Sporo książek o Rosji (Sowietach) pojawiło się w ostatnim roku. Dzieje najnowszej dyplomacji rosyjskiej zawierają szkice dowodzące, że zasadnicze zręby dyplomacji Moskwy w ostatnich dziesięcioleciach się nie zmieniały, jej cechy i metody pracy były uniwersalne. Pawła Milukowa, założyciela tzw. partii kadetów, dyplomaty z czasów rewolucji lutowej 1917 r., nie da się raczej zrównać z szefami stalinowskiego MSZ Andriejem Wyszyńskim i Wiaczesławem Mołotowem czy putinowskim Siergiejem Ławrowem, ale wszyscy czterej dążyli do realizacji imperialnych celów państwa. Ta książka opowiada w dużej mierze o kolejnych szefach dyplomacji, dających osobisty rys zbrodniczej imperialnej machinie.
Podpułkownik Lech Kowalski napisał książkę Bracia Moskale... o Układzie o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej, nazywanym Układem Warszawskim, z gawędziarskim zacięciem, ale nie da się jej pochłonąć w czasie jednego posiedzenia. O Układzie, komunistycznej machinie wojennej powołanej przez Sowietów do podbicia Europy Zachodniej i zaprowadzenia w niej nowego porządku, przez cały okres PRL nie wolno było pisać prawdy. Wbrew sloganom, w Układzie o Przyjaźni itd. – jak dowodzi autor – nie było miejsca na przyjaźń. Poszczególne piony organizacyjne Układu były prostym przedłużeniem resortu obrony ZSRR, a szefem był zawsze sowiecki marszałek. Nazwano go Warszawskim dla zmylenia przeciwnika.
Katedra zamojska w iluminacji świetlnej – zdjęcie z albumu
1050. rocznica chrztu Polski stała się okazją do wznowienia albumowego wydania obrazów przywołujących katedrę zamojską i jej charakterystyczne zabytki, gdyż dla wielu pokoleń związanych z tym hetmańskim grodem Zamoyskich, jak to pięknie podkreślał nasz święty papież z Wadowic i Krakowa: „Tutaj wszystko się zaczęło”. Św. Jan Paweł II 12 czerwca 1999 r. nawiedził katedrę. W swoim liście do artystów wskazywał na to, iż „Kościołowi są potrzebne przestrzenie, w jakich mógłby gromadzić się chrześcijański lud i sprawować zbawcze misteria, a ten religijny temat zawsze stawał się źródłem inspiracji dla architektów oraz artystów, dzięki którym wzniesiono wiele świątyń będących przede wszystkim miejscem modlitwy, a zarazem prawdziwymi dziełami sztuki”.
O nowym albumie „Katedra w Zamościu” oraz wielowiekowym skarbcu wiary i kultury z autorem zdjęć Wiesławem Lipcem rozmawia Małgorzata Godzisz
MAŁGORZATA GODZISZ: – Katedra o poranku, katedra o zmroku, katedra w nowej odsłonie. Jak ją odkrywać, sięgając do początków?
Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.
Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
- Ten czas w naszym życiu, pomiędzy krzyżem a łaską, powinniśmy wypełnić cierpliwością. Może właśnie kwestią czasu jest, że to, co dziś nazwiemy krzyżem, za jakiś czas rozpoznamy jako łaskę – mówił ks. Łukasz Burchard podczas uroczystości odpustowej ku czci św. Anny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.