Drugie czytanie z tej niedzieli, zaczerpnięte z Listu św. Pawła do Efezjan, jest mocnym wezwaniem, by postępować w sposób godny powołania. O jakie powołanie chodzi Apostołowi Narodów? Pierwsze trzy rozdziały tego listu zawierają Pawłową naukę o Kościele jako Ciele Chrystusa, a rozdział czwarty to praktyczne zachęty, by wytrwać we wspólnocie Kościoła. A zatem każdy chrześcijanin jest powołany do wspólnoty z Chrystusem i Kościołem. Dla św. Pawła sama świadomość, czym jest Kościół, nie wystarcza, gdyż Kościołem trzeba być i Kościołem trzeba żyć. Czytany dziś fragment listu jest kapitalnym wyjaśnieniem, co oznacza być we wspólnocie Kościoła. Otóż trwanie we wspólnocie Kościoła, czyli jedność wierzących w Chrystusa, bierze się wyłącznie z jedności z samym Chrystusem Ukrzyżowanym. Owocem tej jedności jest pokój. Już według ksiąg Starego Testamentu pokój jest darem Bożym. Bóg bowiem na mocy Przymierza obdarza pokojem swój lud. Nie chodzi tu jedynie o brak wojen czy konfliktów, ale o Boży pokój. Hebrajski termin szalom pojawia się w Biblii aż 237 razy i w zależności od kontekstu oznacza „bycie całym, nienaruszonym”, ale też „zadośćuczynić, zapłacić, odpłacić, być zadowolonym, być wolnym, spokojnym, zachować w dobrym stanie”. Można więc w terminie szalom odnaleźć ideę całości, czegoś, co jest nienaruszone, nieuszkodzone, ideę odpłaty, wynagrodzenia, odwzajemnienia, odpoczynku i pokoju. Można także termin szalom rozumieć jako „dobrobyt, pomyślność”, a nawet jako „zdrowie fizyczne” lub „odczucie spełnienia, satysfakcję”, co należałoby ogólnie określić jako „szczęście”. Trzeba jednak zauważyć, że teksty biblijne wyraźnie różnicują pokój Boży i pokój, który jest efektem ludzkich starań. Prawdziwy szalom jest dobrem, którego człowiek nie może sam ani wypracować, ani innym udzielić, ale może go otrzymać w ramach Bożego Przymierza. Według proroków, szalom to nie jest czas pokoju między wojnami, ale to pełnia dóbr o charakterze nadprzyrodzonym. Ten dar wymaga ścisłej łączności z Bogiem, a to może zagwarantować jedynie Przymierze. Człowiek i cały lud izraelski, który trwa w Przymierzu i przestrzega jego warunków, może zawsze liczyć na Boży dar pokoju. Święty Paweł podaje w dzisiejszym tekście 7 elementów tej jedności: jeden Kościół (Ciało Chrystusa), jeden Duch, jedno pragnienie Boga (nadzieja), jeden Pan (Zbawiciel), jedna wiara, jeden chrzest (zanurzenie w Chrystusie) oraz jeden Bóg (Ojciec wszystkich). A zatem dochowanie tak rozumianej wspólnoty (jedności) pozwala uzyskać dar pokoju. Jeśli trwam we wspólnocie z Bogiem w Kościele, mogę liczyć na dar pokoju, zaś nieustanne zrywanie tej jedności zamyka dopływ Bożej łaskawości. Można też słowa św. Pawła rozumieć odwrotnie – pokój, czyli pojednanie się z Bogiem i szczególny dar Boży, prowadzi do jedności. Najpierw trzeba pojednać się z Bogiem, dopiero ta uzdrowiona relacja wpływa na poprawienie relacji z drugim człowiekiem i samym sobą. A zatem jedność (wspólnota) to nie efekt naszych starań, ale działanie w nas Ducha Świętego, który jest Sprawcą pokoju (szalom). Apostoł Narodów podpowiada, jak wytrwać we wspólnocie – z cierpliwością znośmy siebie nawzajem w miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu