległy się dzwony. Żegnały one 33 bohaterskich obrońców miasta.

W 2025 r. obchodzimy w Kościele kolejny Jubileusz. Pierwszy, równoznaczny z uzyskaniem łaski odpustu grzechów, ogłosił w 1300 r. papież Bonifacy VIII. Cykl obchodów jubileuszowych został wyznaczony przez niego co 100 lat. Ponoć na ten pierwszy jubileusz do Rzymu przybyło kilkaset tysięcy wiernych, wśród nich przyszły polski król Władysław Łokietek. Papież Klemens VI skrócił ten okres do 50 lat. Za sprawą Pawła II okres pomiędzy jubileuszami został skrócony do 25 lat. Nie wszyscy mogli przybywać do Rzymu, dlatego pojawiła się praktyka ustanawiania kościołów odpustowych, w których w związku z Jubileuszem można uzyskać łaskę odpuszczenia grzechów. I tak jest do dzisiaj.

2025-01-07 11:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Imponujące jubileusze

– Miejcie tę moc i wiarę, że jesteście po stronie Boga, który jest Bogiem życia – powiedział bp Andrzej Przybylski w Domu Księży im. Jana Pawła II w Częstochowie do kapłanów przeżywających jubileusze święceń.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przewodniczył w ich intencji 7 czerwca Mszy św. w kaplicy Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przekazał również jubilatom gratulacje i podziękowania za ich posługę od abp. Wacława Depo.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Pszenno. Kapłan z sercem pasterza. Pożegnanie ks. kan. Kazimierza Gniota

2025-10-06 17:33

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

diecezja świdnicka

pogrzeb kapłana

śmierć kapłana

ks. Przemysław Pojasek

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Marcin Gęsikowski

ks. Kazimierz Gniot

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Bp Marek Mendyk podczas obrzędu ostatniego pożegnania śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota w kościele św. Mikołaja w Pszennie.

Wypełniony wiernymi kościół św. Mikołaja był świadkiem pożegnania wyjątkowego kapłana, który przez ponad dwie dekady prowadził miejscową wspólnotę z łagodnością, konsekwencją i głęboką wiarą.

6 października bp Marek Mendyk przewodniczył Mszy świętej pogrzebowej za śp. ks. kan. Kazimierza Feliksa Gniota, wieloletniego proboszcza parafii, który zmarł w 72. roku życia i 46. roku kapłaństwa. Żałobna liturgia, koncelebrowana przez blisko trzydziestu kapłanów z całej metropolii wrocławskiej, wśród nich wikariusza generalnego diecezji świdnickiej ks. kan. Arkadiusza Chwastyka i kanclerza legnickiej kurii ks. prał. Józefa Lisowskiego, była nie tylko modlitwą, ale i świadectwem wdzięczności za życie, które, jak przypomniał biskup świdnicki, było całkowicie zanurzone w Bogu i w ludziach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję