W ogrodzie przy Domu Długosza w Sandomierzu otwarto wystawę plenerową zatytułowaną Szlaki Sandomierskiego dziedzictwa. Wydarzenie, będące częścią 32. edycji Europejskich Dni Dziedzictwa, odbywało się pod hasłem Szlaki. Sieci. Połączenia. Celem wystawy jest przypomnienie o wyjątkowej roli, jaką Sandomierz odgrywał na przestrzeni wieków jako miejsce spotkań kultur, ludzi i idei.
Ksiądz Andrzej Rusak, dyrektor Muzeum Diecezjalnego, w swoim przemówieniu nawiązał do znaczenia Europejskich Dni Dziedzictwa, które mają swoje początki w latach 80. XX wieku. Zaznaczył, że inicjatywa ta, która przywędrowała do Polski z Zachodu, nie tylko promuje kulturę, ale przede wszystkim edukuje o potrzebie ochrony dziedzictwa kulturowego. – Europejskie Dni Dziedzictwa przypominają o konieczności docenienia i udostępnienia zabytków, które są świadectwem historii i tożsamości regionu – mówił dyrektor muzeum.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Prezentowana wystawa przypomina, że Sandomierz, jak zauważył niegdyś prof. Henryk Samsonowicz, pełnił funkcję swoistej „bramy”, przez którą przechodziły wpływy z różnych stron świata. Sandomierz leżał na styku wpływów idących z różnych kierunków, a kształtowanie życia religijnego, kulturalnego oraz możliwości ekonomiczne skutkowały przyjmowaniem różnych prądów kultury. Budowle kościelne i świeckie były przejawem wspaniałości miasta, rozsławiły znakomitość fundatora i właściciela, identyfikowanych często przez umieszczane na nich herby oraz inskrypcje. Zamówienia realizowali budowniczowie, rzeźbiarze, malarze, złotnicy, pozostający na usługach kapituły kolegiackiej, biskupów, a także królewskich. Było to znaczące środowisko i atrakcyjne miejsce dla twórców i uczonych, a dzieje Sandomierza, wielokrotnie łączyły się wieloma szlakami z dziejami Polski. Doktor Urszula Stępień, kustosz Muzeum Diecezjalnego oraz kurator wystawy, zwróciła uwagę, że Sandomierz był miastem, w którym spotykali się kupcy, rzemieślnicy i artyści z różnych kultur, przynosząc ze sobą nowe style i idee.
– Sandomierz to miasto, gdzie można podziwiać freski z czasów króla Władysława Jagiełły, miasto Mikołaja Gomółki i Marcina z Urzędowa, a także miejsce, gdzie na przestrzeni wieków budowle kościelne i świeckie kształtowały życie kulturalne i religijne – mówiła kustosz.
Wystawa stanowi także refleksję nad rolą tradycji i jej przenikania się z nowoczesnością. Wspominając o historii miasta, Urszula Stępień podkreśliła, że późniejsze losy Sandomierza, poprzez najazdy szwedzkie, wojny napoleońskie, zabory oraz wojny światowe, zawsze były silnie związane z dziejami Polski. Symboliczne znaczenie miasta podkreśla także jego porównanie do Rzymu – podobnie jak Wieczne Miasto, Sandomierz leży na siedmiu wzgórzach.
Wystawa Szlaki Sandomierskiego dziedzictwa to okazja do dialogu z przeszłością, ale także do refleksji nad tym, jak współczesne pokolenia mogą czerpać inspirację z bogatej historii Sandomierza. Jak zaznaczyła kurator wystawy, kontynuacja musi współgrać z zastanym światem kultury. Tradycja i nowoczesność powinny się wzajemnie uzupełniać, tworząc przestrzeń do twórczego dialogu. – Dialog daje zawsze szansę wzbogacenia, a nie rozpoczynania wszystkiego od nowa. Tradycja i kontynuacja powinny przenikać się w Sandomierzu i uzupełniać, aby nie było pomiędzy nimi ostrych, rozdzielających je ran. Tradycja kształtowana przez wieki powinna być pojmowana przez nas ponadczasowo – podkreśliła kustosz muzeum.