Reklama

W wolnej chwili

Język ojców

Czytania na tę niedzielę niosą pokrzepienie: nawet jeśli doświadczamy burzy, nie zginiemy. Jest Ktoś, kto jest w stanie ją okiełznać i ochronić nas przed niebezpieczeństwem. Dla mnie to esencja ojcostwa.

Niedziela Ogólnopolska 25/2024, str. 53

[ TEMATY ]

ojcostwo

język

Adobe Stock/Studio Graficzne "Niedzieli"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieprzypadkowo odwołuję się dzisiaj do figury ojca. Składając hołd wszystkim, którzy tę rolę – w rodzinie, parafii czy innej społeczności – wypełniają, chciałabym w nietypowy może sposób przyjrzeć się „ojcowskim” elementom językowym w Piśmie Świętym. Nie chodzi mi jednak o literalne wystąpienia słowa ojciec, bo tych – jak nietrudno się domyślić – na kartach niemało, prawie 1,4 tys. Ciekawsze wydaje mi się fachowe słownictwo, dotyczące przeważnie męskich zawodów i dawnych realiów życia czy pracy.

Nie trzeba daleko szukać. W dzisiejszym pierwszym czytaniu znajduję zdanie: „Złamałem jego wielkość mym prawem, wprawiłem wrzeciądze i bramę” (Hi 38, 10). Jak wyjaśnić enigmatyczną formę wrzeciądze? Czy słowo to zachowuje się analogicznie jak pieniądze, czyli jest rodzaju męskiego (ten wrzeciądz)? Zawsze kojarzyło mi się ono chociażby z wyrazem wrzeciono (to wrzeciądze). W Biblii występuje jeszcze raz, w jednym z psalmów: „gdyż bramy spiżowe wyłamał i skruszył żelazne wrzeciądze” (Ps 107, 16).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sprawdźmy: wrzeciądz (używany przeważnie w liczbie mnogiej, co widać w obu cytatach) to ’dawne urządzenie do zamykania bramy lub drzwi od wewnątrz, zwykle w postaci żelaznej sztaby’. Nie są to więc ani drzwi, ani zawiasy, tylko po prostu – wrzeciądze.

Reklama

W tym kontekście nie do końca czytelny dzisiaj może się wydać inny pokrewny tematycznie fragment: „Bramy, podnieście swe szczyty i unieście się, prastare podwoje” (Ps 24, 7. 9). Czym jest szczyt bramy? W innych tłumaczeniach to wierzchy, głowy i czoła, a w tłumaczeniu bp. Kazimierza Romaniuka mamy nader czytelne: „bramy, unieście się ku górze”. Podwoje to z kolei ’okazałe drzwi’, słowo obecne chociażby we frazeologii (por. muzeum otwiera swoje podwoje dla zwiedzających).

Za każdym razem moją uwagę przykuwają dwa terminy obecne w wypowiedzi Jana Chrzciciela o Mesjaszu: „Ma On wiejadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym” (Mt 3, 12, por. też Łk 3, 17). W dzisiejszym świecie nie używa się już raczej wiejadła, czyli ’prostego narzędzia, które pozwala oddzielić plewy od ziarna’. Ważną rolę w jego mechanice odgrywa wiejący wiatr (czy też powietrze, które wprawia się w ruch), stąd właśnie nazwa. Mamy zresztą w języku sporo innych nazw o podobnej strukturze: imadło, kowadło, suwadło, wahadło. Omłot to z kolei ’oczyszczone już ziarno’.

Dawne realia rolnicze znajdujemy też w sugestywnym fragmencie: „Oto Ja przemieniam cię w młockarskie sanie, nowe, o podwójnym rzędzie zębów: ty zmłócisz i pokruszysz góry, zmienisz pagórki w drobną sieczkę” (Iz 41, 15). Sanie takie, narzędzie dość potężne, były niegdyś ciągnięte przez woły, miały zęby i wypustki, które kruszyły kłosy. Do drobniejszych ziaren używało się innych narzędzi: „Zaprawdę, czarnuszki nie młócą saniami młockarskimi ani po kminku nie przetaczają walca młockarskiego wozu, ale bijakiem wybija się czarnuszkę, a kminek cepami” (Iz 28, 27).

Reklama

Dosłowne znaczenie miało kiedyś jarzmo – była to ’drewniana uprząż dla wołów’. Powiedzmy przy okazji o innym synonimie ’ciężaru’ – brzemię nosiło się na plecach lub na rękach przed sobą. Częste w Biblii pierwociny (rzadko w liczbie pojedynczej: pierwocina) to ’pierwsze w danych zbiorach plony z pola lub winnicy, które składało się w ofierze’. Dziś słowo to ma sens niemal wyłącznie metaforyczny, oznacza ’początek’ lub ’coś powstałego na samym początku’.

Skoro zaś o winnicy mowa, przytoczmy nieco terminologii z tego zakresu. Enigmatyczne mogą być dla nas chociażby sycera i moszcz. Sycera to ’alkohol sporządzany z liści palmy daktylowej’ – razem z winem pojawia się w Biblii we fragmentach dotyczących pijaństwa lub wstrzemięźliwości. Z kolei moszcz to ’świeżo wyciśnięty sok (nie tylko z winogron wszakże) wykorzystywany jako półprodukt do sporządzania napoju’.

Frapować mogą nas też inne obrazy, np. te związane z wyrabianiem płótna. U Izajasza czytamy: „Wstydu doznają pracujący koło lnu, gręplarki i tkacze najbielszego płótna” (por. Iz 19, 9). Gręplarka współcześnie to ’maszyna do rozczesywania i czyszczenia włókien’. Z tego fragmentu możemy sądzić, że czynność tę wykonywały kobiety. Żeby tkaninę odpowiednio przygotować, należało ją również zagęścić i oczyścić z tłuszczów i klejów. Tym właśnie zajmował się folusznik, o którym wspomina Ewangelista: „Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła” (Mk 9, 3).

Dzięki niech będą oraczom, żeńcom, młocarzom, cieślom, murarzom, kamieniarzom, kowalom i brązownikom, garbarzom, farbiarzom, ślusarzom... – ojcom wszystkich czasów – za ich trud i za miłość.

językoznawca, adiunkt w Instytucie Języka Polskiego na Wydziale Polonistyki UW, kierownik Laboratorium Efektywnej Komunikacji UW. Prezes zarządu Fundacji Języka Polskiego.

2024-06-18 14:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uratowani dla Życia

Kto z nas w dzieciństwie nie marzył o idealnych rodzicach, którzy zawsze wysłuchają, zrozumieją, przygarną i dobrym słowem dodadzą skrzydeł? Ilu z nas ciągle pozostaje z tym niespełnionym marzeniem i pragnie doświadczyć bezwarunkowej miłości od swoich rodziców, mając 20, 30, a może jeszcze więcej lat? Jak pomnażać i rozwijać dobro wyniesione z rodzinnego domu, a jak leczyć rany zadane przez najbliższych, by nie paraliżowały nas w życiu? Na te i inne pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy sesji modlitewnej „Synu, Tobie mówię wstań”, by uzyskać to, co najcenniejsze - przebaczenie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Kościół sprzeciwia się stosunkom przedmałżeńskim?

2025-04-08 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

stosunki przedmałżeńskie

stanowisko Kościoła

Adobe Stock

Czy Kościół i księża są wrogami seksu?

Czy Kościół i księża są wrogami seksu?

Czy Kościół i księża są wrogami seksu? Dlaczego sprzeciwia się stosunkom przedmałżeńskim? Czy seks został zaplanowany przez Boga?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję