Gilmour, gitarzysta i wokalista zespołu Pink Floyd z okresu świetności kapeli, od dawna niczego nie musi, mógłby nudzić się na emeryturze. A jednak co jakiś czas zaskakuje, wydając płyty i pojawiając się u boku różnych muzyków. Najnowszego krążka Luck and Strange, nagranego 9 lat po Rattle That Lock, da się posłuchać z zainteresowaniem, choć stwierdzenie samego artysty, że to jego najlepszy album od czasów Dark Side of the Moon Pink Floydów, można odebrać jako chwyt marketingowy. Płyta zawiera osiem nowych, raczej oldskulowych utworów oraz przeróbkę Between Two Points The Montgolfier Brothers. Sporo w nich melancholii, grania na nostalgii fanów. Sporo też akcentów rodzinnych. Teksty napisała Polly Samson, żona artysty, pisarka; zagrała i zaśpiewała córka – Romany, a w chórkach udzielił się syn Gabriel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu