Reklama

Aspekty

Słuchamy przede wszystkim Pana Boga

Parafianie z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Zielonej Górze cieszą się z nowych organów. Dzięki ich ofiarności udało się zakupić nowy sprzęt do kościoła.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 34/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Organy to piękny prezent, który będzie nam służyć

Organy to piękny prezent, który będzie nam służyć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organy są darem parafian do kościoła. Pozytywnie odpowiedzieli na moją prośbę, by złożyć ofiarę na zakup nowych organów, ponieważ poprzednie uległy awarii – mówi proboszcz ks. Grzegorz Słapek. – Tak się złożyło, że mamy w tym roku jubileusz 30-lecia istnienia parafii i myślę, że jest to piękny prezent, pamiątka tego czasu, która będzie nam służyć.

Jubileusz przez cały rok

Co prawda świętowanie było już jakiś czas temu i to z udziałem biskupa diecezjalnego, to jednak, jak mówi proboszcz, jubileusz trwa cały rok. Okazja, by w sposób materialny upamiętnić to wydarzenie, nadarzyła się pewnej niedzieli. I nie była planowana. Po prostu, kościelne organy przestały działać. – Przyjechał do nas p. Piotr Konopka, który zajmuje się naprawą organów. Pół dnia spędził, żeby znaleźć przyczynę awarii. Okazało się, że jeden z modułów elektronicznych, które są wbudowane w organy, uległ awarii. Wspomniał, że trzeba pomyśleć o nowym sprzęcie, gdyż ten swoje już przeszedł – opowiada ks. Słapek. – Pomyślałem sobie, że po pierwsze mamy jubileusz, a po drugie to dobra okazja, żeby uaktywnić parafian, chociaż ich ofiarność jest wielka, ale chodziło o ten konkretny cel, więc z początkiem wakacji ogłosiłem zbiórkę – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Owoc troski i modlitwy

Reklama

Parafianie słyną z hojności. Toteż proboszcz długo nie musiał czekać na odzew. – Ofiarność parafian przerosła wyobrażenia. Kiedy powiedziałem, jaka kwota jest potrzebna, odpowiedzieli bardzo hojnie. Organy kosztowały 50 tys. Nie jest to mała suma, tym bardziej jestem wdzięczny wszystkim osobom, które wpłaciły swoje, nawet najdrobniejsze ofiary – zaznacza proboszcz. – Udało się dzięki hojności ludzi i wsparciu z nieba. Myślę, że jest to owoc zarówno modlitwy, jak i troski parafian, by wspólnota funkcjonowała w każdym wymiarze, także w tym liturgicznym, bo przecież to jest źródło i centrum działania każdej wspólnoty parafialnej. Nowe organy są produkcji włoskiej, są 2-manuałowe, 39-głosowe i mają szereg dodatków, które stwarzają wiele możliwości dla organisty. Przede wszystkim będą towarzyszyć sprawowaniu liturgii, ale można też grać na nich koncerty. Są optymalnie dobrane do naszego kościoła, który nie jest budowlą zabytkową, tylko kościołem halowym. Myślę, że głośniki, które będą zamontowane w odpowiednim miejscu, sprawią, że liturgia przy akompaniamencie tego instrumentu będzie pięknie przebiegała, że to wszystko pozwoli nam jeszcze piękniej wielbić Boga – cieszy się proboszcz.

Miejsce wyjątkowe

Ks. Grzegorz Słapek podkreśla, że obecny rok jest bogaty w łaski dla parafii. Gdy przed 2 laty objął funkcję proboszcza, po budowniczym parafii i wieloletnim proboszczu ks. Leszku Kazimierczaku, już wtedy myślał o jubileuszu. – Uroczystości, które przeżywaliśmy w maju, były poprzedzone tygodniowymi misjami świętymi, prowadzonymi przez Ojców Oblatów Maryi Niepokalanej z Poznania. Widziałem po reakcji parafian, że głęboko je przeżywali, były dużo owoców: nawróceń, uzdrowień fizycznych i duchowych. Konfesjonały spełniły swoją rolę, a przede wszystkim Boże Miłosierdzie – przyznaje kapłan. Dodaje, że parafia jest wyjątkowym miejscem na mapie Zielonej Góry, bo mimo że leży na obrzeżu miasta, to jednak cieszy dużą popularnością. – W niedzielnych liturgiach uczestniczą nie tylko parafianie, ale przyjeżdżają też ludzie spoza parafii czy miasta. Bardzo się z tego cieszymy, bo chodzi o to, by parafia pomagała ludziom zbliżyć się do Boga.

Na nowo odkryć Pana Boga

Pytany o plany, proboszcz odpowiada: – Dużym wyzwaniem jest duszpasterstwo rodzin, ale także wyjście ku osobom, które przybywają do parafii z zewnątrz, bo mamy dużo imigrantów z Ukrainy, którzy przychodzą i uczestniczą w liturgii. Jak pokazała ostatnia wizyta duszpasterska, musimy wyjść jeszcze bardziej ku nim, ale także ku innym ludziom, którzy przez pandemię okrzepli w życiu religijnym – mówi proboszcz. – Tutaj, tak jak nasz patron, słuchamy przede wszystkim Boga i rozeznajemy, jak dalej funkcjonować i rozwijać to życie religijne w parafii. Myślę, że milczenie św. Józefa, tak wymowne w Biblii, pokazuje nam, że mamy przede wszystkim słuchać i to się dzieje, bo od poniedziałku do piątku, godzinę przed Mszą św. jest wystawiony Najświętszy Sakrament i adoracja w ciszy, na którą przychodzi coraz więcej osób. Jesteśmy dostępni w konfesjonale i przy ołtarzu, także gdy chodzi o rozmowę. Mam nadzieję, że to ludziom pomaga i będzie pomagać na nowo odkryć Boga w życiu – kończy ks. Grzegorz Słapek.

2024-08-21 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przygotowania do obozu trwają

[ TEMATY ]

stypendyści

Zielona Góra

młodzież

FDNT

Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia

W Zielonej Górze gościli przedstawiciele Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia"

ks. Łukasz Malec

ks. Łukasz Malec

W te wakacje Zielona Góra będzie gościć stypendystów Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.

Od wtorku 24 stycznia w naszej diecezji przebywali ks. Dariusz Kowalczyk, przewodniczący Zarządu FDNT oraz ks. Łukasz Nycz, wicedyrektor ds. formacji stypendystów. Spotkali się z przedstawicielami diecezji, Urzędu Miasta i Uniwersytetu Zielonogórskiego.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Jak uzyskać odpust za zmarłych nie tylko od 1 do 8 listopada?

W związku z trwającym w Kościele katolickim Rokiem Jubileuszowym, który zakończy się 28 grudnia, odpust zupełny za zmarłych można uzyskać codziennie. Od 1 do 8 listopada jednym z warunków jest nawiedzenie cmentarza lub kościoła, a w pozostałe dni jednego z kościołów jubileuszowych.

Wbrew powszechnemu myśleniu, uzyskanie odpustu zupełnego za zmarłych nie jest ani szybkie, ani tym bardziej proste. Jednym z warunków jego uzyskania jest nie tylko bycie bez grzechu, a więc po spowiedzi, ale także bez żadnego przywiązania do grzechu.Zgodnie z nauką Kościoła katolickiego, grzech ciężki - świadome i dobrowolne złamanie Bożego prawa w materii poważnej - pozbawia komunii z Bogiem, a przez to zamyka dostęp do życia wiecznego. Popełniając grzech, człowiek zaciąga zarówno winę moralną jak i tzw. doczesną karę grzechową.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję