Reklama

Głos z Torunia

Służba napełnia radością

Ich zaangażowanie to nie tylko wykonywanie zadań, ale prawdziwe świadectwo wiary i oddania. Dlaczego młodzi chcą posługiwać w Kościele?

Niedziela toruńska 26/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Toruń

Agata Pawluk

Podczas Eucharystii siedemnastu ministrantów przyjęło posługę lektora

Podczas Eucharystii siedemnastu ministrantów przyjęło posługę lektora

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Wyższym Seminarium Duchownym w Toruniu 8 czerwca odbyło się spotkanie Liturgicznej Służby Ołtarza, w którym wzięły udział osoby z różnych zakątków diecezji, m.in. z Torunia, Działdowa, Grudziądza, Lubawy, Chełmna, Chełmży czy Papowa Biskupiego.

Bliżej Boga

Wydarzenie rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył ks. kan. Stanisław Adamiak, rektor seminarium. W homilii podkreślił: – Służba ministrancka ma niekiedy charakter techniczny, trzeba posiadać pewne umiejętności, ale mniej byłoby to warte, gdyby nie było w tym radości z tego, że jestem blisko Jezusa. Słowo skierował także do rodziców. – Jeśli wasz syn, córka uczestniczy w jakichś aktywnościach kościelnych, to przede wszystkim robi to ze względu na Boga. – podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na uczestników spotkania czekało wiele atrakcji, między innymi gra terenowa z „Druhem Wickiem” oraz turniej piłki nożnej.

Pasja, nie obowiązek

Reklama

Uczestnicy podzielili się, dlaczego służą. – To moja pasja. Spędzam czas ze świetnymi ludźmi – Krystian z Grudziądza. – Służę, ponieważ chcę pomagać! – Oliwier z Torunia. – Służba przy ołtarzu sprawia, że jestem szczęśliwy. Mimo że mam więcej obowiązków, to dają mi one wiele radości – Maciej z Torunia. – Jestem ministrantem, aby służyć Bogu – Maksymilian z Chełmży. – Służę, ponieważ sprawia mi to radość, lubię chodzić do kościoła. Czuję potrzebę bycia blisko przy ołtarzu – Szymon z Torunia. – Jestem lektorem, ponieważ lubię być w kościele – Karol z Grudziądza. – Niedługo zostanę ceremoniarzem. Jest to moja pasja od kilku lat – Kacper z Chełmży.

Boże inspiracje

Wiele młodych osób zaszczepiło swoją miłość do służby liturgicznej w najmłodszych latach. – Przy ołtarzu jestem już 9 lat. Kiedy byłem małym chłopcem, babcia brała mnie do kościoła i pokazywała wieczną lampkę, tłumacząc, że tu jest Bóg. Jako przedszkolak czułem, że chcę tu być, że jest to miejsce dla mnie – Daniel z Chełmży. Zostałem tak wychowany i od dziecka chodziłem do kościoła. Jak byłem mały, to przyglądałem się ministrantom, którzy służyli. Pomyślałem, że skoro chodzę na Mszę św., to warto się zaangażować i dołączyć do służby liturgicznej i tak jestem już ministrantem od 10 lat – Olek z Działdowa.

Inspiracją są często najbliżsi. – Zainspirował mnie do tego mój brat, a bycie częścią służby liturgicznej daje mi satysfakcję, że jestem blisko Boga – Karol z Działdowa. – Od zawsze podobała mi się służba przy ołtarzu. Byłem ministrantem przez 3 lata, ale niestety musiałem zrezygnować przez pandemię. Bóg jednak chciał, abym powrócił. Niedawno siedziałem na ławce, kiedy zauważyłem przechodzącą procesję. Ksiądz, który w niej szedł, powiedział: – Chodź do nas. Od dawna czułem w sercu, że chcę wrócić i pozytywnie odpowiedziałem na jego zaproszenie – Igor z Działdowa.

Na koniec ks. Krzysztof Olaś, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej, zwrócił się do młodych: – Dziękuję, że chcecie służyć Bogu i Kościołowi. Rozwijajcie swoje talenty i poszukujcie drogi waszego powołania. Każdego z was Pan do czegoś wzywa. Obyście to odkryli i w swoim życiu byli szczęśliwi – zakończył.

2024-06-25 14:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Toruńscy obrońcy katolicyzmu

Niedziela toruńska 14/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

katolicy

Toruń

Rysunek J. F. Steiner

Kościół pw. św. Mikołaja i klasztor dominikański w poł. XVIII wieku w Toruniu

Kościół pw. św. Mikołaja i klasztor dominikański w poł. XVIII wieku w Toruniu

Gdy w 1999 r. bł. Jan Paweł II spotkał się w grodzie Kopernika z mieszkańcami ziemi chełmińskiej, centralne miejsce ołtarza papieskiego zajmowało Drzewo Życia - Krzyż Mistyczny wzorowany na XIV-wiecznym krucyfiksie z nieistniejącego dziś kościoła ojców Dominikanów. W tym roku 2 kwietnia (w 1263 r. był to Poniedziałek Wielkanocny) minęło 750 lat od sprowadzenia braci w białych habitach i czarnych płaszczach do Torunia

Zakon utworzony przez Dominika Guzmana, zatwierdzony przez papieża Honoriusza III w 1216 r., stawiał sobie za główny cel głoszenie Ewangelii mieszkańcom rozwijających się w XIII wieku miast oraz ludom pogańskim. Cechami wyróżniającymi braci św. Dominika były ubóstwo i wysoka formacja intelektualna. „Dominikanie byli zawsze dobrzy szkolnicy, dobrzy spowiednicy i dobrzy kaznodzieje, który ostatni przymiot jest piętnem ich zakonu piszącego się: «Ordo Praedicatorum» (Zakon Kaznodziejski)” - przypominał ugruntowaną w ciągu stuleci opinię ks. Jędrzej Kitowicz („Opis obyczajów za panowania Augusta III”). Szczególnym charyzmatem zakonu było połączenie misji ewangelizacyjnej z modlitwą różańcową i szczególnym nabożeństwem dla Matki Bożej. „W każdym kościele dominikańskim - pisał wspomniany XVIII-wieczny dziejopis - różaniec ma siedlisko swoje równo z fundacją klasztoru (...)”.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller: konklawe przebiegło bardzo harmonijnie - rzeczywistość zawsze różni się od filmu

2025-05-10 14:10

[ TEMATY ]

konklawe

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

„Konklawe było bardzo harmonijne. Rzeczywistość zawsze różni się od filmu. Bóg łaskawie posłużył się sumieniem i kompetencjami Świętego Kolegium Kardynałów Kościoła Rzymskiego, aby wybrać następcę samego Piotra. Wierzymy w Ducha Świętego, który prowadzi Kościół Chrystusowy. I prosimy tego samego Ducha Bożego, aby umocnił nowo wybranego papieża Leona XIV do zjednoczenia Kościoła w wyznawaniu „Chrystusa, Syna Boga żywego” (Mt 16,16) - oświadczył kard. Gerhard Ludwig Müller, emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

Niemiecki purpurat zwrócił uwagę, że jego imiennik, Leon I Wielki, napisał słynny list do Soboru Chalcedońskiego (451), w którym podkreślił nierozerwalną jedność i niezmieszaną odrębność boskiej i ludzkiej natury w osobie Syna Bożego. Jest to podstawa i fundament wiary katolickiej. Z kolei papież Leon XIII swoją encykliką „Rerum novarum” z 1891 położył podwaliny pod katolicką naukę społeczną, która stworzyła podstawy sprawiedliwego i liberalnego nowoczesnego społeczeństwa.
CZYTAJ DALEJ

Znamy herb i dewizę Papieża Leona XIV

2025-05-10 15:54

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

„In Illo uno unum” – „W Nim stanowimy jedno” tak brzmi dewiza Ojca Świętego. W podstawowych elementach Leon XIV zachował swój wcześniejszy herb, wybrany podczas jego konsekracji biskupiej, a także motto.

Herb Leona XIV to tarcza podzielona ukośnie na dwie części. W górnej części znajduje się błękitne tło, na którym widnieje biała lilia – symbol czystości oraz Maryi. Dolna część ma jasne tło i przedstawia obraz nawiązujący do Zakonu św. Augustyna: zamkniętą księgę, na której spoczywa serce przeszyte strzałą. Ten symbol odnosi się do doświadczenia nawrócenia św. Augustyna, które sam wyjaśnił słowami: „Vulnerasti cor meum verbo tuo” – „Przeszyłeś moje serce swoim słowem”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję