Urodził się 26 czerwca 1927 r. we wsi Kawodrza Dolna, na terenie parafii św. Barbary w Częstochowie. Jako uczeń I klasy Szkoły Handlowej w Częstochowie wstąpił do Szarych Szeregów. W latach 1942--44 aktywnie uczestniczył przede wszystkim w akcjach sabotażowych. Interesował się także losami Powstania Warszawskiego. Kilka lat temu na łamach Niedzieli wspominał: „Pewnego dnia w 1944 r. jechałem pociągiem do Piotrkowa. Gdy mój pociąg zatrzymał się w Radomsku, nadjechał pociąg z Warszawy z wagonami towarowymi wypełnionymi powstańcami, konwojowanymi przez niemieckich żołnierzy. Pierwszy raz usłyszeliśmy wtedy piosenkę «Z młodej piersi się wyrwało w wielkim bólu i rozterce...». Ludzie z mojego pociągu stanęli w oknach i otwartych drzwiach, patrzyli i słuchali ze wzruszeniem. I nagle, spontanicznie, postanowili pomóc więźniom, chcieli im przekazać naprędce zebraną żywność. Kiedy kilku mężczyzn po rozmowie i przekupieniu strażników papierosami otrzymało pozwolenie na wrzucenie do wagonów żywności, przez nasz pociąg przebiegła grupa pasażerów, by zebrać produkty spożywcze”.
Duszpasterz głuchych
Reklama
W 1948 r. ks. Golis wstąpił do Częstochowskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. 28 czerwca 1953 r. otrzymał święcenia z rąk bp. Zdzisława Golińskiego. Na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie uzyskał stopień magistra teologii. Po święceniach pracował w Bogdanowie k. Piotrkowa Trybunalskiego, a 6 miesięcy spędził w Radomsku. Tam, po kursie dla duszpasterzy osób głuchych w Katowicach-Panewnikach, założył ośrodek Duszpasterstwa Głuchych przy klasztorze Ojców Franciszkanów i przygotowywał grupę kilkunastu głuchych do Pierwszej Komunii św. Później został przeniesiony do parafii św. Józefa w Częstochowie, gdzie prowadził miesięczne nabożeństwa dla osób głuchych u Sióstr Zmartwychwstanek. Był organizatorem Ogólnopolskiej Pielgrzymki Głuchych na Jasną Górę. Duszpasterstwo Głuchych prowadził też przez 5 lat w Zawierciu, a w czasie studiów w Lublinie przy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Następnie znów wrócił do Częstochowy, do parafii św. Jakuba. Cały czas jednak chciał kontynuować studia. „Nawet złożyłem papiery na psychologię, ale Ordynariusz stwierdził, że już trzech księży z diecezji studiuje psychologię i lepiej będzie, jeśli wybiorę inny kierunek, np. filologię klasyczną. Przyjąłem tę decyzję z radością, bo i ten kierunek studiów odpowiadał moim zainteresowaniom” – wspominał kilka lat temu w Niedzieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po studiach bp Stefan Bareła zaproponował mu kierowanie Domem Księży Emerytów. Po 18 miesiącach został skierowany do parafii Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu, skąd po roku trafił na probostwo do parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Sosnowcu-Maczkach.
Wychowawca harcerzy i nauczyciel łaciny
Od 1960 r. ks. Władysław brał udział w licznych obozach harcerskich organizowanych dla kleryków i młodych kapłanów przez księży harcmistrzów oraz w ogólnopolskich i międzynarodowych spływach kajakarskich na polskich rzekach i jeziorach. W Niższym Seminarium Duchownym w Częstochowie uczył łaciny w latach 1973-99 oraz w roku szkolnym 2004/2005. Od 1980 r. uczył łaciny w Wyższym Częstochowskim Seminarium Duchownym w Krakowie, a później także w Wyższych Seminariach Duchownych Archidiecezji Częstochowskiej i Diecezji Sosnowieckiej. Duszpastersko był związany z siostrami urszulankami szarymi, siostrami nazaretankami i siostrami zmartwychwstankami.
Zmarł 16 grudnia 2024 r. – w 97. roku życia i 71. roku kapłaństwa.