Święto patronalne Ruchu Światło-Życie, obchodzone w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, zgromadziło setki osób związanych z oazą. W programie dorocznego święta znalazła się m.in. Msza św. sprawowana pod przewodnictwem bp. Artura Mizińskiego, a także wręczenie statuetek „Kłosy oazy”. – Oaza to droga dla każdego, którą Pan Bóg dał Kościołowi poprzez ks. Franciszka Blachnickiego. Cieszę się że tak wielu ją podejmuje. Oznacza to, że wasze świadectwo życia przyciąga innych, a wspólnota, jaką tworzycie, daje radość i pozwala żyć w świetle Bożego słowa – powiedział ksiądz biskup.
Znaki nadziei
Reklama
Podsumowując miniony rok, ks. Jerzy Krawczyk zwrócił uwagę, że przyniósł on wiele pytań i niepokojów. – Chyba już nikogo nie dziwią słowa papieża Franciszka z początku pontyfikatu: „żyjemy nie tyle w epoce zmian, ile jesteśmy w czasie zmiany epoki”. Te myśli często do mnie wracają; towarzyszy im refleksja, że świat, jaki znamy, odchodzi w niepamięć, a Kościół zmienia się na naszych oczach. W tej sytuacji możemy uporczywie trwać przy dobrze znanych schematach lub przekraczać je, próbując zanieść Ewangelię w nowe, dotąd nieznane przestrzenie – powiedział diecezjalny moderator Ruchu Światło-Życie. Jak przypomniał, celem wspólnoty oazowej jest wychowanie uczestników na dojrzałych chrześcijan, zdolnych do dawania siebie Chrystusowi i braciom, twardo stąpających po ziemi, a jednocześnie wpatrzonych w niebo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W kontekście rozpoczynającego się Roku Jubileuszowego, ks. Jerzy Krawczyk zachęcił oazowiczów do stawania się pielgrzymami nadziei i dostrzegania światła nadziei nawet w małych rzeczach. Wśród „znaków nadziei” w działającym od ponad 50 lat Ruchu wymienił m.in. wspólnotę modlitwy i jedności wszystkich gałęzi oazy na święcie patronalnym, ale też owocną współpracę z innymi stowarzyszeniami. – Znakiem nadziei są młodzi, którzy w obrzędzie deuterokatechumenatu potwierdzili pragnienie jeszcze głębszego zjednoczenia z Chrystusem i pójścia za Nim drogą formacji – podkreślił. Nawiązując do hasła roku oazowego „Powołani do misji”, przypomniał wyjazd Nikoli Dzikowskiej do Kenii, gdzie prowadziła rekolekcje. – Jako wspólnota wyprawiliśmy na krańce świata wolontariuszkę, ale też materialnie wsparliśmy Ruch w Kenii. To pokazuje, że potrafimy brać odpowiedzialność za Kościół – powiedział z wdzięcznością. Wśród znaków nadziei wymienił także powstający w Zalesiu dom rekolekcyjny „Ośrodek Szkoleniowo-Formacyjny Myśli Katolicko-Społecznej im. ks. Franciszka Blachnickiego”. – Dziękuję każdemu i każdej z was za zaangażowanie w charyzmacie Ruchu Światło-Życie – powiedział ks. Jerzy Krawczyk.
Kłosy oazy
Podczas święta patronalnego przyznano statuetki „Kłosy oazy”, będące wyrazem wdzięczności za zaangażowanie w działalność Ruchu. Tym razem otrzymali je Maria i Wiesław Dworniccy, ks. Sławomir Jargiełło oraz Elżbieta i Tomasz Bielawscy. Jak to zostało podkreślone, laureaci wykazali się niestrudzonym trwaniem na drodze formacyjnej i pokorną służbą.
Maria i Wiesław Dworniccy z Kraśnika są w Domowym Kościele od 26 lat; to połowa ich małżeńskiego życia. – Do ruchu przekonało nas to, że możemy być razem we wspólnocie jako małżonkowie, razem modlić się, formować i wzrastać w wierze. Dzięki oazie jesteśmy blisko siebie i blisko Pana Boga, a im więcej lat upływa, tym bliżej. Ruch szeroko otworzył nam drzwi Kościoła i wprowadził na drogę służby – dzielił się pan Wiesław. Żona dopowiedziała, że jest wdzięczna oazie za ustawienie w życiu właściwej hierarchii wartości i zrozumienie, że zawsze na pierwszym miejscu jest Pan Bóg, potem współmałżonek, dzieci i inni ludzie. – Mając doświadczenie miłości Bożej, niesiemy je bliźnim – powiedziała pani Maria.