Po raz pierwszy w uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata ulicami Szczecina przeszedł Orszak Chrystusa Króla.
Wierni wyruszyli w śpiewnej procesji spod szczecińskiej bazyliki archikatedralnej św. Jakuba po uroczystej Mszy św. sprawowanej przez metropolitę szczecińsko-kamieńskiego abp. Wiesława Śmigla, zmierzając ku sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie zakończono przemarsz. – Orszak Chrystusa Króla został zorganizowany przy współpracy środowisk katolickich Szczecina i archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej – mówi ks. dr Andrzej Zaniewski, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii w Szczecinie, głównego organizatora Orszaku. – W jego przygotowanie i przebieg włączyło się wielu przedstawicieli wspólnot, organizacji i stowarzyszeń działających w ramach Kościoła, w tym harcerze, Skauci Europy, członkowie Akcji Katolickiej, Wojownicy Maryi. Celem Orszaku, swoistego aktu religijnego, jest potwierdzenie przynależności do Jezusa Chrystusa i zaproszenie Go do naszych środowisk, rodzin, wspólnot.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W trakcie uroczystości w bazylice archikatedralnej metropolita szczecińsko-kamieński wygłosił homilię, w której podkreślił znaczenie królowania Jezusa Chrystusa w życiu człowieka zaproszonego do podążania Jego śladem, przypominając naukę Syna Bożego wskazującego, czym jest Jego królestwo. – Pierwszym tronem Chrystusa jest krzyż, a korona nie jest ze złota, ale z cierni – mówił abp Śmigiel. – Krzyż stał się najwspanialszym tronem w historii świata, ponieważ z niego emanuje miłość na każdego z nas przez wszystkie pokolenia. Pięknie to jest podkreślone w prefacji mszalnej. Są tam słowa opisujące królestwo Jezusa, że to jest królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju. Uznać Jezusa Królem naszych myśli, czynów, naszego życia, naszej rodziny czy ojczyzny również, to przede wszystkim otworzyć się na Jego miłość, zachowywać Jego naukę, trwać w tej nauce i realizować przykazanie miłości Boga i bliźnich. Szczególnie w potrzebujących rozpoznawać umęczoną twarz Chrystusa.
Kroczenie za Jezusem, to podążanie drogą prawdy. Recepta na niebo niebywale prosta. Czy rzeczywiście? – Zastanawiamy się, jak dzisiaj wychowywać i zachęcać do dobra, jak przekonać, że Jezus Chrystus jest naprawdę Królem całego wszechświata i życia każdego z nas – zachęcał do refleksji metropolita. – […] Znamy najlepszą drogę jak to zrobić. Niestety bywa zupełnie inaczej. Kłótnie, zawiść, pogardzanie innymi, a wybielanie siebie, egoizm, pogarda dla naszych przeciwników, a przecież sami mówimy, że kiedyś to było lepiej, młodzi byli lepsi, ale tym na pewno nikogo nie nawrócimy. Czasem warto po prostu zrobić rachunek sumienia i przypomnieć sobie własne życie i naszą młodość. Kochać Boga i uznać Jezusa Królem to modlić się i oddawać cześć Bogu. A poza świątynią Boga dostrzegać w każdym człowieku, w tym trudnym również, być wiernym Bożym przykazaniom w każdej sytuacji i podejmować takie wybory, które są zgodne z nauką naszego Pana Jezusa Chrystusa. Uznajmy Jezusa Chrystusa Królem naszego życia, bądźmy wierni Jego nauce i przez to ewangelizujmy innych i zmieniajmy świat na lepszy!