Reklama

Sztuka

Mistrz muzycznego collage’u

Mało kto tak jak on łączy w jedność świat muzyki klasycznej z tym, co określamy mianem muzyki rozrywkowej. Właśnie ujawniono, że jesienią ukaże się najnowszy, dwupłytowy album Andrei Bocellego. Jego tytuł – Duets zwiastuje wszystko.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Aktualnie chyba tylko fenomen skrzypiec – David Garrett równie udanie eksploruje mariaż poważnych fraz w duchu sacrum z dźwiękowym profanum, a całość w konwencji popu, ku pochwale muzyki bez formalnych, gatunkowych i stylistycznych granic. I szczerze mówiąc, najważniejsze, że obaj robią to z klasą, wirtuozerią, zawsze za artystyczną drogę obierając kierunek oznakowany napisem: jakość.

Kiedy wiele lat temu w znanej wytwórni płytowej dostałem kompaktowego singla z wówczas dopiero trafiającym na playlisty Time to Say Goodbye (Andrea Bocelli, Sarah Brightman), zrozumiałem, że dzieje się coś bardzo szczególnego. Pamiętam, że brałem wówczas udział w cyklu prób do jednej z wielu oper, które miałem w życiu zaszczyt współwykonywać, i podzieliłem się nowym odkryciem z innymi artystami. Oni z kolei podzielili moją opinię, że do naszych rąk (czy może raczej uszu) trafia coś nowego. Na tyle klasycznego, że zadowoli miłośników tzw. poważnych fraz, ale i na tyle lotnego w ujęciu popkultury, że zagości na radiowych falach czy w odtwarzaczach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tak, to był fenomen na miarę niegdysiejszego wykonania Czterech pór roku Antonia Vivaldiego przez czupurnego nonkonformistę skrzypiec – Nigela Kennedy’ego. I stało się, Andrea Bocelli błyskawicznie urósł do formatu megagwiazdy muzyki, a jego duet z Brightman rozbrzmiewał w radiowych głośnikach, teledysk pokazywały stacje o rozmaitym formacie, gwiazdy uświetniały prestiżowe gale. Widziałem, że jest pewne zapotrzebowanie, aby jego nazwisko wpisało się tak złotymi literami w muzyczny firmament, jak nazwiska słynnej trójki: Luciana Pavarottiego, Placida Dominga i José Carrerasa. To jednak nie nastąpiło i pewnie nie nastąpi, jak powiedział bowiem jeden z mych znakomitych kolegów „z branży”: „Tam, gdzie słynni tenorzy mieli przed sobą wielotysięczne widownie największych scen operowych i filharmonicznych globu, Bocelli ma... mikrofon”. Cóż, ociemniały artysta z oczywistych powodów nie mógł tak swobodnie kreować największych ról operowych jak bohaterowie legendarnego koncertu w Termach Karakalli. Droga, którą obrał, okazała się jednak usłana może nie tyle różami, ile pasmem sukcesów, a zamiast kamieni milowych pojawiały się kolejne świetnie przyjęte przez krytyków i fanów (co nieczęsto idzie ze sobą w parze) albumy. I co tu ukrywać, na 25 października śpiewak wyznaczył nam dzień premiery albumu już skazanego na sukces. Dlaczego? No bo niby jak ma być inaczej, skoro u jego boku pojawia się plejada największych gwiazd muzyki? Oczywiście, jest to tłum tak wielobarwny, jak barwna jest przestrzeń między muzyką poważną a rozrywkową.

Duets łączy wiele dokonanych w przeszłości, a najbardziej ukochanych przez śpiewaka nagrań duetów z nowymi, stworzonymi przy okazji artystycznego jubileuszu, utworami. To licząca trzydzieści dwa nagrania kolekcja. A skoro wspomniałem, że wydawnictwo aż „kapie” spektakularnymi nazwiskami, to proszę bardzo! Są tu: Ed Sheeran, Céline Dion, Sarah Brightman, Dua Lipa, Stevie Wonder, Jennifer Lopez, Giorgia i Luciano Pavarotti, a jakby komuś było mało, obok Włocha pojawiają się też: Chris Stapleton, Gwen Stefani, Mark Anthony, Karol G., Sofia Carson, Lauren Daigle, Elisa, Matteo Bocelli, jest też gigant kinowych fraz Hans Zimmer. Pierwszym wistem albumu jest singiel Da Stanotte in Poi (From This Moment On), na którym u boku lidera pojawia się pięciokrotna zdobywczyni Grammy – Shania Twain. Niedawno Bocelli fetował jubileusz 30-lecia swojej wielkiej kariery, którą (czy ktoś pamięta?) zainicjował sukces wspomnianego hitu z Brightman, tyle że pierwotnie w solowej wersji Con te partiro. Gwiazdy muzyczne z całego świata przybyły do rodzinnego miasta tenora – Lajatico, a występ w Teatro del Silenzio (amfiteatrze na toskańskich wzgórzach) został zarejestrowany i trafi do kin. Dodam, że obok wielu gwiazd, o których tu wspomniałem, pojawili się również Russell Crowe, Brian May, Johnny Depp, David Foster, Zucchero, Placido Domingo, José Carreras, Lang Lang, Nadine Sierra, Eros Ramazzotti i Laura Pausini. A na koniec ciekawostka: Bocelli za miesiąc rusza w wielką światową trasę koncertową, którą zainauguruje... w Warszawie (24 sierpnia), zaś 16 listopada usłyszymy go w Krakowie. Od grudnia Bocellego będzie podziwiać amerykańska publiczność, a wielki finał tournée to dwa występy w legendarnej nowojorskiej Madison Square Garden i (2 dni przed Wigilią) w Miami.

– Łączenie głosów, mieszanie ich wibracji jest dla mnie bardzo ekscytującym doświadczeniem, zmysłowym i duchowym jednocześnie. Między dwoma głosami, które śpiewają w duecie, utrwala się coś intymnego i głębokiego. My, śpiewacy, nieustannie poszukujemy kolegów, którzy są w stanie dać życie tej alchemii – odpowiedział Bocelli zapytany, jak to jest występować w duetach z tak znanymi na całym świecie artystami na przestrzeni lat.

2024-07-23 14:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lubański koncert

Niedziela legnicka 50/2014, str. 5

[ TEMATY ]

muzyka

koncert

ks. Janusz Barski

Schola „Dzieciaki z Bożej paki”

Schola „Dzieciaki z Bożej paki”
Już siódmy raz parafia pw. św. Maksymiliana Kolbego w Lubaniu-Księginkach przeżywała koncert pod hasłem: „Jesteś Królem”, który został zorganizowany 23 listopada, w niedzielę Chrystusa Króla Wszechświata. Koncert stał się okazją do uczczenia patronki muzyki kościelnej św. Cecylii. W parafii jest wiele osób, które troszczą się o muzykę kościelną, stąd też świętowanie miało charakter uroczysty.
CZYTAJ DALEJ

Suplika do Maryi w Pompejach

[ TEMATY ]

nowenna

nowenna pompejańska

Adobe Stock

Znasz Nowennę Pompejańską nazywaną „nowenną nie do oparcia”?

8 maja trwa wielkie święto w Sanktuarium w Pompejach i uroczyście odczytuje się supliki do Królowej Różańca z Pompejów. Koniecznie się przyłącz, aby uzyskać wielkie łaski za przyczyną matki Bożej Królowej Różańca Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Augustianin o. Lamprecht: Leon XIV jest do krwi i kości augustianinem

2025-05-09 11:23

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Papież Leon XIV jest do krwi i kości augustianinem, zachowuje tę tożsamość, a charyzmat zgromadzenia oparty na wspólnotowości, braterskości będzie przekazywał i promieniował na cały Kościół powszechny – powiedział PAP o. Piotr Lamprecht, sekretarz Polskiej Prowincji Zakonu Świętego Augustyna.

Jak wyznał o. Lamprecht, dla całej wspólnoty augustianów wybór współbrata kardynała Roberta Prevosta na papieża, to ogromne wzruszenie i wielka radość.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję