Reklama

Niedziela Kielecka

Opowieść jako żywa

Król Władysław Jagiełło był na Świętym Krzyżu wielokrotnie. Legenda głosi, że tutaj przyjął chrzest, a na pewno modlił się o powodzenie bitwy pod Grunwaldem. Powiat Kielce, związany ze Świętym Krzyżem, co kilka lat przypomina ten historyczny fakt.

Niedziela kielecka 33/2024, str. I

[ TEMATY ]

Święty Krzyż

T.D.

Świetokrzyskie błonia zdominowali średniowieczni rycerze

Świetokrzyskie błonia zdominowali średniowieczni rycerze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To właśnie król Władysław Jagiełło rozsławił świętokrzyskie sanktuarium, które w czasach dynastii Jagiellonów przeżywało okres świetności – mówi „Niedzieli” brat Grzegorz Walczak ze wspólnoty Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, gospodarzy sanktuarium. – Był tutaj na pewno w drodze na koronację w Krakowie w 1386 r. Drogę pod górę z Nowej Słupi odbywał zawsze pieszo. Bywał tutaj z Zawiszą Czarnym czy ze Zbigniewem Oleśnickim, wychowawcą swoich dzieci. Często przyjeżdżał na Święty Krzyż z niedalekich Chęcin, gdzie rezydował i skąd np. pisał list na sobór w Konstancji – opowiada.

Na klęczkach odprawiał modły

Brat Grzegorz mówi o 9 udokumentowanych pielgrzymkach. Pierwsza najsłynniejsza pielgrzymka do sanktuarium na Łyścu to bodaj ta, gdy na 28 dni przed wyprawą grunwaldzką król przybył tutaj pieszo ze Słupi. To od tego czasu zaczyna się szczyt świetności klasztoru i rozwój duchowości, którą nazwano „pobożnością świętokrzyską”. Niektóre źródła mówią o 11 takich udokumentowanych pobożnych wyprawach króla na Łysiec, a w praktyce było ich zapewne więcej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kronikarz Jan Długosz pisał, że w czerwcu 1410 r. w drodze na wojnę z Krzyżakami Jagiełło zatrzymał się w dzisiejszej Nowej Słupi, skąd wspiął się w górę do klasztoru Świętego Krzyża na Łysej Górze, a tam na klęczkach odprawiał modły i rozdawał jałmużnę.

Reklama

Po obecności monarchy w sanktuarium nie pozostały żadne materialne ślady, choć można przypuszczać, że jeden z odkrytych w pobliżu kaplicy Oleśnickich fresków, pochodzi z tamtej epoki. Droga ze Słupi na Święty Krzyż, nazwana na cześć Jagiełły Królewską, pozostała wierna oryginałowi tylko we fragmentach.

Przybył ponownie

Starostwo powiatowe w Kielcach oraz ojcowie oblaci byli organizatorami widowiskowego wydarzenia plenerowego 28 lipca na Świętym Krzyżu „Opowieść jako żywa… Pielgrzymka Króla Władysława Jagiełły na Święty Krzyż”. Wydarzenie rozpoczęła Msza św. w bazylice na Świętym Krzyżu.

Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej po raz czwarty w swojej historii odtworzyła dziękczynną pielgrzymkę króla Władysława Jagiełły po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem, z udziałem znamienitych rycerzy, jak Zawisza Czarny z Garbowa herbu Sulima, Dobiesław z Oleśnicy, Mszczuj ze Skrzynna, Powała z Taczewa, Krystyn z Ostrowa, Florian z Korytnicy i Jan Farurej z Garbowa.

Orszak poprowadzili członkowie Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej w strojach z czasów Władysława Jagiełły, za nimi szedł o. Rafał Kupczak, superior klasztoru Oblatów na Świętym Krzyżu, który niósł relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Dalej pochód prowadził starosta kielecki Tomasz Pleban i licznie przybyli mieszkańcy Gór Świętokrzyskich. – Cieszmy tym, co tu przygotowaliśmy podczas tego wydarzenia, świętujmy z radością – powiedział na błoniach starosta kielecki.

Reklama

Uczestnicy widowiska plenerowego byli świadkami rekonstrukcji historycznej pielgrzymki dziękczynnej po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem. Król Władysław Jagiełło na koniu, otoczony rycerzami pieszymi i konnymi, wjechał na błonia okalające Święty Krzyż, podobnie jak przed laty uczynił to Daniel Olbrychski, wcielając się w postać zwycięzcy w wiktorii grunwaldzkiej. Jagiełło został pokazany nie w majestatycznym stroju, lecz jako pielgrzym – w szarej sukmanie. Dopełnieniem inscenizacji był m.in. Konny Turniej Rycerski z udziałem rycerstwa z bitwy pod Grunwaldem.

Ponadto widzowie zobaczyli rekonstrukcję rozbicia i funkcjonowania obozowiska historycznych wojsk królewskich, prezentacje broni i strojów historycznych, łucznictwo. Odbyły się gonitwy rycerskie do pierścienia, a także pokaz musztry bojowej wojsk pieszych. Został przypomniany życiorys i dokonania Zawiszy Czarnego z Garbowa, najsłynniejszego polskiego rycerza.

Wydarzenie zorganizowali: Starostwo Powiatowe w Kielcach, Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej i Sandomierski Ośrodek Kawaleryjski.

2024-08-13 16:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Florczyk doprowadził pielgrzymkę rowerową na św. Krzyż

[ TEMATY ]

rower

Święty Krzyż

Bp Marian Florczyk

Bartkiewicz / Episkopat.pl

bp Marian Florczyk

bp Marian Florczyk

Ponad 60. cyklistów wraz z bp. Marianem Florczykiem dotarło dzisiaj z Kielc na św. Krzyż, pokonując ok. 35 kilometrów łącznie z bardzo trudnym podjazdem, prowadzącym przez Świętokrzyski Park Narodowy – do sanktuarium.

Cykliści włączyli się w ten sposób w uroczystości na św. Krzyżu, gdzie spotkali się z piechurami – uczestnikami Świętokrzyskiego Rajdu Pielgrzymkowego trzech diecezji: kieleckiej, radomskiej, sandomierskiej.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję